• Ernest
    19.10.2012 10:23
    dlaczego tak szybko Tuskowi rośnie nos ?
  • MarcinOkroj
    19.10.2012 11:26

    Przygladajac sie oryginalnej wypowiedzi premiera:

    ¨Tak jak wszystko, tak i procedura in vitro ma swoje wady, nie tylko zalety. Ale nie może być dyskusji co do tego, że ludzie mają prawo do dzieci i do szczęścia z tego tytułu¨

    i poslugujac sie logika trzeba zauwazyc, ze:

     

    1) premier uwaza, iz istnieje takie cos jak prawo do (posiadania) drugiego czlowieka i wpisuje sie ono do pojecia szczescia ogolu, dlatego trzeba wydac panstwowa kase na refundacje in vitro.

     

    2) przy okazji ustawy antyaborcyjnej ten sam premier uwaza, ze nalezy zabezpieczyc rzekome prawo do zabicia czlowieka, ktorego nikt nie chce (np. z podejrzeniem choroby genetycznej) rowniez w imie szczescia ogolu i tzw. wolnego wyboru kobiety. Na zabijanie takich ludzi rowniez wydawana jest panstwowa kasa.

     

    Konfrontujac ze soba pkt. 1 i 2 okazuje sie, ze szczescie wg. premiera to nic innego jak mozliwosc tworzenia lub zabijania ludzi w zaleznosci od swojego widzimisie. Do tego, okazuje sie, ze panstwo musi zapewniac finansowanie zarowno jednego jak i drugiego w celu zapewnienia szczescia obywatelom. Przy okazji mozna zapytac pana premiera, co w tej sytuacji zamierza powiedziec juz zyjacym lecz chorym np. na raka czy reumatoidalne zalalenie stawow oraz dziesiatki innych chorob, gdzie refundacja leczenia i lekow nie wyrabia z braku srodkow w stosunku do potrzeb.

     

    Coz, narod ma taka wladze, na jaka sobie zasluzyl a jesli nie reaguje na umyslowa degrengolade tejze wladzy to jej skutki odczuje na wlasnym tylku czytaj portfelu. Zreszta juz odczuwa, ale najwyrazniej zbyt slabo i konieczne jest zwiekszenie dawki.



     

    • Logika
      19.10.2012 12:30
      @ MarcinOkroj,

      Posługiwanie sie mną nie jest proste i ty tego nie potrafisz. Cały twój wywód, zawarte w nim insynuacje i stawiane zarzuty, to takie ble, ble, ble nie mające pokrycia w faktach i intencjach wypowiadającego. To taka "logika" a la MarcinOkroj.

  • Obywatel
    19.10.2012 11:34
    Efekty przyjaźni z putinowską Rosją coraz wyraźniejsze. W ogóle to sejm niepotrzebny, przecież gubernator Nadwiślańskiego Kraju może rządzić za pomocą dekretów.
  • Krzysiek
    19.10.2012 12:04
    W każdej wypowiedzi tego faceta widać, że władzę traktuje jako element wykorzystywany do realizowania własnych interesów.
    W Hiszpanii też sprawował parę lat tak samo postępujący, już nie sprawuje - zastał kraj zdrowy, zostawił po sobie zgliszcza moralne, rozłam i degrengoladę - sporo czasu będzie potrzebne na wyleczenie ran po istnieniu takiej zarazy.
  • gosiek
    19.10.2012 13:22
    i prosze- wladza totalitarna- narod czegos nie chce- nie bedzie glosowania, Tusk sam o wszystkim zdecyduje. Jego rzad- jego decyzje, a opinia spoleczenstwa sie nie liczy???!!!
  • Postor
    19.10.2012 15:59
    W Polsce (nazywanej czasem żartobliwie państwem prawa) funkcjonuje cały szereg ustaw niezgodnych z konstytucją - proszę sprawdzić w internecie wpisując w wyszukiwarce "ustawa niezgodna z konstytucją". Podam tylko 2 przykłady: ustawa o rodzinnych ogródkach działkowych i ustawa o dostępie do informacji publicznej. Na poprawki TK daje 18 miesięcy. I co? Nie słyszałem, żeby komuś uczestniczącemu w stanowieniu wadliwego prawa spadł włos z głowy (wyjątek - p. Jakubowska). Pan Tusk może być tutaj (w miarę) spokojny. Pomysł taki, jak o kastrowaniu pedofilów czy "walki" z dopalaczami.
  • kochana
    19.10.2012 16:01
    Tusk jest tak"dobry" chcąc się podlizać feministkom,a zapomina o naprawdę istotnych
    problemach,wymienię tylko kilka.
    - 3 letni okres oczekiwania w wielu rejonach
    polski na operacie zaćmy lub wymiany biodra.
    - kilku miesięczne oczekiwanie a nawet roczne
    do wielu specjalistów
    - ogromne trudności w rehabilitacji
    -pomoce ortopedyczne,aparaty słuchowe,lupy,protezy itp
    Przydzielane z ogromnym ograniczeniami starczają na około 1/4-1/2 okresu przydziałowego ,a i tak większość kosztów pokrywają niepełnosprawni lub ich rodziny.
    Aby dawać trzeba mieć z czego lecz najpierw trzeba pomyśleć o potrzebach ludzi chorych, a później o zachciankach.
    Dzieci można również adoptować,a nie dawać zarobić na niepewnej produkcji nowych osób
    nie licząc tych którzy przy okazji tracą życie nawet jeśli mają tylko kilka dni.
    • Jasiek
      19.10.2012 18:43
      Właśnie zdrowy system adopcyjny to rozwiązanie dla rodzin nie mogących mieć dzieci w sposób naturalny i jednocześnie dla samotnych matek nie mogących/chcących wychowywać swoich poczętych dzieci. Istotny jest też dobór osób przygotowujących rodziny do adopcji, tu potrzeba wielu zalet duchowych, by ustrzec się od błędów.
  • staś
    19.10.2012 20:11
    Rozporządzić on może swoim portfelem . To byłby zamach na demokrację . Zapomniał chyba w jakim państwie żyje i niby rządzi , zapomniał o demokracji . Żeby finansować in vitro to jakiś chory pomysł . Brakuje pieniędzy na podstawowe świadczenia lekarskie a premier chce nasze pieniądze wydawać na coś co nie dość że nie daje nawet 5% skuteczności w tak zwanym leczeniu niepłodności , to jeszcze niszczy inne zarodki po drodze . Jeśli premier taki hojny to niech z własnej kieszeni zasponsoruje . Ja nie wyłożę na ten cel ani grosza . A dlaczego nie popiera innych metod leczenia niepłodności , np. NAPROTECHNOLOGIĘ , jest ona o wiele skuteczniejsza i tańsza .
  • nos
    19.10.2012 20:52
    Radosław Sikorski przekazał za pomocą swojego profilu społecznościowego informację o tym, że pierwszy egzemplarz Boeinga 787 Dreamliner zbudowany dla LOT-u wzbił się w powietrze.

    Spostrzegawczy internauta, który śledzi jego profil, zwrócił uwagę ministrowi spraw zagranicznych, odpowiadając mu w ten sposób:

    "A wie Pan, że poszycie do silnika Dreamlinera projektował profesor Binienda? Ten, który zbudował też symulację pokazującą niemożliwość ścięcia skrzydła samolotu przez brzozę".
  • Scott
    20.10.2012 11:05
    Dzisiaj wyszła wiadomość:

    http://tvp.info/informacje/polska/centrum-zdrowia-dziecka-wyemituje-obligacje/8851383/placowka-zadluzona-na-ok-200-mln-zl/8851492


    Całą sprawę uważam na tyle skandaliczną że powinno się już rozwiązać ten rząd i NFZ za to co się dzieje. A przecież to tylko część tego co się dzieje. Ma rację Pan Okroj- Polacy dostaną porządnie w kość, ale widać mało że dzieci nie są leczone. Rosja i Niemcy klepią nas po plecach[wow!!!]. Obama pokazał jak się liczy z takim mocnym krajem. Dajemy miliardy na ratowanie bankrutów którzy zamiast na reformy pieniądze przejedzą. Amber Gold- bez komentarza, bezrobocie, poziom życia - to jest największy powód takiego a nie innego przyrostu naturalnego przecież. I ile by można tak wymieniać?
  • jj
    20.10.2012 19:32
    jak to jest że ludzie którzy są często za aborcją (zabicie niewinnego) są przeciwko karze śmierci (zabicie winnego)
    na rampie w pewnych obozach używano ręki prawa/lewa strona ci będą żyć/ci pójdą do gazu;
    w laboratorium będą teraz robić to pipetą prawa/lewa strona to życie przetrwa/to umrze
    RESZTA JEST KWESTIĄ PRZYJĘTYCH KRYTERIÓW PRZEZ ROBIĄCEGO SEGREGACJĘ
    NIE CZŁOWIEK DAŁ ŻYCIE NIECH CZŁOWIEK GO NIE ODBIERA
  • omówienie
    20.10.2012 20:55
    Ten "wybitny" prawnik, prof. Zoll, nie raz w swoich wypowiedziach wykazywał się ideologizowaniem prawa z punktu widzenia religijnego.
    "Spór o in vitro dotyczy kwestii zupełnie zasadniczych, dotyczy podstawowych praw człowieka – podkreśla wybitny prawnik. Dodaje, że nawet jeśli odrzuci się uznanie, że od momentu poczęcia dziecko cieszy się taką samą ochroną życia, jak na dalszych etapach rozwoju, to i tak rozporządzenie w kwestii in vitro dotyczyłoby takich czy innych praw podstawowych" - orzekł profesor, który pomylił prawa człowieka URODZONEGO, a nie płodu.
    Prof. Zoll zapomniał też o wyroku Trybunału w Strasburgu z 28 sierpnia b.r., w sprawie pary włoskiej Rosetty Costy i Waltera Pavana (GN - "Trybunał popiera eugenikę").
    Trybunał orzekł co następuje: "że skoro we Włoszech można dokonać aborcji chorego płodu, to równie dobrze można zastosować in vitro w celu uniknięcia choroby. Trybunał zauważył też, że rząd włoski zamiast pojęcia „płód” mówi o „dziecku”, a „płód to nie dziecko”.
    Więc niech były prezes Trybunału Konstytucyjnego nie opowiada koszałków-opałków o prawach płodu, bo się ośmiesza jako prawnik.
    • AD OMÓWIENIE
      22.10.2012 00:17
      a to "omówienie" to niby od prawnika pochodzi? Szczerze wątpię....
      Człowiek jest człowiekiem od poczęcia do śmierci, czy chcesz czy nie. Definicja legalna nie tworzy rzeczywistości. Można różnicować płód-człowiek, ale to i tak tylko nazewnictwo. I nie pozbawia płodu człowieczeństwa.
      A in vitro w sposób oczywisty wymagałoby regulacji co najmniej ustawowej, bo rodzi problemy w kwestiach bynajmniej nie - technicznych, ale np. rodzicielstwa itp.
      Co do orzecznictwa Trybunału Praw Człowieka - czasem lepiej go nie komentować, tylko się modlić za "nowoczesnych" sędziów. (swoją drogą - ciekawe, praw którego człowieka ten Trybunał broni, kiedy chodzi o oczywistą kolizję interesów skarżącego i tego, który sam bronić się nie może...)
      • omówienie
        22.10.2012 17:15
        O ile się orientuję, modlitwą nie da się zmienić rzeczywistości, chciejstwo ideologiczne typu religijnego niczego nie zmieni w tej sytuacji, w której ludzie chcą mieć potomstwo zdrowe, z którego można się cieszyć, a nie wykazywać się "heroizmem" utrzymania przy życiu chorego nieuleczalnie chorego dziecka.
        Kolizja między kościelnymi definicjami czym jest życie a pragmatyką jest nie do pokonania.
        I możesz sobie gardłować myśląc, że płód to człowiek. Praktyka życiowa idzie w innym kierunku, i Kościół, jak bywało w historii kolejny raz dostosuje się doktrynalnie do tej praktyki.
    • omówienie
      22.10.2012 06:46
      O ile się orientuję, modlitwą nie da się zmienić rzeczywistości, chciejstwo ideologiczne typu religijnego niczego nie zmieni w tej sytuacji, w której ludzie chcą mieć potomstwo zdrowe, z którego można się cieszyć, a nie wykazywać się "heroizmem" utrzymania prze życiu chorego nieuleczalnie dziecka.
      Kolizja między kościelnymi definicjami czym jest życie a pragmatyką jest nie do pokonania.
      I możesz sobie gardłować myśląc, że płód to człowiek. Praktyka życiowa idzie w innym kierunku, i Kościół, jak bywało w historii kolejny raz dostosuje się doktrynalnie do tej praktyki.
  • M.R.
    22.10.2012 23:14
    Chciałbym zauważyć, że do wypowiadania się na temat np. problemu alkoholowego bp. Jareckiego koniecznym jest zalogowanie się. I NIE JEST TO OGRANICZENIE SWOBODY WYPOWIEDZI DLA REDAKCJI. Natomiast w sprawach podstawowych z punktu widzenia doktryny Kościoła katolickiego, każdy może wypowiadać się jak chce, co skutkuje wiadomymi działaniami tzw. etatowych klepaczy z Czerskiej. Wyniki są takie, że pod artykułem Redakcji zgodnym z nauką Kościoła katolickiego na pierwszym miejscu figurują odpowiedzi całkowicie z nią sprzeczne. Jak dla mnie wydźwięk jest znacznie bardziej piorunujący od tego jaki wywołał wypadek spowodowany przez nietrzeźwego biskupa. W przypadku wyskoku alkoholowego jakiegoś jednostkowego biskupa nie ma prawa być plebiscytu przekupnej gawiedzi, a w przypadku Bożych przykazań taki plebiscyt jest jak najbardziej przez Redakcję wskazany? W jakim świetle Państwo się stawiacie? Zaznaczam, że nie dokonałem ani oceny Ks. Bpa, ani nie wypowiedziałem się w sprawie Bożych przykazań. Oczywiście mam swoje zdanie, co jest chyba dla wszystkich jasne, ale tym razem z premedytacją go nie ujawniłem, by ukazać skalę patologii jaką uprawia Redakcja.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg