• hejhela1
    22.10.2011 23:07
    smutne ale prawdziwe.Widać że jeszcze nie zachłysnęliśmy się wszystkim co przybyło z Zachodu! kontaktu z drugim człowiekiem nie zastąpi facebook,to tak jak z czytaniem książek:możemy słuchać audiobooka ale przyjemności z obcowaniem z literatura nie ma w tym wiele!
  • Halina
    23.10.2011 10:39
    Myślę że trzeba wziąć pod uwagę zubożenie społeczeństwa, oraz fakt, że większość ludzi ma tak mało czasu na wypoczynek że nie ma już sił i środków na planowanie bardziej aktywnego wypoczynku. Ci którzy mają czas nie mają pieniędzy, więc siedzą pod blokiem albo przed komputerem, a ci co pieniądze mają, nie pójdą grać w piłkę na osiedlowym boisku, bo nie mają z kim(nie można dzieci narażać na kontakt z "elementem"), a czas wolny już rodzice im wypełniają zapisując na odpłatne zajęcia dodatkowe których nie brak.
  • Alina
    23.10.2011 11:36
    Matka jednego z chłopców, który chodzi z moją córką do IV klasy: Bezczelna ta wychowawczyni! Kazała mi iść z Wojtkiem do psychologa, jakoby Wojtek był zbyt nerwowy i agresywny, a przecież to takie dobre dziecko! Jak ma czas wolny, to nie lata z chłopakami jak dziki po podwórku, nie goni jak oszołom za piłką, tylko zamknie się w swoim pokoju, włączy komputer i cichutko tam siedzi sobie do wieczora. Ja wiem, gdzie jest, wiem, że nie przyjdzie w brudnym ubraniu, że nie rozbije sobie nosa na rowerze, bo JEST w DOMU, z nami. To autentyczna wypowiedź, nie wiem tylko, jak ją skomentować, nawet nie umiałam nic sensownego tej matce odpowiedzieć, bo mnie zatkało.
    • Pytanie
      25.10.2011 13:50
      Alino, zamiast brzydko donosić na przyjaciółki (sic!), opowiedz nam szczerze (kłamstwo to grzech): jak spędziłaś wczorajsze popołudnie? W domu?...
      • Alina
        25.10.2011 15:08
        Dziwne to twoje pytanie (jaka przyjaciółka? czytać ze zrozumieniem się nie umie?jakie donoszenie???). Ale z grzeczności odpowiem na twoje uszczypliwe pytanie: po dokładnym przejrzeniu zeszytów dziecka i po odpytaniu z zadań, robiliśmy wspólnie gofry, potem zagraliśmy w państwa-miasta, dziecko poszło czytać "W 80 dni dookoła świata", a my z mężem obejrzeliśmy dobry film. Pozdrawiam.
      • poprzedniczce
        25.10.2011 20:12
        A jednak pani Alino: w domku przed ekranem... Czy my przypadkiem nie krytykujemy innych, sami nie widząc swoich większych wad?
  • grzegorz.cichonski
    24.10.2011 15:00
    Mam 37 lat i jeszcze 3 m-ce temu grałem amatorsko w piłkę. Obecnie leczę kontuzję. Jak Bozia da to od wiosny znów na boisko i mam nadzieję, że do późnej starości. Często grałem w składach od 12 do 45 lat. Mam tylko córkę, która chodzi na basen, ale gdybym miał syna grałbym z nim. Zamiast narzekać, bo to najlepiej wychodzi proponuję zacząć od siebie i jeszcze dzisiaj zacząć uprawiać jakikolwiek sport. Pokażcie swoim, dzieciom, wnuczkom i innym, że sport to zdrowie. Przestańcie tylko narzekać.
  • smutna refleksja
    25.10.2011 13:52
    A tak szczerze: pan Redaktor, to co wczoraj robił? Siedział przy monitorze lub przed ekranem? Najpierw wyjmijmy belkę ze swojego oka...
  • PRL
    25.10.2011 13:55
    Pan Redaktor tęskni do PRLu: "Choć trudno jednocześnie nie zatęsknić do meczu rozgrywanego na osiedlowym boisku czy zwykłego wesołego miasteczka z kręcącą się karuzelą." Ja nie tęsknię za PRLowskim dziadostwem, ale miliony Polaków, podobnie jak Pan Redaktor, marzą o powrocie tamtego ustroju...
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg