Steve Jobs - wróg pornografii

jdud, LSN

publikacja 07.10.2011 09:13

Obrońcy rodziny pamiętają zmarłego właśnie szefa Apple Steve’a Jobsa jako zdeklarowanego przeciwnika pornografii.

Steve Jobs - wróg pornografii PAP/EPA/JOHN G. MABANGLO Steve Jobs

Przyznają, że nie wszystkie decyzje wizjonera zasługiwały na pochwałę (np. czynne poparcie kampanii na rzecz legalizacji „małżeństw” homoseksualnych w Kalifornii poprzez darowiznę wysokości 100 tys. dolarów). Podkreślają jednak, że Jobs starannie odrzucał wszelkie pornograficzne aplikacje na iPhone’y. Nie chciał - jak sam stwierdził - ponosić za to moralnej odpowiedzialności.

- Goście, którzy chcą porno, mogą sobie kupić telefon z Androidem (tj. produkt konkurencyjny - przyp gosc.pl) - odpowiadał krytykom Steve Jobs.

W jednej z polemik na uwagę zwolennika aplikacji pornograficznych, że iPhone to rewolucja, a rewolucja oznacza wolność, Jobs odparł, że jest to „wolność od pornografii”. Dodał, że jego przeciwnik przywiązywałby do tej sprawy większa wagę, gdyby miał dzieci. (Sam Jobs miał ich czworo).