• Tisznerowiec
    10.08.2012 21:10
    I nadzieja jest mą tarczą a wiata jest mym orężem , to co począć z człowiekiem który celowo cię rani i śmieje ci się w oczy i pyta czy mi wybaczysz .
    Ta okrutna prawda pokazuje jak bardzo zwyrodniali emocjonalnie potrafimy być .
    I choć wybaczę 777 razy i umrę udręczony
    to jednak widzialny efekt triumfu i pokazanie nieopłacalności bycia człowiekiem powodują to że ludzie stają się tacy sami jak ta bestia opisana na wstępie .
    Myślę że udręczanie się jest bez celowe i tylko z tonowana walka ma sens.
    Lecz z drugiej strony to tak jakby Jezus po ciosie w policzek przybrał postawą do walki , a to nie jest już to za co umarł .
    I tak więc rodzi się dylemat , czy naprawdę trzeba dawać powód do oklasków dla potworów czy ich izolować społecznie i kulturowo oraz intelektualnie .
    Te problemy mamy my chrześcijanie i choć jest mi bliska sprawa Jezusa to się boję, bo nie wiem czy podołamy .
    Zbroczone serce cierpieniem da nam siłę , by z uśmiechem odpowiedzieć "wybaczam"
    i omijać , pokazywać delikatnie lepszą drogę trzymać na dystans i wybaczać .
    "Proście a otrzymacie , szukajcie a otrzymajcie " dlatego módlmy się o pomoc Ducha Świętego .
    Lecz jak to boli , i ile smutku stworzy taki człowiek dręczyciel , i po co
  • anka polek
    09.03.2013 10:37
    Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca.
    - Ps 37, 4
    Raduję się w TOBIE PANIE bo jesteś SPRAWCĄ SZCZĘŚCIA...+
    Przemieniasz mnie każdego dnia, Panie trwaj we mnie, bym mogła trwać w TOBIE...+AMEN

    Jestem po takich rekolekcjach, a było to dwa tygodnie temu w Hebdowie. Rekolekcje prowadził Ks.Jan Reczek z Odnową w Duchu Świętym MISERICORDIA z Krakowa. Doświadczyłam żywego BOGA, niemożliwe stało się możliwe /wybaczenie, otwarcie serca na tych, których nie potrafiłam kochać/, żal znikł a pojawiło się ŚWIATŁO i niezwykła radość, taka prawdziwie dziecięca.
    Wiem, że to początek, że zaledwie weszłam na drogę uzdrowienia.W maju jadę na takie same rekolekcje z tą samą grupą osób, by kontynuować uzdrowienie. Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść (Jr 20,7)
    I od tej pory trwam w TWOJEJ obecności, w TWOJEJ PANIE MIŁOŚĆI...+ AMEN

  • oppdal
    09.03.2013 17:05
    Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca. /-Ps 37, 4 /
    Raduję się w TOBIE PANIE bo jesteś SPRAWCĄ SZCZĘŚCIA...+
    Przemieniasz mnie każdego dnia, Panie trwaj we mnie, bym mogła trwać w TOBIE...+AMEN

    Jestem po Charyzmatycznych Rekolekcjach Uzdrowienia Wewnętrznego , a było to trzy tygodnie temu w Hebdowie. Rekolekcje prowadził Ks.Jan Reczek z Odnową w Duchu Świętym MISERICORDIA z Krakowa. Doświadczyłam żywego BOGA, niemożliwe stało się możliwe /wybaczenie, otwarcie serca na tych, których nie potrafiłam kochać/, żal znikł a pojawiło się ŚWIATŁO i niezwykła radość, taka prawdziwie dziecięca radość. Wiem, że to początek, że zaledwie weszłam na drogę uzdrowienia. W maju jadę na takie same rekolekcje z tą samą grupą osób, by kontynuować uzdrowienie. Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść (Jr 20,7). I od tej pory trwam w TWOJEJ obecności, w TWOJEJ PANIE MIŁOŚĆI...+ AMEN /anka polek/
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg