Chaotycznie czy z planem?

Łukasz Zając, Maciej Gnyszka

TowarzystwoBiznesowe.pl |

publikacja 09.07.2012 07:00

Wiedza - czy to wyniesiona ze szkolenia, czy lektury artykułu - choćby była najbardziej porywająca nie zda się na nic, jeśli nie zostanie zastosowana w praktyce. Nie wypada zatem kończyć naszego cyklu bez wskazania najłatwiejszych sposobów wdrożenia tego, o czym pisaliśmy w poprzednich odcinkach.

Chaotycznie czy z planem? Łukasz Zając Każde działanie, które ma mieć maksymalną szansę powodzenia, potrzebuje jasno sprecyzowanego celu, wyznaczonego kalendarza i zabezpieczenia środków pozwalających na realizację.

Bez planu szkoda czasu

Gdy jesteś już świadom możliwości ukrytych w Twojej własnej sieci kontaktów, przygotuj się do stworzenia planu networkingowego. Dlaczego? To proste – każde działanie, które ma mieć maksymalną szansę powodzenia, potrzebuje jasno sprecyzowanego celu, wyznaczonego kalendarza i zabezpieczenia środków pozwalających na realizację.

Korzystać, nie wykorzystywać

Jeśli szukasz pracy (od tego tematu wyszliśmy, choć to nie jedyna sytuacja w której możesz wykorzystać networking) - pamiętaj, by korzystać z kontaktów, ale ich nie wykorzystywać. Nie jest naturalne kontaktowanie się z kimś wyłącznie po to, aby coś załatwić czy uzyskać pomoc. Tak się jednak dzieje, gdy nie dbaliśmy o relację, gdy nie potrzebowaliśmy człowieka do swoich celów. W takich sytuacjach mamy do czynienia z wykorzystywaniem kontaktu – zawsze przecież konkretnej osoby.

Czym zatem różni się wykorzystywanie od korzystania z kontaktu? Różnica jest zasadnicza. Uprawiając networking powinieneś dbać o relacje z przyjaciółmi i bliskimi nieustannie, choć oczywiście na miarę swoich możliwości. Nieustannie, to znaczy „cały czas”, a nie tylko w momencie, gdy potrzebujesz pomocy.

Jak zacząć?

Sposób, w jaki chcesz dbać o te kontakty to właśnie plan networkingowy. Każdy sam może określić zakres działań, które chce i jest w stanie podjąć, aby utrzymywać regularny kontakt ze znajomymi i zarazem pomagać innym. Może to być okolicznościowa kartka świąteczna, SMS raz na jakiś czas, spotkania przy okazji ważnych wydarzeń czy kontakt przez serwisy społecznościowe. Możliwości jest wiele. Najważniejsze, by z nich korzystać i robić to regularnie.

Plan networkingowy powinien zawierać:

  1. Listę znajomych. Warto ich spisać i pogrupować według wybranych kategorii np. rodzaj pracy, lokalizacja, zainteresowanie, wspólne tematy etc
  2. Określenie własnych celów. Może to być znalezienie pracy, sprzedanie usługi, poznanie nowych osób i wiele innych.
  3. Wykaz miejsc i okoliczności, które mogą okazać się interesujące, w których możemy zdobyć informacje, poznać innych i zaprezentować siebie. Mogą to być spotkania nieformalne, towarzyskie, uroczystości, ale także:
  • targi pracy, seminaria, szkolenia, konferencje, wydarzenia lokalne, również kulturalne;
  • kluby networkingowe (np. Towarzystwa Biznesowe),
  • szkolenia z networkingu - to miejsca, gdzie poznajmy innych i prezentujemy swoją ofertę;
  • takim miejscem może być także Internet: istnieją serwisy dla poszukujących pracy, serwisy społecznościowe - Facebook, GoldenLine.pl czy fora internetowe;
  • źródłem informacji mogą być także newslettery zawodowe.

Jeżeli decydujemy się na udział w spotkaniu warto zadbać o kulturę osobistą i pozwolić innym poznać siebie - jako pracownika, przyszłego kontrahenta czy kolegę. Nie zapominajmy też, że mamy dwoje uszu i jedne usta. Warto na takich spotkaniach aktywnie słuchać...

Kolejnym krokiem w budowaniu planu networkingowego jest stworzenie harmonogramu: gdzie, kiedy i w jakim celu pojawię się, aby znaleźć pracę?

I ostatni ważny punkt: spisywanie uwag i komentarzy z odbytych spotkań: co mi doradzono, kogo wskazano, jak oceniono moją ofertę?

Networking na co dzień

Realizacja planu networkingowego na co dzień przebiega w sposób dosyć zwyczajny: staramy się poznawać nowe osoby, dopracowujemy swoją autoprezentację i CV, uczymy się przekazywać (nie rozdawać!) swoje wizytówki, kontaktujemy się ponownie z nowo poznanymi osobami oraz wybieramy ciekawe wydarzenia (spotkania, konferencje, targi i inne).

Korzystamy także z Internetu i aktywnie szukamy informacji. Na przykład, obserwując stronę firmową producenta cukierków (naszego potencjalnego pracodawcy) na Facebooku, można coś w ciekawy sposób skomentować, pokazać swoje zaangażowanie i chęć poznania firmy. To mogą być pierwsze przymiarki do nawiązania kontaktu, który w pełni dojrzeje za miesiąc albo i nawet za rok. Jeśli nikt nie bierze ślubu na drugi dzień po pierwszym spotkaniu, czemu inaczej miałoby być w biznesie? Relacje potrzebują czasu.

Najważniejsza jest regularność i nastawienie na kontakt bezpośredni. Spotkanie czy telefon zawsze jest skuteczniejsze niż suche listy czy kontakty przez e-mail. Pomogą nam w tym inni. Zatem: do dzieła! Im wcześniej zaczniesz, tym szybciej uzyskasz efekty!

 

Jeżeli masz pytania lub uwagi do autorów prosimy o kontakt: l.zajac@towarzystwobiznesowe.pl