>>będziemy myśleć (nad podstawą prawną zatrzymania)” <<

W założeniach policjant ma szlachetny cel "służenia" społeczeństwu i prawu, które życie społeczne reguluje.

Tragizm dziejowy zaczyna się, gdy policjant służyć ma społeczeństwu a pieniądze za usługę dostaje od jakiegoś państwa.

No ciekawe czy obrońcom życia pomagała tzw. Helsińska Fundacja Praw Człowieka?

Żyjemy w demokratycznym kraju. Każdy może dochodzić swoich praw przed sądem, jażeli zostały bezprawnie naruszone. Członkowie Fundacji również, chociaż nie sądzę, aby pociągnęli policjantów do odpowiedzialności.

Poza tym zebranie 2 osób to nie zgromadzenie. Zgodnie z ustawą zgromadzeniem publicznym określimy takie zgrupowanie osób, które cechuje:
•odpowiednia ilość osób – co najmniej 15;

myślę, to jest oczywiście moje zdanie, że policjanci działali na zlecenie p. Owsiaka. Nie sprawdzili tylko przesłanek prawnych dla zaistniałej okoliczności. Powinni ponieść konsekwencje za nadużycie władzy.

...Mówiłem wtedy Panom Policjantom, że ich Owsiak w maliny wpuszcza. Nic chłopaki niewinne za głupotę przełożonych, a teraz przyjdzie im za to beknąć... Pozdrawiam Pana Mariusza z Pro :)

słowo nieprzyzwoite jest tutaj bardzo nie na miejscu.
Moim zdaniem wygląda to tak: jeśli ktoś rozbierze się do naga na plaży nudystów policja nie reaguje, ale tak powinno być. Jednak jeśli ktoś wystawi swoje przyrodzenie w parku i jakaś starsza kobiecina się tym zgorszy i zadzwoni na policje to wtedy wyczerpuje to znamiona wykroczenia jakim jest naruszenie porządku publicznego. Pytanie moje brzmi czy po prosty jakiś przechodzień nie zadzwonił i nie poinformował policji że ktoś wywiesza jakiś plakat który gorszy go. Na takie imprezy jak Woodstock zwłaszcza za dnia bardzo często chodzą mieszkańcy Kostrzyna również z dziećmi, ja bym nie chciał żeby moja córka oglądała plakat z wyabortowanym dzieckiem