W ogień i wodę

Najtrudniejsze jest poszukiwanie osób, które utonęły. Trzeba być niezwykle odpornym psychicznie, zwracają uwagę strażacy ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego.

Zadania dla twardzieli

Nurkowanie ratunkowe to kawał ciężkiej i niełatwej pracy. – To odpowiedzialne i bardzo wymagające działania. Na pewno nie należy do przyjemności poszukiwanie osób, które prawdopodobnie zatonęły, czy też przeszukiwanie terenów podczas powodzi, gdy istnieje podejrzenie, że ktoś mógł stracić życie we własnym zalanym domu – podkreśla Sylwester Kochanowicz.

Sandomierscy strażacy mają już za sobą wiele ekstremalnych sytuacji. – Ja pracuję w tej sekcji niemal od jej początku. Na pierwsze szkolenia pojechało nas sześciu. Były to lata 90. ubiegłego wieku. Trenowaliśmy w Jeziorze Golejowskim. Sprzęt był bardzo podstawowy, ale poznaliśmy zasady ratownictwa nurkowego.

Na przestrzeni ponad 20 lat najbardziej w pamięci pozostają poszukiwania najmłodszych ofiar utonięć. Pamiętam, jak szukaliśmy dwóch chłopców, którzy utonęli w Wiśle w okolicach Annopola. Przyjechali nad rzekę na rowerach, które dostali na komunię. Poszli się kąpać i na brzegu pozostały tylko dziecięce rowerki – ze smutkiem wspomina młodszy brygadier Bogusław Zych.

Marcinowi Modrasowi najbardziej zapadły w pamięci akcje z czasu powodzi z 2010 roku. – Wtedy prawie non stop byliśmy na służbie. Najbardziej ekstremalną akcją było zadanie udrożnienia i wyczyszczenia pomp wodnych na zbiorniku retencyjnym koło sandomierskiej huty. Z obecnym komendantem Piotrem Krytusą mieliśmy kilka minut, aby zejść na dno zbiornika, który błyskawicznie napełniał się wodą, wykonać zadanie i wypłynąć. Mało tego, pomieszczenie było zamknięte, a różnica poziomów wody w ciągu tego krótkiego czasu sięgała kilku metrów. Stres był duży, ale udało się. W takich sytuacjach zdani byliśmy na naszych kolegów, również nurków, którzy zabezpieczali nas za pomocą lin i w ostatnich fazach pracy wyciągali nas jak ryby – opowiada z uśmiechem strażak.

Wcale nie łatwiejsze było prowadzenie działań na zalanych terenach. Jak opowiada, takich zadań były setki. Udrażnianie studzienek, kontrolowanie śluz wodnych czy poszukiwanie osób zaginionych. – Najtrudniejsze jest podejmowanie osób, które utonęły. Trzeba być niezwykle odpornym psychicznie. Widoczność w wodzie jest zazwyczaj bardzo mała i choć często używa się sonaru, to jednak poszukiwania odbywają się poprzez bezpośrednie penetrowanie dna – mówi Marcin Modras.

Wiedza, doświadczenie i prewencja

Sandomierska grupa wodno-nurkowa to zespół 9 strażaków, z których każdy przeszedł kilka, a może nawet kilkanaście specjalistycznych szkoleń. – Każdy strażak jest przeszkolony w podstawowym zakresie z ratownictwa wodnego. Decyzję o pracy w grupie specjalistycznej podejmuje osobiście sam strażak. Wtedy wysyłany jest na szkolenie. Każdy ze strażaków-nurków musi zdobyć kwalifikację młodszego nurka MSWiA, aby mógł rozpocząć pracę jako specjalista w straży. Następnie odbywa kolejne szkolenia. Każdy etap szkolenia musi być potwierdzony określoną ilością zajęć praktycznych. Tutaj liczy się i wiedza, i doświadczenie – informuje Sylwester Kochanowicz.

Zbliżający się letni sezon to, niestety, czas bardziej intensywnych działań strażaków z grup ratownictwa wodno-nurkowego. Czasem przez przypadek sami możemy stać się świadkami sytuacji, gdy ktoś potrzebuje pomocy w wodzie. Co wtedy? – Na pewno najpierw wezwijmy pomoc, informując dokładnie, gdzie i kto znajduje się w niebezpieczeństwie. Szybkie i profesjonalne działanie strażaków może uratować tonącego, bez narażania życia kolejnych osób, które często próbując ratować poszkodowanych, same stają się ofiarami. Apelujemy jednocześnie o rozważne korzystanie z letnich kąpielisk. Przypominamy, że możemy pływać tylko na akwenach strzeżonych. Nie łączmy wypoczynku nad wodą ze spożywaniem alkoholu i zwracajmy szczególną uwagę na wypoczywające z nami dziećmi – apeluje sandomierski strażak.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg