Stanowisko KRRiT ws. homospotu

KAI |

publikacja 04.12.2014 12:56

KRRiT, powołując się na ustalenia Trybunału Konstytucyjnego, przedstawiła swoje stanowisko w związku z emisją w TVP spotu promującego homozwiązki.

Stanowisko KRRiT ws. homospotu YT Kadr ze spotu, agitującego za zmianami w prawie, promowanymi przez homolobby

Po dwóch posiedzeniach i przeanalizowaniu treści spotu Rada nie stwierdziła naruszenia przepisów. 30 sekundowy film pt. "Najbliżsi obcy" był emitowany w pięciu kanałach Telewizji Polskiej przez dwa tygodnie, od 29 października do 11 listopada br.

W związku z emisją w programach Telewizji Polskiej spotu „Najbliżsi obcy” do KRRiT drogą elektroniczną wpłynęło 72128 protestów, z czego 58342 zostało wysłane zanim spot pojawił się na antenie. Jednym z podstawowych zarzutów formułowanych w wystąpieniach było naruszenie przez TVP art. 18 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, który stanowi, że "audycje lub inne przekazy powinny szanować przekonania religijne odbiorców, a zwłaszcza chrześcijański system wartości".

Podczas posiedzeń 25 listopada oraz 1 grudnia br. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zapoznała się z treścią spotu w wersji rozpowszechnionej w programach Telewizji Polskiej SA, a następnie przedyskutowała kwestie związane z jego emisją w kontekście przedstawianych zarzutów.

KRRiT podtrzymała swoje ustalenia odnośnie kwalifikacji spotu do emisji w trybie art. 23a ust. 1 ustawy z 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji, który stanowi, że "jednostki publicznej radiofonii i telewizji stwarzają organizacjom pożytku publicznego, o których mowa w ustawie z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010 r. Nr 234, poz. 1536), możliwość nieodpłatnego informowania o prowadzonej przez te organizacje działalności nieodpłatnej".

Jak czytamy w przesłanym KAI komunikacie, "KRRiT w interpretacji pojęcia wartości chrześcijańskich opiera się o ustalenia Trybunału Konstytucyjnego, zawarte w uchwale z 2 marca 1994 roku, a także orzeczeniu z 7 czerwca 1994 roku. Trybunał Konstytucyjny uznał konstytucyjność norm ustawowych dotyczących wspomnianych wyżej kwestii oraz podkreślił, iż odniesienie do chrześcijańskiego systemu wartości stanowi wyliczenie przykładowe, uzasadnione głębokim zakorzenieniem tych wartości w tradycji i kulturze społeczeństwa polskiego, bez względu na stosunek danej osoby do religii. W dalszym wywodzie Trybunał podkreślił, iż nakaz respektowania chrześcijańskiego systemu wartości nie oznacza obowiązku propagowania go. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, iż chrześcijański system wartości to wartości należące do kręgu kultury chrześcijańskiej, które jednocześnie stanowią podstawowe, uniwersalne zasady etyki. W tym samym duchu wypowiadało się w swoich wyrokach sądownictwo powszechne" - uzasadniła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

Biorąc pod uwagę wskazane wyżej okoliczności nie stwierdziła, aby doszło do naruszenia przepisów ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, w tym jej art. 18 ust. 1 i 2. "W związku z powyższym brak jest podstaw do wszczęcia postępowania w sprawie nałożenia na nadawcę kary na podstawie art. 53 ustawy o radiofonii i telewizji" - czytamy w przesłanym komunikacie.

Przeczytaj komentarz Masz ustawę, katolu, to się ciesz.