Duszę towarzystwa zatrudnię

– Kiedy ludzie się dobrze bawią, to zapominają o dopalaczach. Do zabawy w miłej atmosferze alkohol nie jest potrzebny – mówi Szczepan Babiuch, wodzirej z Gdyni.

Aż trudno w to uwierzyć. Ale skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest… tak źle i nawet na Komunii dziecka raczymy się alkoholem.

– To dobre pytanie. Niedawno przeprowadzono badania (na zlecenie Państwowej Akademii Nauk), które ujawniły, że potrafi my i lubimy świetnie się bawić, ale bardzo wstydzimy się złych opinii współbiesiadników. Stąd na stole alkohol, który niby ma zmniejszyć dystans i pomóc pokonać nieśmiałość. Niepotrzebnie. Ludzie mają mnóstwo talentów; zwykle na każdej imprezie są dusze towarzystwa. Warto takie osoby wykorzystać. Im więcej pomysłów, tym mniej nudy i alkoholu. Inaczej w wielu wypadkach zaczyna się od wypicia kieliszka „na odwagę” do zabawy.

Niektórzy rodzice zakazują dzieciom wyjścia na imprezy, by chronić je przed próbami nakłaniania do picia alkoholu, zażywania narkotyków czy edukacji poprzez pornografię. Czy to zdaje egzamin?

– Nie ma jednej reguły. Chodzimy na imprezy, by mieć dobry czas i wybawić się. I to jest dobre. Uważam, że z naszą młodzieżą nie jest aż tak źle i potrafi o siebie zadbać, o ile okażemy jej więcej zaufania. Poznałem wielu takich młodych ludzi. Niektórzy przystąpili do krucjaty antyalkoholowej i mówią otwarcie, że nie zamierzają się zmieniać. Można zaproponować im zorganizowanie chrześcijańskich imprez. Razem z kolegami wodzirejami z katowickiego Ośrodka ks. Franciszka Blachnickiego myślimy o założeniu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wodzirejów Imprez Bezalkoholowych. Od wielu już lat prowadzą oni specjalne kursy i warsztaty, gdzie można nauczyć się wielu rzeczy.

Warto nauczyć się wykorzystywać każdą możliwość, by gdzie jest dobroć, tam rodzi się wdzięczność.

– To prawda. Niedawno podczas śniadania po zakończonym weselu bezalkoholowym podszedł do mnie ojciec pana młodego, podziękował i powiedział, że tak dobrze nie bawił się od 30 lat na żadnym weselu. Po raz pierwszy obudził się bez kaca i sam odwiózł gości na dworzec. Oprócz tego cała rodzina wyjeżdżała w dobrych humorach i była pod wrażeniem, że mogła się świetnie bawić do białego rana.

Zbliżają się andrzejki i karnawał. Co by Pan doradził?

– Zamiast sobie wróżyć, można spróbować rozdać cytaty z Biblii albo zachęcić do losowania cytatu dla małżonka. Jeśli jest to impreza klasowa, można wybrać z kalendarza złote myśli znanych filozofów (także świętych) i zaproponować gry sprawnościowe albo zadania, które uczą twórczo myśleć.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| ALKOHOL, ZABAWA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg