Laba z głową

Oderwanie od codzienności i przygoda – urlop to czas, na który każdy czeka z niecierpliwością. Co zrobić, aby go nie zmarnować?

W tłumie, a jednak sam

Ci, którzy nie przepadają za podróżami i środkami lokomocji, mogą wybrać wrocławską pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Ta propozycja może nie jest nowa, ale każdego roku bardzo świeża dzięki kolejnym pokoleniom zaangażowanych w marsz za Maryją. Od 2 do 10 sierpnia na trasę wyruszają setki starszych i młodszych braci i sióstr. Dla wielu to nieodłączny element wakacji. – Dzięki pielgrzymce możemy przypomnieć sobie, czym jest prawdziwe zmęczenie i prawdziwy głód – mówi Wiesław Wowk („Kuzyn”), koordynator służb pielgrzymkowych. Jego zdaniem, zmagania fizyczne połączone z modlitwą i rekolekcjami w drodze są akumulatorem na miesiące nauki i pracy. – Na pielgrzymce zawiązują się prawdziwe przyjaźnie, które trwają czasem całe życie – dodaje. W ubiegłym roku ok. 230-kilometrową trasę pokonało 2,5 tys. Dolnoślązaków. Dodatkowo prawie 6 tys. pielgrzymowało duchowo. Liczby są ogromne, ale w tym tłumie każdy jest indywidualnością, w której Bóg czyni wielkie dzieła.

Ogromne rzesze przyciągają również rekolekcje w Taizé. Jak się okazuje, to także jedno z ulubionych miejsc pobytu mieszkańców naszego regionu. – Na blisko 1300 Polaków wyjeżdżających w ubiegłym roku do tej francuskiej wioski, 40 proc. to Dolnoślązacy, a połowa z tego to wrocławianie – mówi Anna Dudkiewicz, koordynator wyjazdów z archidiecezji wrocławskiej. To propozycja dla ludzi otwartych na drugiego człowieka, niezależnie od narodowości, koloru skóry, języka czy wyznania. W okresie wakacyjnym Taizé staję się małym miasteczkiem, a z drugiej strony oazą, gdzie ze źródła czerpie się życiodajną wodę. To, co jest urzekające, to żar modlitwy i cisza. Na rekolekcje prowadzone przez braci z ekumenicznej wspólnoty każdego tygodnia przybywa ok. 5 tys. ludzi z wielu zakątków świata.

Co wybrać?

Zapytany o kryterium wyboru miejsc wakacyjnego odpoczynku, ks. Rosik odpowiada, że marzeniem jest kierowanie się jedynie zainteresowaniami. Niestety, trzeba brać pod uwagę także ograniczenia finansowe i czasowe. – Jeśli to możliwe, staram się łączyć jedno i drugie, tzn. jechać do miejsc, które mnie interesują, nawet przy skromnych funduszach. Moja fascynacja Biblią prowadziła mnie po szlakach Bliskiego Wschodu, Egiptu czy Grecji. Jednak takie miejsca, jak Tybet, Japonia czy Nowa Zelandia wciąż pozostają dla mnie jeszcze nieodkryte. Patrząc okiem optymisty, wciąż mam nadzieję na przygodę – mówi z uśmiechem.

W górach czy nad morzem, w czasie egzotycznej wycieczki czy na pielgrzymim szlaku, życzymy wszystkim planującym wakacje wspaniałych przygód.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

TAGI| KOSZTY, PLANY, URLOP

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg