Jak dobrze wychować?

GN 43/2013 Bielsko-Biała

publikacja 03.11.2013 06:20

– Mamy dobre rozwiązania, tylko musimy je znać i ich bronić – przekonywali goście podczas bielskiej konferencji „Edukacja seksualna – ale jaka?”.

Jak dobrze wychować? Alina Świeży-Sobel / GN O zaletach polskiego modelu mówiła podczas konferencji w BCK Teresa Król.

Ilekroć głosicie Dobrą Nowinę o rodzinie, jesteście siewcami dobra. Tego wszystkim  obecnym życzę – mówił prof. Franciszek Adamski, znany socjolog. W Bielsku-Białej przedstawił on założenia filozoficzne wychowania człowieka i wskazał, że warunkiem właściwego przebiegu tego procesu jest środowisko rodzinne i udział obojga rodziców. Prelegent przestrzegał przed groźnymi eksperymentami, które propagują odrzucenie rodziny i odmawiają poszanowania dla wartości, jakie ona niesie.

Teresa Król, autorka programu wychowania do życia w rodzinie, przedstawiła polski model edukacji seksualnej, określany jako typ A. Wskazując jego zalety, zaprezentowała również stosowany w innych krajach model typu B, skupiający się głównie na kwestiach biologicznych.

– Do edukacji seksualnej zobowiązuje ustawa o planowaniu rodziny z 1993 r. Od 15 lat dążymy do tego, by nie naśladować szkodliwych pomysłów z innych państw, i mamy wypracowany dobry, polski model – mówiła Teresa Król. To rozwiązania, które proponują m.in. ujęcie edukacji seksualnej w ścisłym powiązaniu z całością działań wychowawczych, kształtowaniem postaw prorodzinnych i harmonijnym rozwojem dziecka.

– To wychowanie respektuje zasady i wartości przekazywane w rodzinie i broni prawa rodziców do bycia pierwszymi wychowawcami swoich dzieci – zaznaczyła prelegentka. – Rodzic może zrezygnować z edukacji szkolnej w tym zakresie, jeśli uznaje ją za sprzeczną ze swoimi zasadami albo sam chce poprowadzić edukację dziecka.

Zagrożeniem są przenoszone do Polski modele edukacji, które odrzucają wartości etyczne, posługują się pornografią, przygotowują nawet 9-latków do antykoncepcji, a u przedszkolaków próbują podważać tradycyjne pojęcia płci. – Mamy próby wprowadzania takich programów i trzeba strzec, aby nie wypierały one tego, co udało się wypracować – apelowała prelegentka.

TAGI: