• Michał
    14.05.2013 11:35
    Chciałbym jeszcze napisać kilka słów o obyczajowej rewolucji w Polsce. Jakiś czas temu (w zeszłym roku) pan premier Tusk wypowiadał się otwarcie u Tomasza Lisa, że jest przeciwny przywilejom dla par homoseksualnych, absolutnie przeciwny adopcji dzieci przez takich ludzi, a także - już w innym miejscu - że nie chce "przeprowadzać rewolucji obyczajowej w Polsce" - w duchu gender, czego żąda feministyczna pani minister Kozłowska-Rajewicz. No dobrze. Tymczasem ostatnio pan premier jakby spuścił z tonu... Jego walka z ministrem Gowinem, nakłanianie do dyscypliny partyjnej w kwestiach światopoglądowych i coraz silniejsza marginalizacja konserwatystów na łonie PO, która ponoć w statucie założycielskim (poprawcie mnie, jeśli się mylę) odwołuje się do Dekalogu, wartości chrześcijańskich itp... - ta zmiana, ten zwrot nastąpił w okolicach wynegocjowania bardzo dużych pieniędzy z kasy Unii Europejskiej. To z mojej strony "long shot", ale czy jest możliwe, że w kuluarach, na przyjęciach w Brukseli ludzie z władz UE mogli powiedzieć coś w tym stylu: "Dostaniesz tą kasę, ale zrób coś z uregulowaniem kwestii związków partnerskich, bo od nas odstajecie"?
    Moim zdaniem to zupełnie realny scenariusz.
  • Fryderyk
    14.05.2013 15:12
    Jestem z Unii dzieckiem
    i cieszę się z tego,
    że nad naszą Unię
    nie ma nic lepszego.
    Nie ma nic lepszego
    nad nasz land wspaniały,
    w którym rządzą same
    ....y i .....y.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg