Kto tu jest damą?

Agata Puścikowska

GN 46/2016 |

publikacja 10.11.2016 00:00

Bycie współczesną prawdziwą damą to postawa, a nie miejsce zamieszkania lub wygląd.

Kto tu jest damą?

Z rozbawieniem, ale i sporym rozdrażnieniem obejrzałam nowy program jednej ze stacji telewizyjnych, w którym to „damy” zamieniają się miejscami z „wieśniaczkami”, by poznać „inne życie”. Długo musieli się natrudzić twórcy programu, by akurat takie konkretne „damy” wybrać. Z tipsami jak sztylety, niezbyt lotne intelektualnie, ale za to mocno pewne siebie, wygadane i wymalowane na kolorowo jak papugi. Najwyraźniej termin „dama” niektórym kojarzy się z tandetą i blichtrem. I nie wiedzieć czemu wyłącznie z miastem. Bo w programie „dama” – czyli niby ta z lepszych sfer, jest przeciwieństwem „wieśniaczki” – czyli, według autorów programu, tej zaniedbanej, niewykształconej, niepewnej siebie.

Program jest „nieoglądalny”. Po kilkunastu minutach po prostu wypada wyłączyć. Z dwóch co najmniej powodów. Po pierwsze, bo urąga inteligencji widza prymitywną narracją. Po drugie, bo jest uderzeniem w godność kobiet. Zarówno tych ze wsi, jak i tych z miast. Wdrukowuje odbiorcom obraz głupawy, fałszywy i niesprawiedliwy, w którym zapyziała, brudna, niewykształcona „wieśniaczka” jest skazana na los pastuszki pomieszanej ze współczesnym Kopciuszkiem, który wszak nawet i jednego pantofelka nie posiada. A „dama” to bogata i obeznana towarzysko... tipsiara, która dla widzimisię, z nudów dobrobytu, zamienia się rolami z biedną odpowiedniczką ze wsi. Dlaczego zarówno „wieśniaczki”, jak i „damy” decydują się na udział w programie, który kreuje je same i wypacza otaczającą je rzeczywistość, trudno zgadnąć. I lepiej nie próbować. Ich sprawa.

Natomiast warto podkreślić, że w XXI w., w świecie mądrych, pracowitych, wykształconych, pięknych kobiet, pewnych siebie i osiągających sukcesy – a przez sukces rozumiem bardzo wiele: założenie szczęśliwej rodziny, prowadzenie firmy, gospodarstwa rolnego czy wiele innych pozytywnych aktywności – powstają programy oparte na prymitywnych stereotypach, żałosne w formie i treści, które kobiety po prostu ośmieszają. Ośmieszają zarówno mieszkanki miast, jak i wsi. Bo pokazują podkolorowane i marginalne zachowania, mające z prawdziwym życiem zarówno na wsi jak i w mieście niewiele wspólnego.

Zresztą bycie współczesną prawdziwą damą to postawa, a nie miejsce zamieszkania lub wygląd. Postawa pełna pasji względem otaczającego świata i zajęć, otwartość na bliskich, akceptacja samej siebie. A czasem bojkot durnowatych programów, które ośmieszają i mieszkanki miast, i wsi. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.