Żyjemy w płynnej rzeczywistości

Mira Fiutak

publikacja 12.10.2015 12:20

– Nie wychowujemy dzieci na ludzi współpracujących, tylko na konkurentów – mówi prof. Katarzyna Popiołek.

 Prof. Katarzyna Popiołek (pierwsza z lewej) podkreślała, że funkcjonujemy w rzeczywistości, gdzie nic nie jest pewne i na stałe. Urszula Koszutska (druga z prawej) zauważyła, że kondycja psychiczna młodego pokolenia jest coraz słabsza Mira Fiutak /Foto Gość Prof. Katarzyna Popiołek (pierwsza z lewej) podkreślała, że funkcjonujemy w rzeczywistości, gdzie nic nie jest pewne i na stałe. Urszula Koszutska (druga z prawej) zauważyła, że kondycja psychiczna młodego pokolenia jest coraz słabsza

Zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży było tematem konferencji, która odbyła się w Zabrzu. Było to już czwarte spotkanie w cyklu „Psychologia a medycyna”. – Statystyka jest jednoznaczna, a pracujący w szeroko rozumianej pomocy psychologicznej nie mają wątpliwości, że kondycja młodego pokolenia jest coraz słabsza. Widzimy trudności zarówno w rozwoju emocjonalnym, jak i w kontaktach społecznych – mówi Urszula Koszutska, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu. – Z tego powodu Światowa Organizacja Zdrowia w programie na lata 2014–2020 wyznaczyła jako priorytet dbałość o zdrowie młodego pokolenia. A ta konferencja jest kontynuacją dyskusji, którą już od kilku lat prowadzimy – dodała.

Zaproszeni zostali prelegenci reprezentujący różne środowiska, których działania mają wpływ na stan kondycji dzieci i młodzieży. Prof. Katarzyna Popiołek, dziekan katowickiego wydziału SWPS Uniwersytetu Humanistyczno-Społecznego w Katowicach, zauważyła, że żyjemy dzisiaj w „płynnej rzeczywistości”. – To, co było pozytywne wczoraj, dzisiaj może być negatywne, co było ważne, może okazać się nieistotne. Obrany kierunek kształcenia jutro może być zupełnie nieprzydatny. W każdej chwili człowiek może stracić wszystko. Nic nie jest pewne i na stałe – powiedziała.

Niepewność dotyczy nie tylko życia zawodowego, ale też rodziny, która powinna dawać poczucie bezpieczeństwa. Do tego dochodzi trudność w dokonywaniu wiążących wyborów. – Teraźniejszość jest podporządkowana przyszłości. Spełnienie się człowieka w życiu odwleka się w czasie. Dawniej rzeczywistość była bardziej ustabilizowana. Człowiek wiedział, co ma robić, żeby mu się udało. Teraz planowanie jest ogromnie trudne – przyznała prof. Popiołek.  Tym, co może pomóc, jest wsparcie. – To siła, która płynie do nas od innych ludzi. Czy my uczymy tego dzieci? Nie. Skoro w szkole nawet siedzą do siebie tyłem, nie patrzą sobie w twarz... Nie wychowujemy ich na ludzi wspierających się i współpracujących, tylko na konkurentów – tłumaczyła.

Ks. prof. Henryk Krzysteczko, kierownik Katedry Nauk o Rodzinie Wydziału Teologicznego UŚ w Katowicach, wskazał zależność między zdrowiem a życiem moralnym i związanym z moralnością poczuciem winy. Mówiąc o odpowiedzialności za własne zdrowie, która jest wolą Boga, zauważył, że ta odpowiedzialność rozciąga się też na zdrowie drugiego człowieka. Przestrzegał przed prowadzeniem przez dorosłych sporów na ważne tematy, w których uczestniczą dzieci i młodzież, brakiem jednomyślności w tych kwestiach.

Istotę holistycznego podejścia do człowieka podkreśliła Katarzyna Stępniak, kierownik wydziału specjalnych potrzeb edukacyjnych w Ośrodku Rozwoju Edukacji w Warszawie. Blisko połowa wszystkich zaburzeń w zakresie zdrowia psychicznego ma początek w okrasie dojrzewania. – Prawie co piąty młody człowiek ma pewne deficyty lub trudności w obszarze zdrowia psychicznego – mówiła. Odniosła się też do programów profilaktycznych, których w szkole jest sporo. – Dlaczego są nieskuteczne? Bo ograniczają się do jednego zachowania ryzykownego, np. palenia papierosów czy brania narkotyków, a nie są nastawione na postawy społeczne, które zapobiegają wchodzeniu w te zachowania. Drugi powód to fakt, że nie odpowiadają potrzebom konkretnej szkoły, chociaż może sprawdziły się w innej – wyjaśniała Katarzyna Stępniak.

W konferencji wzięli udział nauczyciele, rodzice, lekarze, przedstawiciele różnych stowarzyszeń i organizacji. Jej organizatorami były Urząd Miejski i Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Zabrzu. W poradni odbyły się też zajęcia warsztatowe. 

TAGI: