Szok progesteronowy

Marta Sudnik-Paluch; GN 14/2013 Katowice

publikacja 13.04.2013 09:10

Nauczyciele też potrzebują edukacji. Robią to dla uczniów i dla... siebie.

 W dyskusję po wykładzie ks. dr. hab. Antoniego Bartoszka włączyło się wielu uczestników Marta Sudnik-Paluch W dyskusję po wykładzie ks. dr. hab. Antoniego Bartoszka włączyło się wielu uczestników

Jak przekonać uczniów, że in vitro to niemoralna manipulacja życiem? Skąd czerpać informacje, że czystość przedmałżeńska jest bardziej skuteczna w profilaktyce HIV niż prezerwatywa? To tylko niektóre z pytań, jakie na co dzień coraz częściej zadają sobie nauczyciele. – Świat zmienia się bardzo szybko, problemy wychowawcze narastają. Każdy rocznik jest inny – charakteryzuje jednym tchem sytuację Wojciech Kolarz, dyrektor Zespołu Szkół Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej w Chorzowie. – Czasem chcielibyśmy udzielić jednoznacznych, pewnych odpowiedzi, ale nie mamy zaplecza w postaci np. wypowiedzi jakiegoś autorytetu.

Często o tematach niezwiązanych z naszą dyscypliną wiedzy mamy ogólne pojęcie, wyrobione na podstawie np. artykułów prasowych. Z pomocą ma przyjść Katolicka Akademia Nauczycieli i Wychowawców (KANW). Jej inicjatorzy chcą dostarczyć nauczycielom wiedzy na najbardziej drażliwe społecznie tematy. – Latem zeszłego roku byłem z grupą pracowników naukowych na spotkaniu ekumenicznym. Tam zaobserwowałem, że protestanci połowę swojego czasu poświęcają na samokształcenie. Prowadzili wykłady z różnych dziedzin okołoteologicznych i dzielili się wiedzą. To mnie zafascynowało i pomyślałem, że tego brakuje naszym nauczycielom – wyjaśnia Jerzy Skrypko, prezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Katowickiej.

Wykład inaugurujący wygłosił ks. dr hab. Antoni Bartoszek, dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego, wykładowca teologii moralnej. Przedstawił „Wybrane zagadnienia z bioetyki (in vitro, antykoncepcja, naprotechnologia)”. Zebrani nauczyciele z dużym zaciekawieniem słuchali o tym, skąd biorą się współczesne problemy z rozwiązłością i jaka rewolucja światopoglądowa poprzedziła m.in. powszechne stosowanie pigułek antykoncepcyjnych. Nauczyciele dostali również dwa „zadania domowe” – przeczytać encyklikę Pawła VI „Humanae vitae” oraz zapoznać się z kazusem Ugandy w zapobieganiu rozprzestrzeniania się HIV (promuje się tam czystość, a nie prezerwatywy). Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego jest także zaangażowany w działanie KANW. – Zależy nam, by nauka, którą tu uprawiamy, nie była czymś hermetycznie zamkniętym, tylko dla środowiska akademickiego. Chcemy ją popularyzować, przekazywać naszemu najbliższemu otoczeniu – wyjaśnia dziekan WTL UŚ. – Szczególnie ważne jest dla nas środowisko związane z edukacją, szkoły. Z jednej strony na wydziale przygotowujemy przyszłych katechetów, chcemy także przygotowywać nauczycieli do przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie. Z drugiej strony nasi studenci rekrutują się przecież z grona uczniów, dlatego współpraca z nauczycielami jest w tym kontekście bardzo ważna.

Dyskusja, jaka rozpoczęła się po wykładzie ks. Antoniego Bartoszka, była czytelnym sygnałem, że osoby pracujące z młodzieżą w każdym typie szkół zmagają się z wieloma bardzo podobnymi problemami. Nauczyciele dzielili się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. Jedna z katechetek, ucząca w technikum, opowiedziała o tym, jak przekonała się, że młodzież ma bardzo wyrywkową wiedzę na temat ludzkiej seksualności. Mimo że ma lekcje wychowania do życia w rodzinie od podstawówki. – Kiedy zaczęłam im opowiadać o progesteronie, byli zszokowani, jak katechetka może o tym mówić. A potem przyznali, że nic o tym nie wiedzą. „Jakbyśmy z panią mieli lekcje, to może byśmy wiedzieli” – twierdzili – dzieliła się doświadczeniem nauczycielka. Jej zdaniem, podstawą w pracy z młodzieżą jest umiejętność słuchania i piętnowania zła, bez potępiania człowieka. Tematów do następnych spotkań, które zrodziły się podczas dyskusji, było wiele. Nauczyciele pytali m.in. o kwestie związane z rozmową z niepełnosprawnymi na temat seksualności, tak, by uniknąć bagatelizowania czy straszenia. Zastanawiano się również, jak promować czystość przedmałżeńską i wierność.

– Młodzi ludzie często poszukują rozwiązań awangardowych. Może uda nam się przy tym przesyceniu każdej sfery seksem czystość przedmałżeńską pokazać jako takie awangardowe pójście pod prąd? – padła propozycja. Zwieńczeniem spotkania było zaproszenie do zaangażowania się w trwający w naszej archidiecezji synod. Ks. Grzegorz Strzelczyk wytłumaczył zgromadzonym, jak mogą stworzyć ciała doradcze, które wyrażą swoje opinie np. na temat potrzebnych zmian w duszpasterstwie nauczycieli. Wszyscy uczestnicy wykładu otrzymali specjalne certyfikaty potwierdzające udział w szkoleniu. – Twórcami tych spotkań są uczestnicy. My jesteśmy inicjatorami. Jak często uczestnicy będą chcieli się spotykać, to zależy od nich. Podobnie jest z tematami. Chcemy odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku – wyjaśnia J. Skrypko.