WAŻNE DLA RODZINY
- Duda: Aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię
- W niedzielę Narodowy Marsz Życia
- Mocne wystąpienie Kariny Bosak w debacie nt. aborcji
- Wierni testamentowi św. Jana Pawła II
- Biskupi Europy: aborcja nigdy nie będzie prawem podstawowym
- Rodzina przyszłości: bez rodzeństwa i kuzynostwa, tylko starsi bliscy?
- Prezydent zawetował nowelizację Prawa farmaceutycznego dotyczącą tabletki "dzień po"
- Zostań najlepszym Tatą! – przegląd wspólnot i inicjatyw ojcowskich
- W czwartek weszły w życie przepisy dotyczące konfiskaty aut nietrzeźwym kierowcom
- MF: zerowy VAT na żywność nie będzie przedłużony po 31 marca br.
- Zmuszanie szpitali do dokonywania aborcji jest wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r.
- Ponad 35 tys. osób wzięło udział w marszu przeciwko aborcji w Madrycie
- "Stanowisko prezydenta w sprawie aborcji jest jasne"
- Rząd: wakacje kredytowe do końca roku, ale nie dla wszystkich
- Większość Polaków jest przeciwna aborcji na życzenie
Myślę jak przeciętny facet i to nie jest chyba szkodliwe, bo sam staram się pohamować z tym "żarciem".
Lubię docenić piękno Kobiety i zachwycić się tym pięknem bo to jest radosne. Ale zadaję sobie pytanie; jaki osobisty udział każda Dama ma w tym "Swoim Pięknie"? Przecież nie stworzyła własnego DNA.
Jej udziałem w tym pięknie, może być chyba tylko osobista roztropna wstrzemięźliwość by być "zdrową".
I w tym z Panią się zgadzam i pozdrawiam serdecznie.
O, a pod spodem komentarza mam tekst zabezpieczający - ułożyło się hasło "curva" - bo ksztaltne krzywizny są piękne ;)
Wszyscy "jak jeden mąż” preferowaliśmy kobiety - kobiece. Tzn. Takie, którym się nic nie wylewało ale też nie wychodziły żebra. Generalnie skrajności mało kogo interesowały.
Ciekawe rzeczy Pani pisze.
W otoczeniu w jakim się obracam (no nie mieszkam w stolicy.. raczej okolice Zielonej Góry) mężczyźni podśmiechują się z tzw. "wieszaków", a oglądają się za krągłościami. Raczej widuję sytuacje (to już w rodzinie), że panie mówią o kilogramach, a panowie powtarzają: "Chłop nie pies, na kości się nie rzuca".
Dlatego uważam, że to temat bardziej rozdmuchany przez kobiety, a nie mężczyzn.
Ale może to na prowincji.. a może stolica jest jakaś upośledzona? Chyba nie pierwszy raz...
Amerykańska sentencja (USA): "Margaret i ja przeszłyśmy na "morską dietę". Patrzymy na jedzenie i wciąż powtarzamy: Może byśmy coś zjadły...?" (*_*)
U nas jest jedynie odwrotnie. To jest nasza ludzka bieda.
Pozdrawiam wszystkie pączki i pulpety.
Bo starszyzna mi przyzna - Amerykańska sentencja (USA): "Pewna starsza pani zapytana przez dziecko, czy jest młoda, czy stara, odpowiedziała: "Drogie dziecko, jestem młoda od bardzo dawna."
Cóż za wspaniała odpowiedź!" :-)))))
A swoją drogą - nie wierzę a żeby ci znani, dawni aktorzy tak dobrze wyglądali po tylu latach - chyba, że wiele, wiele pod skórę się wstrzyknie. ;-DDDDDD
http://www.youtube.com/watch?v=83yVOZMaDFU
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=wNBc8xIht-U
Niestety jest u nas inny problem. Jesteśmy niestety najszybciej tyjącym społeczeństwem w Europie, choć jeszcze nie najgrubszym.
Po drugie, nie każda kobieta o ciut większych krągłościach tu i ówdzie posiada lustro w domu. Nie mam nic do wagi ani wyglądu, ale na litość Boską ubierajcie się troszkę z wyczuciem i smakiem! To co pasuje szczupłym młodym dziewczynom, nie pasuje kobiecie ....letniej. Nie ładnie a wręcz okropnie wyglądają brzuchy wylewające się spod obcisłych bluzek i te wałki wyglądające z obcisłych spodni o kilka numerów za małych!!!! Kochanego ciała nigdy dosyć, ale epatowanie otyłością to już przesada!!!! Nie każdej pasuje kusa kiecka, czy o dwa numery mniejsza bluzka!!!! Sorki!
Zupełnie nie wiem o co chodzi?
Zaraz redukcja człowieka do zwierzęcia.
Tak ma kobiety patrzą mamoniarze (wyznawcy religii materialistycznej - swoją religię opierają na wierze w samoistne powstanie świata materialnego z niczego), czyli też ludzie, a nawet wierzący, tyle że w największą głupotę. No ale cóż, mają do tego prawo, bo Bóg dał im wolność.
Zupełnie nie wiem o co chodzi?
Ps. ja mam rozmiar 34, jestem już tym prochem, czy jeszcze nie?
Pani Agato, często czytam Pani artykuły, zazwyczaj mi się podobają. Ale pisać coś takiego? Co miała Pani an celu? Skoro grube świnie się obrażają i jest im przykro to myślę, że każda 36 też poczuje się nieswojo...
nie można leczyć swoich kompleksów obrażając innych.