Lobbing napro?

Znam dobrze kilka par, które borykały się z problemem niepłodności. Kilka lat bezskutecznych starań o dziecko. Ból, który rozrywa, powoduje małżeńskie niesnaski i frustracje. Wszystkie te pary niby leczyły się u ginekologów. I wskazywano im dwa kierunki: pierwszy to in vitro. Drugi – równie nieskuteczny – wszystko jest dobrze, potrzeba czasu.

Czas mijał, a dziecko się nie pojawiało. Na szczęście pary te klinikom oferującym in vitro podziękowały i szukały pomocy w gabinetach naprotechnologicznych. Żmudna, czasochłonna i kosztowna diagnostyka przyniosła owoce. Najpierw diagnozowano (zazwyczaj głęboko ukryty i subtelny) problem ze zdrowiem, a następnie następowało dostosowane do problemu leczenie. Po wyleczeniu para w naturalny sposób zachodziła w upragnioną ciążę. I rodziło się zdrowe dziecko.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg