Ciekawe, czy rozumienie skutków postępowania obu ojców skłania Panią do wyciągnięcia generalnych wniosków? Opisane przez Panią przypadki nadają się jako przykłady do wyciągnięcia takich wniosków. Poza tym: "Tata trener", to przykład wychowania w cywilizacji bizantyjskiej. Natomiast "tata", to przykład wychowania w cywilizacji łacińskiej.
Oto rada dla niezadowolonego rodzica. Nigdy nie komentuj i nie podpowiadaj podczas zawodów. Stosuj tylko jakiś wypracowany wcześniej gest pełnej akceptacji gdy jesteście w kontakcie wzrokowym. Bądź mu przyjacielem. Jeśli przepisy pozwalają przekazuj informacje proste i szanujące rywali. Mało? Na parę (co najmniej) tytułów mistrzowskich już wystarczyło!
Poza tym:
"Tata trener", to przykład wychowania w cywilizacji bizantyjskiej.
Natomiast "tata", to przykład wychowania w cywilizacji łacińskiej.
PS. Podobno Donald miał "tatę trenera".