Zaklinacze sumienia

Anna Góra; GN 16/2013 Kraków

publikacja 25.04.2013 09:30

- Nie chciałbym już być na tej ziemi, gdyby Pan Bóg postanowił nas za zbrodnie przeciw życiu sprawiedliwie rozliczyć. Trzeba nam wypraszać Boże miłosierdzie! - mówi dr inż. Antoni Zięba, jeden z czołowych działaczy broniących życia.

  Państwo Chytrowie prowadzą album z dokumentacją dzieła Duchowej Adopcji. Są w nim zdjęcia z kościołów w całej Polsce, głównie w Małopolsce, ich spotkań z osobami świeckimi, księżmi. Pokazują one prawdziwy ogrom dzieła i wielkie zainteresowanie oraz zaangażowanie wiernych. Zaprezentowali go m.in. kardynałowi Dziwiszowi Tadeusz Warczak Państwo Chytrowie prowadzą album z dokumentacją dzieła Duchowej Adopcji. Są w nim zdjęcia z kościołów w całej Polsce, głównie w Małopolsce, ich spotkań z osobami świeckimi, księżmi. Pokazują one prawdziwy ogrom dzieła i wielkie zainteresowanie oraz zaangażowanie wiernych. Zaprezentowali go m.in. kardynałowi Dziwiszowi

W tym roku kwiecień można nazwać miesiącem intensywnych modlitw za nienarodzone dzieci. Dwa wielkie dzieła pro life swoje kulminacyjne uroczystości mają właśnie w tym miesiącu. 27 kwietnia w Polsce będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pokuty za grzechy przeciwko życiu człowieka. W bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, jak co roku, na Mszy św. o godz. 18 wierni będą modlić się o przebaczenie dla osób, które przyczyniły się do pozbawienia życia nienarodzonych dzieci. Członkowie Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci zachęcają krakowian, którzy osobiście nie będą mogli uczestniczyć we Mszy, aby włączyli się w tę modlitwę poprzez odmówienie Różańca lub Koronki do Bożego Miłosierdzia.

Polska wskazuje kierunek światu

Krucjata to pierwsza stała modlitewna inicjatywa w Krakowie dotycząca obrony życia poczętego. Jej założycielami byli naukowcy z Politechniki Krakowskiej, m.in. dr inż. Adam Kisiel, prof. dr inż. Janusz Kawecki oraz Halina i Czesław Chytrowie, późniejsi protoplaści dzieła Duchowej Adopcji, dr Rafał Michalik oraz dr inż. Antoni Zięba. A. Zięba jest obecnie uważany za eksperta w aspekcie obrony życia. Posiada w tej dziedzinie interdyscyplinarną wiedzę: medyczną, prawniczą, historyczną. Jest prezesem Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, którego siedziba znajduje się w starej krakowskiej kamienicy przy ul. Krowoderskiej.

– W 1979 roku w kościele Chrystusa Króla w Wiedniu pierwszy raz zobaczyłem zdjęcia dzieci zabitych w wyniku aborcji w 5–6 miesiącu, wrzuconych do worka na odpadki. Widok był wstrząsający. Później w Krakowie trafiła w moje ręce nielegalnie wydawana broszurka z szacunkową informacją na temat aborcji dokonywanych w tych czasach w Polsce. Było to około 800 tysięcy zabójstw rocznie. Powiedzieć, że to rzeź niewiniątek, to za mało – mówi A. Zięba. Wtedy na przełomie lat 1979 i 1980 wśród pracowników naukowych Politechniki Krakowskiej zrodził się pomysł Krucjaty Modlitwy. – Jej celem było wyproszenie dwóch cudów: obudzenia sumienia narodu oraz doprowadzenia do zniesienia ustawy aborcyjnej i zastąpienia jej prawem chroniącym życie każdego poczętego dziecka.

Po dwunastu latach od rozpoczęcia krucjaty doświadczyliśmy Bożej łaski. Ustawa z dnia 27 kwietnia 1956 roku „o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, która była bezpośrednią realizacją dyrektywy Lenina „swobody aborcji”, została zniesiona i 7 stycznia 1993 roku zastąpiona ustawą „o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży”, generalnie chroniącą życie poczętych dzieci. Niestety, w tej nowej ustawie są tzw. trzy wyjątki. Nie jest to więc jeszcze ideał, ale ważny etap zmian w dobrym kierunku. Doktor inż. Zięba podkreśla: – Ustawa z 1993 roku to był przełom ogólnoświatowy. Polska jest pierwszym krajem, w którym w warunkach demokracji odrzucono „prawo” proaborcyjne i wprowadzono prawo pro life. Na światowych kongresach organizacji pro-life mówi się, że Polska jest przywódcą, liderem i źródłem nadziei dla obrońców życia na całym świecie.

„Rodzicielstwo” rok w rok

8 kwietnia bieżącego roku w uroczystość Zwiastowania Pańskiego w bazylice Mariackiej odbyła się specjalna Msza św., celebrowana przez kardynała Stanisława Dziwisza dla osób pragnących modlić się w obronie życia przez uczestnictwo w dziele Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. – Za każdym razem bazylika jest wypełniona po brzegi – mówi Halina Chytra, która wraz z mężem jest główną w archidiecezji krakowskiej animatorką dzieła Duchowej Adopcji. Duchowa Adopcja trwa 9 miesięcy. W sposób uroczysty można ją rozpocząć w dniu Zwiastowania Pańskiego, czyli zazwyczaj 25 marca. Koniec modlitw przypada wtedy na dzień Bożego Narodzenia.

W łagiewnickim sanktuarium, jak również w wielu innych parafiach w całej Małopolsce, także 25. dnia każdego miesiąca jest odprawiana Msza św., podczas której można złożyć przyrzeczenia 9-miesięcznego nabożeństwa w intencji dziecka nienarodzonego. W praktyce dzieło opiera się na codziennym odmawianiu konkretnej modlitwy i dziesiątka Różańca. Dobrowolnie można podejmować dodatkowe ofiary: więcej modlitwy, post, walkę ze słabościami. Do dzieła Duchowej Adopcji mogą przystąpić osoby świeckie, konsekrowane, mężczyźni i kobiety, ludzie w każdym wieku. Jedynie dzieci powinny to zrobić pod opieką rodziców. Adopcję można także podejmować rok po roku. Część osób praktykujących to nabożeństwo nie czeka nawet z rozpoczęciem modlitw na kolejną uroczystość Zwiastowania, lecz rozpoczyna modlitwę za kolejne dziecko natychmiast po zakończeniu wcześniejszej dziewięciomiesięcznej „tury”.

Duchowa Adopcja szczególnie zalecana jest osobom, które dokonały aborcji. – Spowiednicy w sanktuarium w Łagiewnikach często dają za pokutę osobom obciążonym syndromem postaborcyjnym odprawienie przynajmniej jednego pełnego nabożeństwa – mówi Czesław Chytra.

Ciche cuda

Jadwiga i Zygmunt Wroniczowie uczestniczą w dziele Duchowej Adopcji od 30 lat. J. Wronicz jest profesorem w Instytucie Języka Polskiego PAN i animatorką Duchowej Adopcji w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego na krakowskim Kurdwanowie. Z. Wronicz – wykładowcą w Instytucie Matematyki Stosowanej na AGH. Zdecydowali się na przyłączenie do dzieła, będąc już członkami Kościoła Domowego. Obrona życia nienarodzonych jest wspaniałym rozwinięciem duchowości Domowego Kościoła. – Znaczna część członków naszego kręgu (Domowego Kościoła) uczestniczy w dziele – mówi J. Wronicz. Razem Wroniczowie otoczyli modlitwą już 60 zagrożonych aborcją istot.

Trzeba przyznać, że jest to trudne dzieło: modli się za dziecko, ludzi, których się nie zna i najprawdopodobniej nigdy nie pozna. – My mamy się po prostu modlić, Pan Bóg robi z naszą modlitwą, co chce – mówi J. Wronicz. Pani Anna Tokarz, również parafianka kościoła pw. Podwyższenia Krzyża, wraz z mężem Stefanem praktykująca Duchową Adopcję od 10 lat, mówi o kilku „znakach”, które oczyma wiary odczytała jako odpowiedź Boga na modlitwę. – Mój siostrzeniec i jego żona mieli stwierdzoną badaniami lekarskimi praktycznie stuprocentową bezpłodność. On miał bardzo słabe plemniki, jej komórka jajowa natychmiastowo obumierała. Lekarze twierdzili, że nie mają żadnych szans na własne dzieci. Tymczasem Monika zaszła w ciążę. Tym razem znowu lekarze nie dawali jej szans na donoszenie. Ciążę jednak donosiła, a dziecko dostało 10 punktów w skali Apgar. Dziś Antoś ma 1,5 roku.

Anna Tokarz z przejęciem wspomina, co przekonało ją szczególnie do włączenia się w dzieło. Było to przeżycie podobne do doświadczenia A. Zięby. – Koleżanka była akuszerką, przez wiele lat towarzyszyła przy zabiegach aborcyjnych. Opowiedziała mi, jak taki zabieg wygląda: do kubłów wrzuca się 3–4-miesięczne dzieci, które poruszają rączkami i wydają bezgłośne krzyki. A. Tokarz kontynuuje: – Myślę, że większość zwłaszcza młodych dziewcząt decydujących się na zabieg nie wie, co się za tym kryje. Być może jest to świadoma, zawiniona ignorancja. Ale rzeczywistość aborcji jest zawsze niewyobrażalnie bardziej przerażająca.

Nowe oblicze tej ziemi

Państwo Wroniczowie i dr Antoni Zięba podkreślają ogromny wpływ pielgrzymki papieża Jana Pawła II w 1979 roku do ojczyzny na ukształtowanie się w nich zdecydowanej postawy pro life i dostrzeżenie konieczności podjęcia konkretnych działań na rzecz obrony życia dzieci nienarodzonych. 7 czerwca papież w sanktuarium Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej wygłosił on do zebranych pielgrzymów najważniejsze wezwanie całego swojego pontyfikatu: „Chcę wam powiedzieć, wszystkim, a zwłaszcza młodym, nie ustawajcie w modlitwie. Trzeba się zawsze modlić, a nigdy nie ustawać, powiedział Pan Jezus. Módlcie się i kształtujcie poprzez modlitwę swoje życie. »Nie samym chlebem żyje człowiek« (Mt 4,4) i nie samą doczesnością, i nie tylko poprzez zaspokajanie doczesnych materialnych potrzeb, ambicji, pożądań człowiek jest człowiekiem. (…) Niech z tego miejsca do wszystkich, którzy mnie słuchają, tutaj albo gdziekolwiek, przemówi proste i zasadnicze papieskie wezwanie do modlitwy. A jest to wezwanie najważniejsze. Najistotniejsze orędzie!”.

Właśnie te słowa stały się swoistą podwaliną utworzenia w Krakowie Krucjaty Modlitwy i Duchowej Adopcji. Modlitwa jest główną bronią, którą krakowscy proliferzy walczą w obronie życia. Efekty są jednak praktycznie namacalne. Jak podaje EUROSTAT i WHO, w 1980 roku w Polsce dokonano legalnie około 140 tysięcy aborcji, w roku 2011 – 699. Modlitwą wstawienniczo-przebłagalną, co podkreślają wszyscy rozmówcy, objęte są nie tylko dzieci zagrożone aborcją i ich rodzice, ale także kobiety, które dokonały zabiegu usunięcia ciąży, lekarze, współwinni mężowie. Tylko Chrystus może uzdrowić ich z poaborcyjnego poczucia winy i ogromnego bólu psychicznego.

Świadectw prawdziwej męki duchowej osób, które dopuściły się aborcji, nie brakuje. Nie brakuje też niestety kobiet zatwardziałych w nienawiści do życia. Trzeba jednak pamiętać, że Kościół w swojej duchowości pochodzącej przecież od samego Jezusa oddziela grzech od człowieka. Potępia zbrodnię, ale grzesznikowi nieustannie daję szansę nawrócenia. Osoby modlące się w intencji obrony życia wypraszają dla potrzebujących Boże miłosierdzie, które nie oczekuje od nas niczego, do czego nie bylibyśmy z jego pomocą zdolni. Wystarczy jedno szczere słowo: żałuję.