• somebody
    08.05.2013 12:34
    Proszę podać nazwę banku lub email.
  • T
    08.05.2013 12:35
    Niestety takie są realia.Jak się przyznasz do Jezusa to patrzą na Ciebie jak na idiotę.Sam tego doświadczyłem.Przez swoje katolickie poglądy byłem dyskryminowany,odsuwany od awansów,izolowany itd.w zakładzie pracy.Inni mówią że Kościół ich dyskryminuje ale niech ludzie otworzą oczy na to jak się dyskryminuje katolików.Wszędzie nas oczerniają i ośmieszają...Nic się nie zmieniło od 2 tyś.lat.Chrześcijanie są sprzeciwem dla świata i stąd takie agresja wobec nas.Jak widać sumienie gryzie antyklerykałów i się bronią lecz walczą z własnym sumieniem które im wyrzuca błędy ich poglądów...
    Prześladowanie uczniów z Ewangelii Marka
    9 A wy miejcie się na baczności. Wydawać was będą sądom i w synagogach będą was chłostać. Nawet przed namiestnikami i królami stawać będziecie z mego powodu, na świadectwo dla nich. 10 Lecz najpierw musi być głoszona Ewangelia wszystkim narodom. 11 A gdy was poprowadzą, żeby was wydać, nie martwcie się przedtem, co macie mówić; ale mówcie to, co wam w owej chwili będzie dane. Bo nie wy będziecie mówić, ale Duch Święty. 12 Brat wyda brata na śmierć i ojciec swoje dziecko; powstaną dzieci przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. 13 I będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mojego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
    • gosc-i-mira
      08.05.2013 14:32
      Coś o tym wiem. :)
    • Michał
      08.05.2013 14:51
      Kolego, moją pierwszą pracę straciłem za to, że jestem wierzący :) Mój ówczesny szef myślał, że skoro mam długie włosy i ubieram się hmmm... "alternatywnie", to automatycznie jestem ateistą. Jak on. Ex muzyk rockowy i klerofob. Chciałem pojechać na spotkanie z Janem Pawełem II, a potem zapytałem czy mógłbym ewentualnie w miejscu pracy umieścić symbol mojej wiary. Niczego nie narzucałem, nie prowadziłem polityki faktów dokonanych - po prostu spytałem. Wkurzył się. Papieża zobaczyłem, a pracę - straciłem. Chwilę później poleciał mój kolega z pracy, znakomity i sumienny pracownik. Razem prosiliśmy o powyższe.

      Sprawiedliwość istnieje. Sklep, w którym pracowaliśmy przestał dobrze prosperować i został zamknięty.
  • S
    08.05.2013 12:37
    Szacunek za odwagę w wyrażaniu swoich poglądów.
    Może i stracił pracę w tym życiu ale jego nagroda będzie w Królestwie Pana.
  • T
    08.05.2013 12:40
    ....Czasy niewolnictwa powracają.Nie możemy wyrażać własnego zdania bo odraz nas depczą...i mają czelność mówić że Kościół kogoś dyskryminuje...
  • freelancer
    08.05.2013 12:47
    Życzę Panu powodzenia i gratuluję odwagi.
  • Tomek
    08.05.2013 13:03
    Demokracja ,śmiechu warte.Swoich poglądów na głos nie można wyrazić.Kpina z demokracji!
  • Fryderyk
    08.05.2013 13:34
    Tzw. "cywilizacja europejska" coraz szybciej dąży ku upadkowi. Coraz więcej ogłupionych obywateli Europy wierzy, że: gender, homoseksualizm, aborcja, eutanazja, transwestytyzm to prawa człowieka. Głosicieli takich tez jeszcze całkiem niedawno pozamykaliby w zakładach psychiatrycznych, a dzisiaj lud autorom i zwolennikom tych idiotyzmów przyznaje rację, skandal! Ale skąd o tym wiedział Orwell?!
  • Moria
    08.05.2013 13:35
    Moria
    Podobny przypadek:
    http://www.pch24.pl/wyslal-newsletter-z-homobadaniami--zostal-zwolniony-z-pracy,14639,i.html#ixzz2SbvJMFj9
  • Krzysiek
    08.05.2013 13:44
    >>Krótko potem Polak dostał do szefostwa telefoniczną informację o zawieszeniu w obowiązkach.<<
    Kolejny z przykładów, że system podatkowy się nie sprawdza społecznie.
    W prywatnej firmie, lub firmie nie powiązanej finansowo ze służbami publicznymi, poprawność polityczna jest nie ważna, bo nie ma nic wspólnego z uczciwym biznesem.
  • Andej
    08.05.2013 13:47
    Najpierw proces o dyskryminację z powodu osobistych poglądów. Przejaw skrajnego braku tolerancji.
  • Vedo
    08.05.2013 13:49
    Trochę chyba za daleko idące wnioski wyciągacie z tego tekstu? Jest zbyt lakoniczny i zbyt jednostronny, żeby można biec z kamieniami pod bank...
    Jeśli chodzi tego typu sprawy to nie tylko treść ale też forma przekazu jest ważna. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę to, że druga strona mogła jednak inaczej zrozumieć nasze intencje. Nie wiemy co było treścią rozmów z przełożonymi, nie wiemy jakie były zarzuty ani co zostało powiedziane i jak... nie mówiąc o tym że wszystko działo się w języku angielskim...
    Nie bronię gender - daleko mi do tego - ale jednak ten artykuł wysuwa za dużo wniosków dając za mało podstaw. Tak więc ostrożenie...
    • try
      08.05.2013 14:31
      Słuszna uwaga. Zbyt malo informacji, żeby to oceniać i pomstować. Ja też mógłbym napisać, że mnie zwolnili i teraz mi pomagajcie, bo taki odważny byłem.
    • Michał
      08.05.2013 14:55
      "Nie bronię gender ALE..." - i wszystko jasne ;)
      • Vedo
        08.05.2013 16:08
        @Michał - z przykrością muszę stwierdzić, że artgumentacją dorównujesz ludziom z innego forum, którzy nazwali mnie 'homofobem'... też dlatego, że nie poparłem jedynego słusznego kierunku
  • hmm
    08.05.2013 14:11
    Na wyspach nie rzadko zatrudnia się homo na niewdzięcznych stanowiskach typu: z-ca głównego managera ds. kontrolowania i zwalniania pracowników. Homo bardziej identyfikują się z firmą, praca częściej jest ich całym życiem niż dla hetero, łatwiej przychodzi pomiatanie innymi w imię "zasad" firmy, mają okazja zaistnieć, itp.
    Tak że ostrożnie z krytyką odmiennych.
  • taka prawda
    08.05.2013 14:15
    Korporacje homosiami stoją. Wylęgarnia frików i psychopatii.
  • anka
    08.05.2013 14:17
    no cóż... trzeba wiedzieć co, gdzie i przy kim się mówi...w pracy lepiej zachować zawsze neutralność... pogadać o pogodzie, kinie, muzyce... ludzie z pracy to nie są przyjaciele to tylko znajomi z którymi się spędza 8 godzin, wykonuje swoja prace i każdy idzie w swoją strone do domu... poza tym praca nie jest miejscem wyrażania prywatnych poglądów
    • gosc-i-rada
      08.05.2013 18:15
      Nie da się przez ponad 300 dni mówić tylko o kwiatkach. Czasami można stracić kwiatkową samokontrolę, albo z nie winnej wypowiedzi zrobić mowę niemal nienawiści. Kiedyś w pracy za granicą pracowałam w grupie gdzie była pani Pan. Nie interesowała mnie jej orientacja, nie tylko nie rozmawiałam o tym popularnym wśród rodaków temacie, ale i starałam się nie słuchać. Ale kiedyś na śniadaniu bezceremonialnie zapytano mnie co o tym sądzę. Odpowiedziałam że nic. Każdy ma prawo do swojego życia. Nikomu pod kołdrę nie zaglądam. Nie zajmują mnie takie tematy. I okazało się że mówiąc delikatnie nie lubię tej pani, bo jest lezbi. A ja nawet nie miałam przyjemności poznać jej imienia. Gdyby nie rodacy nigdy nie wiedziałabym nawet że jest innej orientacji.
    • Arek
      13.05.2013 12:41
      Masz rację. Podczas kilku miesięcy pracy w Anglii, wraz z muzułmanami i Hindusami, mieliśmy tysiąc tematów do ciekawych rozmów. Po prostu tam istnieje zasada, że swoje prywatne poglądy zostawia się w domu, a miejsce pracy nie jest przeznaczone do dysput moralno-religijnych, aby właśnie zapewnić neutralność i zapobiec konfliktom. Jeśli ten mężczyzna czuje się poszkodowany i uważa, że został zwolniony bezprawnie, czemu nie walczy sądownie o swoje prawa, tylko za przeproszeniem podwija ogon pod siebie i ucieka?
  • pod rozwagę
    08.05.2013 14:27
    Redakcja w swoich poglądach idzie już zdecydowanie za daleko, miesza wszystko, gender, homoseksualizm lub pedofilię, oraz wiel innych spraw, w tym politycznych.
    Taki przypadek podany z Wielkiej Brytanii świadczy o nieostrożności Polaka, przypadek prawdopodobnie nie do końca opisany jaki był on naprawdę. Stąd ta cała wrzawa.
    Czasami swoje posty umieszcza tu Sylwester Ślesiński, podpisujący się z imienia i nazwiska, człowiek o skrajnych i radykalnych poglądach, też mieszka za granicą, chyba w Irlandii. Zrobił swego czasu zadymę, bo wytropił dwóch homoseksualistów, że zamieszkali w hotelu, zawiadomił nawet biskupa, ale ten go zignorował. Więc nie wiadomo jak to było rzeczywiście z Tymoteuszem Demskim.
    Co do nietolerancji, przypominam Gościowi, że wielokrotnie Redakcja kasowała już publikowane posty jak i nie dopuszczała do publikacji forumowiczów, tylko dlatego, że treść ich nie mieściła się w kategoriach myślenia religijnego. Zanim więc Państwo ocenicie czyjeś czyny, spojrzyjcie najpierw w lustro.
    Ciekawy jestem czy mój post będzie czytany na forum.
  • TakieTam
    08.05.2013 14:33
    Co to za smutne czasu nastały. Ale nic, uszy w gore! Dla jednych pokoleń chrześcijan lwy i koloseum, dla innych Sybir a dla nas mowa nienawiści i "tolerancja". Byle do paruzji. Z Boża pomocą, damy rade.

    A koledze szczerze gratuluje postawy i odwagi.
  • taki_facet
    08.05.2013 14:35
    No a sądy? Jeśli to bezprawne zwolnienie to należy to zaskarżyć. Tam też są przecież sądy pracy. Podejrzewam, że tak jak u nas bezpłatne. Nawet jeśli sąd miałby ulec tej ideologii to myślę, że warto spróbować, a nie wracać do kraju i czekać na zrzutkę czytelników.
    • TakieTam
      08.05.2013 14:39
      Ze proces wytaczać przeciwko pracodawcy w obronie poglądów chrześcijańskich?! Ech, młodość, naiwność. Umacnia już calu system opresji chrześcijan, a kto infantylnie jeszcze wierzy w bezstronny i sprawiedliwy wymiar sprawiedliwości, stający w obronie wolności sumienia i prawdy - niech się już lepiej obudzi.
      • hmm
        08.05.2013 16:20
        W imię poglądów chrześcijańskich nie za to w imię prawa do posiadania prywatnych poglądów, wolności sumienia, swobody wypowiedzi. Z pewnością w prawie ang. istnieją odpowiedniki takich pojęć gwarantowane ustawowo. Może jest kancelaria, która podejmie sprawę choćby dla rozgłosu? Może wystarczy odpowiednio sprawę nagłośnić?
      • lex
        10.05.2013 22:30
        Nie "młodość naiwność", tylko najzwyklejsza w świecie dyskryminacja ze strony pracodawcy i trzeba to nazywać po imieniu i głośno piętnować...
        Wielka Brytania przoduje w takich sprawach dyskryminacyjnych, ale na szczęście jej obywatele nie zasypiają gruszek w popiele i w Trybunale Praw Człowieka zaczyna przegrywać takie sprawy (m.in za sprawą brytyjskich pracodawców właśnie).
        A Ty - TakieTam powtarzasz prawdy gazetowo-telewizyjne czy masz własne doświadczenia z wymiarem sprawiedliwości?....
  • Patriota
    08.05.2013 14:40
    Katolicy mają problem ze zrozumieniem słowa "tolerancja". Tolerancja nie oznacza tolerowania religijnej agresji czy nawet przemocy, tak jakby chcieli ją rozumieć katolicy.

    Gdyby wyrzucił go pracodawca za cytowanie Gazety Wyborczej, pewnie uznalibyście to za słuszną i uzasadnioną decyzję. Wasze zasady działają zawsze tylko w jedną stronę.
    • pod rozwagę
      08.05.2013 16:18
      Redakcja w swoich poglądach idzie już zdecydowanie za daleko, miesza wszystko, gender, homoseksualizm lub pedofilię, oraz wiele innych spraw, w tym politycznych.
      Taki przypadek podany z Wielkiej Brytanii świadczy o nieostrożności Polaka, przypadek prawdopodobnie nie do końca opisany jaki był on naprawdę, opisana przez zwolnionego. Stąd ta cała wrzawa.
      Czasami swoje posty umieszcza tu Sylwester Ślesiński, podpisujący się z imienia i nazwiska, człowiek o skrajnych i radykalnych poglądach, też mieszka za granicą, chyba w Irlandii. Zrobił swego czasu zadymę, bo wytropił dwóch homoseksualistów, że zamieszkali w hotelu, zawiadomił nawet biskupa, ale ten go zignorował. Więc nie wiadomo jak to było rzeczywiście z Tymoteuszem Demskim.
      Co do nietolerancji, przypominam Gościowi, że wielokrotnie Redakcja kasowała już publikowane posty jak i nie dopuszczała do publikacji forumowiczów, tylko dlatego, że treść ich nie mieściła się w kategoriach myślenia religijnego. Zanim więc Państwo ocenicie czyjeś czyny, spojrzyjcie najpierw w lustro.
      Ciekawy jestem czy mój post będzie czytany na forum.
    • hmm
      08.05.2013 16:22
      Pa ... to jesteś ale ...triota to na pewno nie.
    • z cytatu
      08.05.2013 18:19
      Polecam b. "toleracyjnym" katolikom występującym na forum GN cytat bpa Czai:
      "Fanatyzm, czyli przesadne umacnianie tożsamości wyznaniowej, może niszczyć tożsamość chrześcijańską, która jest zawsze otwarta na miłość wzajemną".
      Tacy katolicy umacniając swoją wiarę przy każdej okazji, sypią dziesiątkami cytatów z Biblii, nauk kościelnych, są tak "ubogaceni w duchu", że nie dostrzegają innych ludzi, innych opcji, zaznaczają swoje zdobyte terytoria istnienia, że dech zapiera.
      Na takim fanatyzmie inni cierpieli...
      W Polsce szczególnie brakuje inteligencji katolickiej, która mogłaby dać impuls do teologii XX-wiecznej, reformatorskiej, opierającej się na Soborze Watykańskim II. W Polsce jest intelektualny zastój dyskusji o nowych prądach teologicznych, są tylko wytyczne Episkopatu jako prawda objawiona i bezustanna krytyka tych co myślą inaczej. Polscy myśliciele odeszli z Kościoła lub zmarli, jest pustka ideowa.
      I dlatego na tym forum mamy liczne przykłady tych, którzy są gorliwymi uczniami konserwatywnych władz Konferencji Episkopatu Polski.
    • gosc-i-mira
      08.05.2013 18:23
      Patrioto - kim jesteś może zacznijmy od tego. Już wiem, że katolikiem nie jesteś. Ale by można było odpierać twoje zarzuty szanowny kolego, to potrzebna jest wiedza twojej przynależności. Bo być może jak to często bywa przygania kocioł garnkowi.
      Jest wielu, którzy będąc skrajnie nietolerancyjni pokazują palcem na innych.
  • Michał
    08.05.2013 14:42
    Z gender trzeba walczyć, jak tylko możemy. A zrobić możemy sporo. Jedna sprawa to coraz liczniejsze, masowe protesty (muszą mieć miejsce), artykuły... a druga - nasze indywidualne działanie.
    Ostatnio ostrzegłem dyrektor jednego z przedszkoli o pomysłach MEN, o ktorych "Gość" pisał ostatnio. Kobieta była w szkoku, więc przeczytałem jej fragmenty artykułu i podałem adres strony. Wydawała się wdzięczna za uświadomienie w sytuacji. Sprawę przekaże swoim koleżankom, dyrektorkom szkół...
    • kari
      08.05.2013 15:37
      @Michal: zgadzam sie; trzeba walczyc.
      Masz dzieci?Odwazylbys sie cos takiego powiedziec przedszkolance w Szkocji? Wiedzac ze to moze byc ostatni dzien, kiedy zobaczysz swoje dziecko?
      • Michał
        08.05.2013 18:53
        Walczmy już dziś, żeby jutro nie mieć takiej Szkocji.
      • banan
        09.05.2013 06:36
        Ja pewnie nie odważyłbym się tego powiedzieć w Szkocji, gdyby moja córeczka chodziła do tamtejszego przedszkola. Cieszę się tylko z jednej rzeczy: nie mieszkam w tym chorym kraju, tylko w Polsce, w której, na szczęście, nie ma jeszcze obowiązku "szkolenia" maluchów w tych sprawach, a gdyby nawet był, to jestem w stanie ochronić przed tym moje dziecko.
      • Michał
        09.05.2013 11:25
        @Kari - tak, mam dziecko i będę je chronić przed genderyzmem najlepiej jak potrafię :)
        Ale w Szkocji zapewne bym się bał - nie będę zgrywał twardziela siedząc w (póki co) bezpiecznej pod tym kątem Polsce. Dlatego uważam, że musimy walczyć by do nas nie dotarły czy raczej nie utrwaliły się wszelakie europatologie.
  • Monika
    08.05.2013 14:52
    Za takie świadectwo redakcja Gościa powinna go zatrudnić jako fotografa. Wszystko pasuje , fotograf do redakcji.
  • qwertynable
    08.05.2013 15:08

    Oczywiste jest ze chociaz tego typu homofobiczne poglady sa w Polsce pochwalane (przynajmniej przez niektore srodowiska) w cywilizowanych krajach juz dawno sa spolecznie niedopuszczalne.


    Wyobrazam sobie reakcje brytyjskich kolegow tego pana. Chcialbym tam wtedy byc. Nie kazda brednie mozna podciagnac pod wolnosc slowa. Brytyjskie prawo bardzo surowo traktuje "hate speech" a pod to by taka wypowiedz podpadala. Zachodnie nowoczesne spoleczenstwa maja inna mentalnosc. To mniej wiecej tak jakby dzis ktos w Polsce utrzymywal ze czarownice wypijaja krew niemowlat i trzeba je palic na stosie. 


    Nalezaloby pogratulowac czytelnikowi GN wyczucia sytuacji i wyboru autorytetow  takich jak ks. Oko. Dla tego pana rzeczywiscie nie widze przyszlosci w UK. Niech wraca do Polski gdzie bedzie mogl glosic swoje poglady bezpiecznie jeszcze przez wiele wiele lat przy koscielnym pomruku aprobaty.

  • qwertynable
    08.05.2013 15:56

    Oczywiste jest ze chociaz tego typu homofobiczne poglady sa w Polsce pochwalane (przynajmniej przez niektore srodowiska) w cywilizowanych krajach juz dawno sa spolecznie niedopuszczalne.

    Wyobrazam sobie reakcje brytyjskich kolegow tego pana. Zaluje ze mnie tam wtedy nie bylo. Nie kazda brednie mozna podciagnac pod wolnosc slowa. Brytyjskie prawo bardzo surowo traktuje "hate speech" a pod to by taka wypowiedz podpadala. Zachodnie nowoczesne spoleczenstwa maja inna mentalnosc. To mniej wiecej tak jakby dzis ktos w Polsce utrzymywal ze czarownice wypijaja krew niemowlat i trzeba je palic na stosie.

    Nalezaloby pogratulowac czytelnikowi GN wyczucia sytuacji i wyboru autorytetow takich jak ks. Oko. Dla tego pana rzeczywiscie nie widze przyszlosci w UK. Niech wraca do Polski gdzie bedzie mogl glosic swoje homofobiczne poglady bezpiecznie jeszcze przez wiele wiele lat przy koscielnym pomruku aprobaty.

  • Moim zdaniem
    08.05.2013 16:49
    redakcja GN winna także wyrzucic z pracy red. Dudałę, którego poziom artykułów jest w większości żenujący.
  • Obywatel
    08.05.2013 16:55
    Jak ktoś bardzo słusznie zauważył, należałoby podjąć próbę walki przed sądem w Wielkiej Brytanii, chociażby z zastosowaniem logiki "antydyskryminacyjnej".
  • kochana
    08.05.2013 18:30
    w wielkej brytani (celowo piszę małymi literami)
    jest też zakaz rozmawiania z pacjentami o Bogu.
    Kolega mój był tam rok na stażu i już na pierwszej rozmowie został o tym poinformowany.
    Kraj ten jest wielki tylko z nazwy skoro dewiacje mają pierwszeństwo przed wolnością
    sumienia.Ewangelizacja też jest praktycznie zakazana bo to sprawa prywatna.A co kto robi w łóżku to już można rozmawiać byle uznać "poprawność polityczną"
  • REN
    08.05.2013 18:39
    Facet ja wroci do Polsi ma przechlapane. On nie wie ,ze aby moc fotografowac sluby w kosciele,mosi zrobic kurs koscielny i za niego zaplacic. Nastepnie bedzie mosial sie dzielic dola /zarobiem/ z proboszczem.Na ale jest katolikiem to mam nadzieje zrozumie ,ze dla dobra kosciola /ksiezy i biswkupow/ ,danina ta bedzie na chwale boga.
  • REN
    08.05.2013 18:39
    Facet ja wroci do Polsi ma przechlapane. On nie wie ,ze aby moc fotografowac sluby w kosciele,mosi zrobic kurs koscielny i za niego zaplacic. Nastepnie bedzie mosial sie dzielic dola /zarobiem/ z proboszczem.Na ale jest katolikiem to mam nadzieje zrozumie ,ze dla dobra kosciola /ksiezy i biswkupow/ ,danina ta bedzie na chwale boga.
    • Br0da
      08.05.2013 19:23
      Ten słynny "kurs kościelny" dotyczy przede wszystkim tego jak fotograf ma się ustawiać a gdzie nie powinien chodzić, żeby nie przeszkadzać w liturgii. A co do dzielenia się "dolą" - nic mi o tym nie wiadomo, a znam kilku fotografów robiących zdjęcia ślubne i komunijne. Być może kolega REN pochodzi z innego ośrodka gdzie coś takiego występuje, ale równie dobrze może rzucać bezpodstawnymi oskarżeniami.
    • Michał
      09.05.2013 10:27
      Dlaczego kłamiesz? Tak się składa, że mój brat jest fotografem/kamerzystą filmującym uroczystości. Nigdy takich rewelacji nie doświadczył, a już kawałek czasu się tym zajmuje.
  • jędruś
    08.05.2013 19:48
    Szkotom zaszkodziły zimne wiatry dmuchające pod kilt ażim mózgi zdżenderowało!!!.
  • Kopyrda
    08.05.2013 20:40
    Szanowna Redakcjo, Szanowne Czytelniczki, Szanowni Czytelnicy:

    Zalecam rozwage i cierpliwosc. W.g. starej zasady dziennikarskiej. wiadomosc staje sie wiarygodna, kiedy potwiedza ja co najmniej dwa niezalzene zrodla. Narazie zrodlo jest tylko jedno.
    • Vedo
      08.05.2013 21:31
      Cieszę się, że ktoś to też zauważył - za wcześnie jeszcze na szable w dłoń, na konika i do boju. Nie posądzm nikogo z redakcji o złe intencje, ale sporo agresji wywołał ten temat tak więcj lepiej byłoby może go bardziej rozjaśnić bo tak to raczej zmierzamy w kierunku tabloidowego poziomu niż portalu chrześcijańskiego...
  • XYZ
    08.05.2013 21:06
    Niedawno w Kanadzie zwolniono również Polaka, za cytowanie wyników badań naukowych dotyczących małżeństw heteroseksualny i par homoseksualnych. W jego tekście znalazły się takie "nietolerancyjne stwierdzenia" jak:
    > Tradycyjna rodzina jest najlepsza dla przyszłości dzieci <

    Mowa o tradycyjnej rodzinie ścigana jest w Kanadzie przez policję tytuł WPolityce:

    http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/52990-mowa-o-tradycyjnej-rodzinie-scigana-jest-w-kanadzie-przez-policje-cytowanie-badan-obnazajacych-prawde-o-homorodzinach-grozi-spoleczna-smiercia

    W czasach stalinizmu w ZSRR za dowcip polityczny lub niestosowną uwagę można było trafić do łagru, a w Polsce do więzienia. Potem jednak, gdy nastał Gomółka, za dowcipy polityczne co najwyżej traciło się szanse awansu.
    • REN
      09.05.2013 11:56
      A obecnie za dowcipy i skecze o kosciele i klerze rzymskokatolickim ,trafia sie do sadu "za obraze uczyc religijnych. Patrz ;Doda ,Nergal a ostatnio kabaret za skecz. Nie wspomne o chlopcach co przez miasto kabrioletem przejechali ,parodjujac przejazd ,patrona kosiezy pedofilow Jana Pawla 2.
      • Michał
        09.05.2013 13:20
        Jakie dowcipy i skecze Darski i Rabczewska opowiadali? Ja wiem tylko o chamskich wypowiedziach odnośnie świętych dla nas spraw i zniszczeniu Pisma Świętego przez tego miernego wokalistę. Za to powinno się karać. Na zachodzie za krytykę epatowania homoseksualizmem można trafić pod sąd, więc? Albo bezkarnie obrażamy wszystkich, albo nikogo. Bądźmy konsekwentni.
        Kabaret? Chyba tylko jakiś prymityw będzie się z tego tępo rechotał. Wyśmiewano się ze starego człowieka, a jedynym tego powodem był fakt, że nosi sutannę.

        Zaś twoja żałosna wypowiedź o Janie Pawle II... nie powiem kim jesteś, bo w słowniku ludzi kulturalnych na kogoś takiego jak ty określenia po prostu nie ma ;)
  • aja
    08.05.2013 21:32
    A ja się tylko pytam co to ma wszystko do gender? Przecież nie ma o tym nic w artykule... Wybaczcie, ale gender to nazwa konretnego poglądu, nie synonim wszystkiego co złe. Radzę zapoznać się z definicją, bo wasza nierzetelność podważa cały artykuł.
  • Piotr
    08.05.2013 23:10
    Ja jestem przerażony tym, co się w tej materii dzieje w różnych krajach i co , niestety zaczyna docierać do Polski. Powiem tak - będę bronił zdrowia moralnego mojego i mojej rodziny jak niepodległości. Jeśli mi się to nie uda, to będę walczył o stworzenie rezerwatów dla takich jak ja. Wolę żyć w zamknięciu, ale wśród swoich, niż zadawać się ze zboczeńcami.
    • seba
      09.05.2013 13:00
      A co z misyjnoscia Kosciola? Chcesz wystapic z Kosciola i zamknac sie w rezerwacie, czy stworzyc nowy kosciol tylko dla wybranych?
      Jezus umarl na krzyzu rowniez za tych zboczencow i pragnie ich zbawic tak jak kazdego innego czlowieka.
      Ciesze sie, ze jest to kilka glosow nie tryskajacych jadem. Szkoda, ze tak malo...
  • au
    09.05.2013 00:10
    No tak, ja dziś właśnie toczyłam spór z moim mężem dotyczący inwazji gender. Ukochany twierdził, że świat to "g" przyjmie, nawet uważając za totalną głupotę i ściemę, ja, że nie. W świetle tego tekstu 1:0 dla mojego męża ... :(
  • Andrzej
    09.05.2013 01:12
    DO REDAKCJI: Przekażcie osobie poszkodowanej (skoro napisaliście artykuł, to pewnie macie kontakt), że ta sprawa nadaje się do prawników i jest jak najbardziej do wygrania. Prawnicy wezmą 30%, a 70% odszkodowania trafi w ręce odważnego Polaka, który pewnie wyda je na "zbożny cel", więc warto!
    Sprawa w sądzie prosta - pokazać dane statystyczne i koniec procesu. Odszkodowanie należy się jak się patrzy.
    • HM
      09.05.2013 09:09
      Sprawa nie jest taka prosta. Z jednej strony mamy wolność słowa, co więcej "wolność cytowania badań naukowych", a z drugiej "prawa mniejszości".

      Z 5 lat temu w WB para homoseksualistów chciała przenocować w chrześcijańskim hostelu (tak był oznaczony), ale para starszych ludzi prowadzących hostel odmówiła.

      Homoseksualiści skierowali sprawę do sądu i wygrali. Sąd postawił wyżej ich "prawa", niż wolność religijną, co wprost stwierdził w uzasadnieniu.

      Działo się to wbrew zapewnieniom rządu wprowadzającego odpowiednie "prawa dla mniejszości", że wolność religijna będzie szanowana.

      A na koniec, same dobre rady nie wystarczają. Jak ma Pan dostęp do prawników w WB, to trzeba działać, a może się uda?
  • gość
    09.05.2013 09:42
    To wszystko w imię tak zwanej 'wolności'. Tak wiele osób krzyczy, że jesteśmy wolni i powinniśmy się kierować tolerancją ale jak widać coś tu nie działa, albo działa tylko dla wybranych.
  • xyz
    09.05.2013 10:28
    dla mnie to normalne, że go wywalili:

    odwróćcie ta sytuację- gdyby w Polsce jakiś muzułmanin powiedział, że powinny być wyznaczone dla katolików strefy to od razu podniosłonby się wielkie oburzenie... sorry, ale może nasze Polskie uprzedzenie do innych religii czy orientacji sprawdza sie tu u nas, bo żyjemy w pełnym uprzedzeń kraju, ale jechac do Anglii i mówić, że muzułmanie powinni miec swoje strefy???? tylko debil tak robi...

    a co do części dotyczacej pana Oko nie chce nawet komentować. Już jedna osoba, która z nim pisala ksiązkę powiedziała co o nim mysli, szkoda tylko, że to do mediów nie dotarlo... żal
    • zyx
      09.05.2013 11:17
      Dobrze, więc wywalajmy ateistów i genderystów za ich poglądy, muzułmanów za wiarę w posłannictwo Muhammada, buddystów za wiarę w filozofię tego Azjaty z brzuszkiem.
    • Xenomorph
      09.05.2013 15:21
      @xyz Przeczytaj dokładnie. To muzułmanie chcą mieć specjalne strefy w których obowiązywałoby prawo szariatu , co się panu Demskiemu nie podoba i ma do tego prawo.
  • ksiądz
    09.05.2013 13:45
    Sprawa jest prosta. Wyrzucili Boga ze swojego życia, to mają w zamian to co mają.
    • qwertynable
      14.05.2013 15:51
      qwertynable
      @ksiadz
      Ano maja, maja - to czego Polacy nawet za 50 lat nie beda mieli. Nigdy ksiedza nie zaintrygowal fakt ze swieckie kraje (np. skandynawskie) przoduja w kazdej dziedzinie zycia (edukacja, HDI, zdrowie i dlugosc zycia, niska przestepczosc itd itd) nad religijnymi (jak np. Portugalia albo Grecja - o Polsce nawet nie wspomne).
      Wyrzucenie Boga z serca zdaje sie wychodzic ludziom na dobre.
  • szeregowiec
    09.05.2013 20:20
    pod koniec lat 80-tych ale jeszcze przed upadkiem komuny zostałem powołany do wojska.zawsze odmawiałem modlitwę na kleczaco choc zaden z moich kolegów tego nie robił(później jeden sie przyznał ze tez sie modlił razem ze mną ale na leżąco bo sie wstydził).pewnego dnia wchodzi oficer polityczny i mówi co ty robisz?skończyłem modlitwe ,wstałem i powiedziałem :modliłem się,nic nie odpowiedział ale był wsciekły,koledzy mówili że teraz mam przerabane,nie miałem choc zeczywiście mógł mi zaszkodzić pan major. mineło 11 lub 12 lat i patrze a tu z niedzielnej mszy wychodzi pan oficer,nawrócił się po wypadku samochodowym,poznał mnie,zapamietał nawet nazwisko.
  • gut
    10.05.2013 13:35

    Amerykańska sentencja (USA): "Gdy zapraszasz kłopoty, zwykle chętnie przychodzą." ;-(

Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg