– Noszę w sobie wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą – mówił Jan Paweł II w Radzyminie.
– Noszę w sobie wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą – mówił Jan Paweł II w Radzyminie.
Henryk Przondziono /foto gość

Kiedy Pan Bóg kule nosi

Franciszek Kucharczak

GN 33/2020

publikacja 13.08.2020 00:00

Skąd pewność, że takie rzeczy jak Cud nad Wisłą to cud? Cóż, pewność tu na nic, chodzi o wiarę.

Jan Paweł II bardzo chciał być w Radzyminie, na miejscu pochówku bohaterów Bitwy Warszawskiej. Jego pragnienie spełniło się 13 czerwca 1999 roku. To było wielkie przeżycie dla wszystkich tam obecnych. Gdy papież witał się z nielicznymi żyjącymi jeszcze weteranami tamtej bitwy, na ich twarzach widać było ogromne wzruszenie. Niejeden z nich ukradkiem ocierał łzy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..