Jak kobieta z kobietą

Brakowało jej ojca, jego oparcia i poczucia bezpieczeństwa. „Potrzebowałam tego tak bardzo, że wieczorami kładłam się blisko ściany, żeby zostawić trochę miejsca dla Jezusa.

Trzy świadectwa

To historie tak bliskie życiu i tak autentyczne, że wiele pań mogło w nich odnaleźć fragmenty własnych doświadczeń. Iza opowiadała o trudnym dzieciństwie, w którym brakowało ojca, jego oparcia i poczucia bezpieczeństwa. „Potrzebowałam tego tak bardzo, że wieczorami kładłam się blisko ściany, żeby zostawić trochę wolnego miejsca dla Jezusa – mówiła. Z tymi tęsknotami wkroczyłam w wiek nastoletni. Chciałam się zbliżyć do ludzi, żeby dać im trochę mojego ciepła, ale z drugiej strony bałam się, że znowu zostanę zraniona i odrzucona. W wieku 16 lat po raz pierwszy bardzo osobiście odkryłam miłość Boga, która uzdrawia. To doświadczenie akceptacji i miłości ożywiło mnie. Zaczęłam iść za głosem pragnień, a moje życie zaczęło się zmieniać”.

Ula od trzynastu lat jest mężatką, ma trzy córki. Wzrastała w rodzinie, którą trudno było nazwać doskonałą, dlatego chciała razem z mężem stworzyć lepsze małżeństwo. „Byłam pełna nadziei, że to się może udać, bo jest z nami Bóg. Po narodzinach trzeciego dziecka czułam się mocna i pewna, że to się nie zmieni. Wtedy zakochałam się w innym człowieku. Myślałam, że to potrwa tydzień i się skończy. Ale z dnia na dzień było coraz gorzej. Starałam się nikomu nie pokazywać, co się we mnie dzieje. Moje myśli i serce zaczęły wędrować w stronę tego mężczyzny. Po pewnym czasie zdecydowałam się na spowiedź i rozmowę z mężem. Wiem, że otrzymałam przebaczenie”.

Kryzys wieku średniego to doświadczenie, które pokazało Zofii, jak bardzo jest krucha. „Wszystko, co sobie zbudowałam, w pewnym momencie się skończyło, zaczęło mi brakować sił do pracy. To doświadczenie pokazało mi jednak, że trudny czas nie musi być czasem straconym. Bóg mnie nie opuścił. Musiałam poszukać sobie innej pracy i dzięki temu teraz opiekuję się niemowlakami w ośrodku preadopcyjnym. To miejsce, w którym czuję się bardzo bezpiecznie. Ponieważ nie wiem, co jest przede mną, żyję chwilą obecną, tu i teraz, a moją patronką jest św. Elżbieta”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg