Jakby trafił mnie piorun

Z okresu nauki w gimnazjum Magda pamięta swoje 13-letnie koleżanki, które z niewiele starszymi od siebie kolegami podejmowały współżycie seksualne. Ona jednak nigdy nie uległa modzie „miłości na próbę”.

RCS

Gdy po raz pierwszy pomyśleli o wspólnym wyjeździe na rekolekcje Ruchu Czystych Serc, byli bardzo pozytywnie nastawieni do tego pomysłu. I choć Wojtek i Magda wyglądają zdecydowanie na ludzi twardo stąpających po ziemi, są przekonani, że diabeł robił, co mógł, aby popsuć im plany. – Ilekroć mówiliśmy o sierpniowym wyjeździe, tylekroć nachodziły mnie myśli w stylu: „Nie jedź”, „A po co to komu?”, „I jeszcze będziesz musiał za to zapłacić”. Gwoździem do trumny przedsięwzięcia miał być regulamin rekolekcji – wspomina chłopak. – Gdy przeczytałem, że będę musiał wstawać o 7.00, a wszystkie punkty dnia, z modlitwą różańcową włącznie, są obowiązkowe, poczułem się, jakby trafił mnie piorun – opowiada Wojtek. Ostatecznie chłopak wyznaczył sobie trzydniowy czas próby, po którym miał zdecydować, czy zostanie do końca tygodniowych ćwiczeń duchownych. Na miejscu szybko okazało się jednak, że to, co miało odwieść 26-latka od rekolekcji, okazało się ich największym atutem.

– Dotychczas zazwyczaj modliłem się własnymi słowami. Tymczasem poranna modlitwa różańcowa nie tylko nie sprawiała mi trudności, ale przede wszystkim napełniała mnie wewnętrznym spokojem – mówi Wojtek. Dziś dziwi się sobie, że choć od lat nosił przy sobie różaniec, nie zdarzało mu się na nim pomodlić. Uśmiecha się na wspomnienie tego, jak po siedmiu latach, przebywając na urlopie, o 7.00 rano wyciągnął go z kieszeni i odmawiał kolejne dziesiątki. – Wtedy zacząłem układać sobie w głowie wszystkie fakty: komu zawdzięczałem ten wyjazd oraz pozytywne zmiany, jakie we mnie zachodzą – mówi Wojtek, zwracając swój wzrok na siedzącą obok niego Magdę. – Wiedziałam, że w Wojtku toczy się walka, że do tego, aby wytrwać razem w czystości, potrzebujemy wspólnoty – podsumowuje dziewczyna. 

„Czystość jest darem Bożym. Czystość można mieć lub mieć ją utraconą. Nie ma jednak drogi bez powrotu! Dotyczy to także daru czystości. Ruch Czystych Serc powstał po to, by wzmocnić tych, którzy żyją w czystości, oraz wskazać drogę powrotu tym, którzy ją utracili” – czytamy na stronie wrocławskiej wspólnoty RCS, działającej przy DA „Karmel”. Przykład Magdy i Wojtka pokazuje, że warto iść pod prąd współczesnej modzie, której nie w smak pojęcia takie jak opanowanie czy wstrzemięźliwość. Dlaczego? Kilka dni temu Magda rozpoczęła roczny pobyt w Hanowerze w Niemczech, gdzie uczestniczy w projekcie wolontariackim związanym z kierunkiem jej studiów i pracą, o której marzy w przyszłości. Czy jej związek z Wojtkiem przetrwa tę próbę? Oboje są przekonani, że tak, bo wzajemne zaufanie to jeden z owoców życia w czystości.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg