Jak chcą mieszkać seniorzy?

Joanna Jureczko-Wilk

publikacja 16.10.2016 06:00

Osoby w podeszłym wieku chciałyby jak najdłużej zachować samodzielność i mieszkać we własnym domu. Projektanci mebli i wyposażenia wnętrz pokazali, jak można im to ułatwić.

Jak chcą mieszkać seniorzy? Joanna Jureczko-Wilk/ Foto Gość: Projektantka Agnieszka Cieśla ma nadzieję, że wzorcowe mieszkanie zachęci polskie firmy do dostrzeżenia potrzeb osób starszych.

Wymarzone mieszkanie dla seniora znajduje się na Bielanach przy ul. Wrzeciono 2 – w miejscu dobrze skomunikowanym, nieopodal stacji metra Wawrzyszew. Dotarcie na 5. piętro nie jest problemem, bo nowoczesny blok wyposażono w rampy, windy i głośnomówiące domofony.

Na powierzchni 52 m kw. znajduje się salon z aneksem kuchennym, sypialnia, łazienka i przedpokój z garderobą, wyposażoną w mechanizm ułatwiający korzystanie z niej osobom z niepełnosprawnościami ruchowymi. Wszystkie pomieszczenia są widne i słoneczne, co jest szczególnie ważne dla dobrego samopoczucia osób starszych.

– Mieszkanie zaprojektowaliśmy dla hipotetycznych użytkowników: mężczyzny poruszającego się na wózku i kobiety z objawami demencji. Przyjęte rozwiązania mają ułatwić im życie codzienne i umożliwić opiekę nad współmałżonkiem – tłumaczy architekt i urbanistka dr Agnieszka Cieśla, prowadząca projekt „U siebie mimo wieku”. Kuchenne szafki mają w dolnych partiach wgłębienia, ułatwiające dojazd osoby na wózku. Górne szafki można elektrycznie opuścić i wygodnie z nich skorzystać. Wózek swobodnie mieści się też pod regulowanym kuchennym blatem. Stół i krzesła są szerokie, solidne, z podłokietnikami i uchwytami na kule. Można do nich doczepić kieszeń na drobne przedmioty, na przykład na pilota do telewizora.

Na ścianach salonu i sypialni wiszą obrazy, które nie tylko zdobią. Namalowane na specjalnej materii modelują akustykę pomieszczenia. – Dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba głośno włączać telewizora, żeby dobrze słyszeć – dodaje projektantka.

Wyjątkowo wygodna kanapa ma krótsze siedzisko i jest tak skonstruowana, żeby siadający „nie zapadał się” i mógł łatwo wstać. Dla osób z kłopotami z pamięcią projektanci przygotowali specjalny zegar z dużym wyświetlaczem, który oprócz daty i godziny podaje też porę dnia. W sypialni oprócz regulowanych pilotami łóżek ze specjalistycznymi materacami znajdziemy szafy dostępne dla osób poruszających się na wózkach oraz lampę bez żarówek. Jej klosz oświeca pomieszczenie łagodnym, rozproszonym światłem, którego natężenie można regulować. Wzdłuż ściany zamontowano przypodłogową listwę z oświetleniem, ułatwiającą starszym osobom bezpieczne poruszanie się nocą.

Najwięcej specjalistycznych sprzętów znajduje się w łazience. Na stosunkowo małej powierzchni umieszczono ubikację z funkcją bidetu, co bardzo ułatwia dbanie o higienę osobistą. Tradycyjny brodzik zastąpiono prysznicem i zamontowanym na ścianie przesuwanym siedziskiem.

– Podłoga jest wyłożona specjalną antypoślizgową terakotą, dzięki czemu nawet mokra nie stwarza zagrożenia pośliźnięcia się i upadku – zaznacza projektantka.

Szeroka, wygodna umywalka z dodatkowymi uchwytami również jest ruchoma. Można bez przeszkód podjechać pod nią wózkiem albo w razie potrzeby przesunąć, żeby zrobić miejsce opiekunowi. Nad nią na ścianie na stałe zamontowano suszarkę do włosów. Regulowane lustro można skierować tak, by przejrzała się w nim osoba siedząca na wózku. Wygodnym rozwiązaniem jest też niska szafka z siedziskiem wyposażona w kółka, którą w razie potrzeby można przysunąć do umywalki i na niej usiąść.

– Najbardziej zachwycił mnie balkon – duży, przestronny, z przeszkloną balustradą. Widać z niego lasek Lindego i plac zabaw. W samym mieszkaniu też jest dużo wolnego miejsca i łatwo się poruszać między meblami – mówi pani Anna, która choć sama walczy ze skutkami wylewu, przyjechała z Muranowa zobaczyć wzorcowe mieszkanie.

Pierwszym zwiedzającym lokum się podobało, wszyscy pytali jednak: ile to kosztuje? – Do tradycyjnego wyposażenia mieszkania trzeba dodać około 50 tys. zł – odpowiadała oprowadzająca Agnieszka Cieśla. Koszty są tak wysokie, bo większość tych rozwiązań nie jest dostępna w seryjnej produkcji. Wytwarzane są na konkretne zamówienie i najczęściej trzeba je sprowadzać z zagranicy. Na 14 firm, które wzięły udział w urządzaniu wzorcowego mieszkania, zgłosiły się tylko dwie polskie.

– Mamy nadzieję, że to się zmieni i że polscy projektanci i producenci dostrzegą rosnące zapotrzebowanie na tego typu produkty. Ten rynek będzie się zwiększał, bo przecież nasze społeczeństwo się starzeje – zaznacza projektantka.

TAGI: