Rycerska próba

GN 39/2014 Tarnów

publikacja 02.10.2014 06:00

O działaniu św. Michała, codziennych egzorcyzmach i opiece aniołów z Michałem Majzerowiczem z Tarnowa, nauczycielem i Rycerzem św. Michała, rozmawia Joanna Sadowska.

W 2013 roku w Mościcach odbyła się peregrynacja figury św. Michała. Po niej w parafii zawiązała się grupa jego czcicieli Joanna Sadowska /Foto Gość W 2013 roku w Mościcach odbyła się peregrynacja figury św. Michała. Po niej w parafii zawiązała się grupa jego czcicieli

Joanna Sadowska: Lubi Pan swojego patrona?


Michał Majzerowicz: Bardzo. Czasami, gdy poproszę go o pomoc, widzę, jak działa. Miałem też kilka ciekawych historii z nim związanych.


Od zawsze tak było?


Kiedyś tylko wiedziałem, że św. Michał jest, ale nic poza tym. Ale był moment, że zacząłem się nim interesować. W ogóle chciałem coś więcej wiedzieć o aniołach i demonach. Trafiłem w internecie na stronę o rycerstwie św. Michała, a że temat był ciekawie opisany, zaczęłam szukać, gdzie w Krakowie, bo wtedy tam mieszkałem, są jakieś spotkania. Okazało się, że nie ma, a najbliższe jest w Bielsku, ale to było dla mnie za daleko. I wtedy zadziałał św. Michał. Usłyszałem w sercu: „Matka Boża Częstochowska” i nic więcej. Były to czasy, gdy nie byłem taki „prawidłowy”, jeśli chodzi o religię. Nie chodziłem do kościoła w każdą niedzielę, ale szukałem. I kiedyś postanowiłem iść na Mszę św. Zapytałem brata, gdzie jest najbliższa parafia. Okazało się, że to tzw. Szklane Domy, a parafia jest pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej. Skojarzyłem te dwa fakty. W internecie sprawdziłem, jakie działa tam duszpasterstwo i znalazłem zastęp św. Michała Archanioła. Wiedziałem, że to nie jest przypadek. I tak się wszystko zaczęło.


Kto może zostać rycerzem?


Każdy, kto jest dojrzałym chrześcijaninem po sakramencie bierzmowania. Zanim zostanie się rycerzem, trzeba przejść tzw. próbę rycerską, bo jest trochę obowiązków. Jeśli charyzmat odpowiada, po roku następuje ślubowanie. Do naszych obowiązków należy trwanie w łasce i przepraszanie za grzechy swoje i świata oraz upraszanie łaski za wstawienni-
ctwem patrona. Rycerze powinni wyzwalać się od wszelkich nałogów i uzależnień, a w każdy piątek pościć o chlebie i wodzie. Również w ten dzień powinni uczestniczyć w sposób pełny we Mszy św., a między godziną 21 a 24, gdy cała wspólnota jednoczy się na modlitwie, odmówić trzy proste egzorcyzmy. Codziennie rycerz odmawia też egzorcyzm prosty, a raz w miesiącu uczestniczy w spotkaniach modlitewnych zwanych chórami uwielbienia. Warto być w rycerstwie i mieć takiego orędownika w niebie.


Jak wszyscy rycerze, wy też walczycie, tyle że z szatanem...


Tak, a podstawą naszej walki jest modlitwa i odmawianie egzorcyzmów. Możemy też współpracować z egzorcystami i pomagać w samym obrzędzie egzorcyzmu. Niedawno byliśmy w Licheniu i zostaliśmy poproszeni o pomoc. Nie odbywa się to jak na filmach, jest dużo stereotypów na ten temat. Ale na pewno nie wchodzi tam żadna osoba, która się boi i nie jest świadoma, co będzie się działo. Sytuacje są różne, nie do końca wiemy, co się wydarzy, ale jesteśmy przygotowani i robimy swoje. Wtedy też cały czas się modlimy do Ducha Świętego o rozeznanie dla egzorcysty i wsparcie do św. Michała. Nie ma w nas lęku, bo lęk to oddawanie pola szatanowi. A św. Michał po prostu go łamie.


Jak w Pana życiu działa św. Michał?


Prostuje mnie i moje życie, pomaga mi, abym nie popadł w grzech ciężki. Pamiętam, jak kiedyś toczyłem wewnętrzną walkę. Powiedziałem wtedy: „Albo mi pomożesz, św. Michale, albo będzie grzech”. I w jednej chwili wszystko odeszło, przyszedł pokój. Pomaga mi też w pracy w szkole, gdzie uczę. Był taki dzień, gdy źle się czułem, bardzo bolała mnie głowa, na nic nie miałem siły, a uczniowie byli totalnie niegrzeczni. Powiedziałem wtedy: „Aniele Stróżu, proszę, porozmawiaj z Aniołami Stróżami dzieciaków, aby się uspokoiły”. I w jednej chwili wszyscy poodwracali się do tablicy, usiedli spokojnie, zrobiła się cisza. I jedno zdanie tylko usłyszałem: „Prowadź ciekawie lekcję, bo jak będzie nudno, to i tak zaczną rozrabiać”. Takie rzeczy się zdarzają. Wszystko jest kwestią wiary,
a św. Michał bardzo pomaga.


Czciciele zapraszają


W parafii Matki Bożej Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach w ostatni wtorek miesiąca odbywają się spotkania grupy Czciciel św. Michała, tam też powstaje zastęp rycerzy.

TAGI: