Dlaczego się nie udało?

O źródłach niepowodzeń w małżeństwie i o tym, co zrobić by się udało. Relacja z II Kongresu Małżeństw w Świdnicy.

Wracając zatem do problemu, co zrobić, by jednak było możliwe życie w jedności małżeńskiej, ojciec wskazał na trzy istotne przyczyny, które sprawiają, że małżeństwo przeżywa trudności.

Doświadczenie wskazuje, że największym wrogiem powodzenia małżeństwa są oczekiwania, jakie z małżeństwem wiążą ludzie, którzy je zawierają lub żyjący już w małżeństwie. Oczekiwania te są zbudowane na podstawie wyobrażeń, a wyobrażenia niekoniecznie mają odniesienie do rzeczywistości. Przykładem może być np. wyobrażenie złota. Każdy człowiek wie, jak wygląda złoto, więc wyobrażenie złota ma odniesienie do rzeczywistości. Wszyscy wiedzą też, co to jest góra, tak więc wyobrażenie góry również ma odniesienie do rzeczywistości. Bogactwo człowieka sprawia, że może on połączyć te dwa wyobrażenia. Człowiek może sobie wyobrazić górę ze złota. Wiemy jednak, że w rzeczywistości nie ma takiej góry. Są jednak ludzie, którzy przez całe swoje życie szukają góry ze złota. Tak samo jest z małżonkami, którzy oczekują, że ich małżeństwo i współmałżonek będą tacy, jak oni sobie to wyobrażają. Te wyobrażenia i oczekiwania, które się nie spełnią, są bardzo groźne. Niszczą człowieka. Staje się on zgorzkniały, złośliwy, agresywny. Każda agresja ma bowiem swoje źródło we frustracji. W małżeństwie pojawia się wtedy okrucieństwo zarówno ze strony męża wobec żony, jak i ze strony żony wobec męża.

Jakie są oczekiwania dziewcząt? „Będę miała męża, będę miała dom, nie będę już sama, urządzę sobie życie.” Dziewczyna zgadza się na życie seksualne przed małżeństwem, bo myśli o małżeństwie. Pewien amerykański profesor socjologii przez 10 lat robił badania w grupie studentów na I roku studiów. Pytał o dwie rzeczy: „Czy żyjecie razem?” i „Czy myślisz o małżeństwie?” Stwierdził on, że 90% dziewczyn, żyjących z chłopakiem, myśli o małżeństwie; natomiast 80-90% chłopaków z tej grupy nie myśli o małżeństwie.

Oczekiwania dotyczą też wspólnego życia. Dziewczyna często myśli: „Wszystko będziemy robili razem, razem będziemy chodzili na spacer, razem będziemy chowali dzieci, razem będziemy się troszczyli o dom, razem...” A chłopak myśli: „Ktoś musi posprzątać, ktoś musi ugotować, poprać, itd.” Ona oczekuje „wszystkiego razem”, a on oczekuje „ktoś musi” - takie oczekiwania wydają się tym osobom oczywiste. Mówią więc: „ja ciebie kocham” i nie można wątpić w pewną szczerość tych deklaracji, ale za tym słowem „kocham” kryją się niepasujące do siebie oczekiwania. Dlatego często zaraz na początku małżeństwa następuje frustracja z powodu niespełnionych oczekiwań, a frustracja prowadzi do agresji, słownej, psychicznej, czasem i fizycznej.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg