Rola bez scenariusza

Justyna Jarosińska, GN 20/2011 Lublin

publikacja 29.05.2011 06:13

- Musi być pracowity i silny jak koń, zwinny i czujny jak zając, odważny jak lew, jak gołąb patrzeć z góry i zawsze wracać do domu...

Rola bez scenariusza Justyna Jarosińska/ GN Z tatą jest bezpiecznie

Sobotnie przedpołudnie, Dom Kultury w Puławach. Czternastu mężczyzn w wieku od dwudziestu paru do ponad pięćdziesięciu lat z imiennymi identyfikatorami siedzi w kółku i próbuje ustalić, do jakiego zwierzęcia najlepiej przyrównać ojca. Mimo że jest wesoło, to nie zabawa „dużych chłopców”. Uczestnicy spotkania mają odkryć siedem sekretów efektywnego ojcostwa. Próbują je poznać od piątkowego popołudnia.

Kierunek: przyszłość

- Jesteśmy wszędzie tam, gdzie rodzinie trzeba przywrócić ojca - mówi Dariusz Cupiał, trener i współzałożyciel inicjatywy tato.net. - Organizujemy warsztaty, jeśli ludzie wokół widzą taką potrzebę. Puławy właśnie stają się ośrodkiem ocieplającym klimat wobec ojców - dodaje. Marzenie Jana Pawła II i jego wizja przyszłości wyrażała się w słowach „przyszłość idzie przez rodzinę”. Założyciele tato.net są przekonani, że w tej przyszłości kluczową rolę powinien zająć ojciec. - Dlatego spotykamy się, żeby tę sprawę przemyśleć i uświadomić sobie bariery, na jakie natyka się ojciec w XXI wieku. Jesteśmy też świadomi, co się stanie, jeśli nas przy dzieciach nie będzie. Dlatego przystąpiliśmy do oceny najlepszych praktyk - streszcza je program „7 sekretów efektywnego ojcostwa” – wyjaśnia D. Cupiał.

Ojcowski extra-team

W ramach programu przeprowadzane są warsztaty profilaktyczne dla ojców, którzy są zaangażowani w życie swoich dzieci, ale znajdują się w takich sytuacjach życiowych, gdzie potrzebują wsparcia. Niejednokrotnie są to ojcowie, którzy samotnie wychowują dzieci lub ich pociechy są niepełnosprawne. Ale na warsztaty przychodzą też tatusiowie, którzy szukają dobrych praktyk, którzy mówią wyraźnie: „Nikt mnie nie przygotował do roli ojca, a ta rola jest bardzo ważna, to rola życia”. – Uczymy się, jak napisać dobrze CV, by dostać wymarzona pracę. Nikt nas nie przygotowuje do tego, jak dobrze wychować dzieci, choć to wbrew pozorom jedno z najtrudniejszych zadań współczesnego człowieka – mówi puławianin Grzegorz Stachyra. Jest tatą 5-letniej Julii i 2-letniego Michała. - Chciałbym być lepszym tatą dla moich dzieci i budować dobre relacje z każdym dzieckiem oddzielnie. Bo inaczej buduje się więź ojca z córką, a inaczej z synem. Rodzina to dla mnie „extra-team”, z którym można zrobić super-rzeczy. Chciałbym, żeby moje dzieciaki miały świetne dzieciństwo, które będzie bazą dla ich dalszego rozwoju.

Kto im dał korzenie

Jak mówi Dariusz Cupiał, nie ma jednego modelu, który streszczałby to, o co chodzi w ojcostwie. Na pewno dziecko potrzebuje obojga rodziców. – Dobrze by było, gdyby ojcowie XXI wieku korzystali ze starej mądrości Indian, którzy wiedzą, że mają wychować przyszłych wodzów: „Gdy dzieci są małe – dajcie im mocne korzenie, a gdy urosną, dajcie im skrzydła”. Myślę, że ojcowie, jeżeli są aktywni, to w duecie z mamą, bo w wychowaniu dzieci chodzi o pracę zespołową, świetnie tę rolę wypełniają. Pomagają wyjść dziecku w świat – podkreśla organizator.

Mężczyźni ze swej natury nie lubią porad. Dlatego na warsztatach organizatorzy przede wszystkim stwarzają klimat do samodzielnego uświadomienia sobie, jak ważny jest ojciec w życiu dziecka. – Staramy się, by mężczyźni mogli się spotkać i z całym zaangażowaniem i energią mówić o sprawach najważniejszych w ich życiu: o byciu ojcem i mężem – mówi D. Cupiał. Największym dobrem tego programu jest to, że ojcowie mają dostęp do siebie wzajemnie.

Po pierwsze: musi być plan

Piotr ma dwóch synów, 4-letniego Franka i 2-letniego Stasia. Podczas warsztatów bardzo czynnie włączał się w pracę grupy. - Każdy szuka drogowskazów w swoim życiu. Każdy ma mniejsze czy większe problemy wychowawcze. Ojcostwo w pewnym momencie stało się dla mnie wyzwaniem – mówi. – Jest w nim dużo miejsca na satysfakcję, ale też dużo niezrozumienia i czasami frustracji. Wielokrotnie są takie sytuacje, kiedy zastanawiam się, czy dobrze postępuję, czy zasady, którymi się kieruję, potrafię dobrze przekazać. Tego wszystkiego chcę się właśnie dowiedzieć z tych warsztatów. Największą nowością jest dla mnie to, że efektywne, świadome ojcostwo powinno być zaplanowane. Do tej pory wydawało mi się, że dużo jest w tym wszystkim intuicji, a tu wyraźnie widać, ze są pewne zasady, ale też musi być plan. Żeby tworzyć w sobie ojca, trzeba popatrzyć na to, jaki się ma swój bagaż życiowy, jaki był mój ojciec – podkreśla.

Jego młodszy syn jest niepełnosprawny. Piotr opowiada, że kiedy urodził się Staś, cała uwaga rodziny skupiła się właśnie na nim. Wtedy pojawiły się problemy ze starszym dzieckiem.– Wiem, że poświęcałem mu za mało czasu. Generalnie mężczyzna ma takich odruch uciekania w pracę. Ten kurs prowadzony przez tato.net pokazuje, że trzeba zmienić swoje myślenie, ale przede wszystkim zmienić swoje priorytety.

Nie szkoda czasu

Marcin Król mieszka w Lublinie. O warsztatach dla ojców dowiedział się przypadkiem, ale nie miał możliwości jeszcze w nich uczestniczyć. – Czekam, kiedy tych siedem sekretów będzie odkrywanych u nas – śmieje się. Nie wstydzi się siedzieć ze swoim 6-letnim synkiem Mironem godzinami na placu zabaw. Nie szkoda mu wolnego czasu, który poświęca na (na razie nieco nieudolną) grę z synem w piłkę nożną czy wojnę na gazety. – Jak ja byłem mały, rola ojca sprowadzała się do zarabiania pieniędzy i sprawdzania świadectw.

Z czasów przedszkolnych w ogóle nie pamiętam jakiegoś wspólnego czasu z tatą. To była zupełnie inna kultura. Obchodziło się tylko Dzień Matki. Dziś mój synek w przedszkolu obchodzi Dzień Rodziny. I zna tak samo ładne piosenki i wiersze dla mamy, jak i dla taty – cieszy się M. Król. Na pytanie, który z sekretów ojcostwa jest najważniejszy, Dariusz Cupiał odpowiada bez zająknięcia: – Ósmy. Ojcostwo jest tajemnicą i wymaga łaski. My tu nie dajemy gotowej odpowiedzi na to, jak być dobrym tatą. Każdy musi do tego dojść sam.

tato.net

Ta katolicka inicjatywa powstała w 2004 r., by pomoc mężczyznom w stawaniu się lepszymi ojcami. Inspiracją dla działania był amerykański program „Siedem sekretów efektywnego ojcostwa” stworzony przez socjologa Kena Canfielda. tato.net organizuje także warsztaty „Tato–corka”, „Korzenie i skrzydła” (szkoła rodzenia się ojcostwa i zaangażowania w świat dziecka), spływy kajakowe, nurkowanie, a także warsztaty tematyczne, np. fotograficzne. Pomoc portalu mogą znaleźć zarówno ci tatusiowie, którzy szukają rozwiązania swoich problemów, jak i ci, którzy chcą być jeszcze lepszymi ojcami. Wszelkie informacje dostępne są na stronie www.tato.net.

TAGI: