Plotka 2013

Agata Puścikowska

GN 32/2013 |

Ale fajny tytuł, co? Aż chce się przeczytać, żeby się dowiedzieć, co też się wydarzyło. Bo jak człowiek wie, to się czuje taki dowartościowany, na czasie.

Agata Puścikowska Agata Puścikowska

W roku 2013 nie trzeba się opierać li tylko na przekazie ustnym. Wiadomości nie musimy zdobywać wyłącznie z klasycznego „jedna pani drugiej pani”. Nowoczesne media idą w sukurs odwiecznej potrzebie człowieka: plotkarskiej wiedzy. – Powiem ci coś o Iksińskim i Igrekowskiej, ale nikomu nie mów – mówi celebrytka do celebrytki. – Phi! Nie musisz. Przeczytam na… – i tu padają nazwy internetowych stron popularnych brukowców czy plotkarskich portali internetowych, których w ciągu kilku ostatnich lat namnożyło się wiele. I w superexpressowym tempie przedziwne „informacje” z życia celebrytów przedostają się do naszych głów. Zapewne część tych „newsów” to inwencja dziennikarzy – plotkarzy. Zapewne część „artykułów” jest pisana wbrew woli i chęci opisywanych osób.

Osoby publiczne przecież wielokrotnie skarżą się na plotkarskie media, które „umilają” im życie. To jedna strona tombakowego medalu: plotki 2013. A teraz strona druga. Warto wiedzieć, że niektórzy współcześni celebryci wykorzystują plotkarskie media. Nie jest już chyba tajemnicą (a jeśli dla niektórych do tej pory było, to rozwiewam wątpliwości), że chętnie współpracują z brukodziennikarzami. Czasem też, z czystej złośliwości, by dokuczyć temu lub owemu, ujawniają pewne fakty z ich życia. Pikantne fakty czy nawet i mity. Niewielka różnica. A ludziska, choć się ich… wykorzystuje, to czytają. Gigantyczna liczba czytelników plotkarskich portali wciąż rośnie. Sprzedaż brukowców nie maleje. Czytają, co ciekawe, nie tylko prości i nierozgarnięci, ale też osoby z wyższym wykształceniem.

Co się tak naprawdę dzieje, gdy „dowiadujemy się”, że aktor majtek nie założył, żonę zdradził, a piosenkarz okradł wujka i pobił psa? Nie tylko krzywdzimy bohatera plotki. „Zajadamy” się też osobiście brudną i stęchłą papką, która przylega do nas i mocno zanieczyszcza wnętrze. Za własne pieniądze… kupujemy niestrawne świństwo. Współczesne antyplotkowe przykazanie brzmi więc: „W żadnej formie nie powielaj fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. Bo się upaćkasz i podtrujesz.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.