Bez anty-koncepcji

Mariusz Majewski

GN 49/2013 |

publikacja 05.12.2013 00:15

Kilkanaście małżeństw w jednej książce opowiada, dlaczego zdecydowanie odrzuca środki antykoncepcyjne. Stosują naturalne metody planowania rodziny, których nie traktują jako „naturalnej” antykoncepcji.

Bez anty-koncepcji   henryk przondziono /GN Druga połowa listopada. W siedzibie Konferencji Episkopatu Polski odbywa się promocja książki wydanej przez Frondę „Wszystko, co chcecie wiedzieć o seksie bez antykoncepcji, ale boicie się zapytać”. To wywiady z dwunastoma małżeństwami, które nigdy nie stosowały antykoncepcji. Na sali oprócz dziennikarzy z mediów o katolickim profilu, które książka z oczywistych względów szczególnie interesuje, są też reporterzy Radia Zet, TVP czy Polskiego Radia. Chyba nic z nauczania Kościoła nie budzi takiego żywego i powszechnego zainteresowania jak katolicka etyka seksualna, często w dyskusjach niesłusznie redukowana do opresyjnego systemu zakazów i nakazów i dywagowania, czy i ewentualnie kiedy Watykan zmieni nastawienie do antykoncepcji.

Praktycy mówią, jak jest

– Etycy i moraliści powiedzieli w tej sprawie już bardzo dużo. Chciałam pokazać „zwykłe” małżeństwa, które stosują naturalne metody i którym jest z nimi naprawdę dobrze. Moi rozmówcy wykonują różne zawody, mają różne staże małżeńskie, różne doświadczenia, ale łączy je jedno – nigdy nie stosowali antykoncepcji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.