Księżniczka

Stefania urodziła Magdalenę resztką sił. Po ubeckich przesłuchaniach. Lata minęły, zanim córka zrozumiała i poznała prawdę...

Minęło kilka lat. Któregoś dnia opiekunka zarządziła spotkanie w reprezentacyjnym hallu. Przychodzili tam zwykle potencjalni adopcyjni rodzice, by „wybrać dziecko”. – Kazali nam być grzecznymi. Usiedliśmy, a ja poczułam jakiś niepokój. Do sali wszedł przystojny mężczyzna, zaczął nam się przyglądać. A ja... próbowałam uciec. Spojrzałam wprost na tego człowieka. On, z piętnastu dziewczynek w podobnym wieku, bezbłędnie wskazał: „TA”.

Mężczyzną był ojciec Magdaleny, Władysław, wypuszczony z więzienia niedługo wcześniej. Mimo iż widział córkę po raz pierwszy, serce ojca się nie myliło. Serce córki – żyjącej bez miłości i w traumie – buntowało się... – Długo trwało nawiązywanie więzi. Chciałam go kochać, ale chyba wtedy nie potrafiłam – pani Magdalena rozkłada ręce. – Ojcu nikt nie powiedział: „daj jej czas”. Próbował mnie traktować jak zwykłe dziecko – przytulać, kąpać, na barana nosić. Mnie jego dotyk sprawiał jakiś ból. W dodatku ojciec, zamiast opowiadać mi bajki, opowiadał o walce. O ich walce. „Ty jesteś najmłodsza, znaj nasze życie. I swoją matkę poznaj” – mówił. I pewnie miał rację. Ale ja potrzebowałam po prostu zwykłego dzieciństwa...

I mówił jej jeszcze wciąż o „Polsce niepodległej” i że „ten ustrój nie wytrzyma”. I że „musisz znać całą prawdę, wszystkie historie i ludzi, by umieć o tym mówić, ponieść to dalej”. Wtedy nie umiała albo nie bardzo chciała umieć.

Ojciec umiera nagle, pięć lat po sprowadzeniu córki do domu. Dokładnie wtedy, kiedy nić porozumienia i bliskości zaczyna się umacniać. Starsze rodzeństwo nie może zająć się Magdaleną. Znów trafia do domu dziecka, na ulicę – nomen omen – Sierocą. – Przedziwne, ale poczułam jakąś ulgę. Nie było to dla mnie dramatyczne doświadczenie...

Kiedyś Magda czytała dostępne w bidulu gazety. – Z przerażeniem znalazłam zdjęcie zabitego przyjaciela mojego ojca, na którego zawsze mówiłam wujek. Pomagał ojcu w gospodarstwie, a ojciec (jak się potem okazało) ukrywał go. Nie znałam nawet jego imienia, ale był dla mnie bardzo dobry, bardzo go lubiłam...

W gazecie napisali, że to wróg ludu, bandyta. Józef Franczak, ps. Laluś. Dopiero wiele lat później Magdalena odkryje i jego prawdziwą historię: bohater walk w 1939 r., żołnierz ZWZ-AK, ostatni żołnierz podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego. Wtedy jednak dyrekcja bidula wkłada do głowy wychowanki, że Laluś to bandyta i że rodzice Magdaleny też byli bandytami. – Mnie się znów zawalił świat i znów przewrócił system wartości. Musiałam się dostosować, jakoś przetrwać. Żeby dostać lepsze buty czy ubrania, żeby być jako tako traktowaną, na akademiach deklamowałam, że „moi rodzice byli bandytami, a ja mam tego świadomość” i będę inna...

Dorastanie

Córka „bandytów”, mimo starań i zdolności, do szkoły średniej z maturą pójść nie mogła. Za wysokie progi. Skończyła handlówkę. Z pierwszej pracy, gdy doszukali się pochodzenia, wyrzucili ją na bruk. Nauczyła się więc ukrywać nazwisko i przeszłość. Nieufna, poraniona. Żeby zacząć nowe życie, z nowym nazwiskiem, wyszła od razu za mąż. – Było jasne, że nienauczona miłości, a nawet i zwykłych małżeńskich spraw, nie dam rady. Urodziłam córkę, rozwiodłam się niemal od razu. Takie moje wiano...

Kolejne małżeństwo i drugie dziecko. – Byłam zdolna, dzięki pomocy pracodawcy wróciłam do nauki. Zdałam maturę. W latach 80. byłam już dojrzałą kobietą, pewniejszą siebie, pełną pomysłów. Założyłam związek esperantystów, wyjeżdżaliśmy za granicę, poznawaliśmy świat.

Jednak jej własny, rodzinny świat nadal pozostał nieodkryty. Nadal historie ojca o bohaterstwie przeplatały się z propagandą. Dwie narracje w jednej głowie i jednym sercu. – Pierwszy wstrząs był wtedy, gdy poznałam prawdę o Katyniu. Zaczęłam czytać, nastąpiło jakieś przewartościowanie. Rozmowy z rodzeństwem (które nie naciskało) wtedy już były inne. Zaczęłam ich bardziej słuchać, jakby składać moją życiową układankę od nowa. To trwało, to bolało.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg