• Stanisław Miłosz
    12.05.2011 16:23

    "Resort edukacji uważa, że nowy i nowoczesny system ułatwi zarządzanie oświatą, w tym zoptymalizuje wydatki, (...)"

     

    Propagandowo dobrze, bo przekonująco, brzmi. Jednak dowodzi kompletnej ignorancji w dziedzinie organizacji, zarządzania i informatyzacji. Żaden system informatyczny sam z siebie nic nie ułatwia, nic nie z optymalizuje. Przeciwnie, może spowodować lawinę dodatkowych kosztów, np. konieczność zatrudnienia dodatkowych ludzi do jego obsługi (na pewno tak będzie na etapie jego wdrażania, testowania, usuwania błędów), a jeśli gromadzone i przetwarzane w nim dane są nadmiarowe w stosunku do celu (a takie są właśnie dane  w SIO) to zwykłe marnotrawstwo przelewania pustego w próżne.

    Jaki zatem jest cel, prawdziwy cel, rozbuchania tego systemu? Czy nie to właśnie:

    "Senatorowie z opozycji zwracali też uwagę na to, że tak wielka baza danych może być "łakomym kąskiem" dla hakerów oraz firm i instytucji zainteresowanych posiadaniem danych o obywatelach."?

    Czy pod pozorem "optymalizacji" nie chodzi zatem o dalsze rozszerzenie możliwości gromadzenia danych "instytucjom zainteresowanym"? Instytucjom tym przecież obecny rząd Donalda Tuska od początku kadencji przy różnych okazjach sporo "ułatwił". Również "operacyjne" sięganie do zasobów danych nie koniecznie też "zainteresowanych" tym instytucji. Jeszcze mało?

     

    To, że "Jak zapewniała w środę podczas debaty w Senacie minister edukacji Katarzyna Hall, dane indywidualne uczniów będą przechowywane w SIO tylko tak długo jak będą potrzebne - część z nich ma być usuwana już po roku, inne po dwóch latach lub po pięciu." ma być wystarczającą gwarancją, że nawet oficjalnie usunięte z SIO, nie będą żyć własnym życiem gdzieś w mniej oficjalych bazach "operacyjnych"? Że nie zostaną przeciw "obiektowi operacji" wykorzystane w najmniej dla niego korzystnym momencie?

    Można wierzyć w zapewnienia min. Hall, ale w "system" wierzyć się nie da! A System jaki jest, każdy widzi. Lub widzieć powinien, jeśli się nie chce ocknąć na jakieś nowej "Wyspie Kanibali".

     

    Do czego to wszystko zmierza? Nie do faszystowskiego totalitarnego państwa czasem?!

     

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg