• goscimira
    11.06.2014 06:54
    Tylko urlopu Tuska? Chyba nie do końca jest to prawdą.
    A le fakt faktem niechcący zrobił coś pożytecznego. Na dobre musimy poczekać. Tylko czy się doczekamy?
  • Łukasz
    11.06.2014 06:58
    Nie ma się co łudzić. Dzietność polskich kobiety to 1,3 jedna z najniższych na świecie. Za 10 lat zaczniemy szybko wymierać, nadwyżka zgonów nad urodzeniami sięgnie stu tysięcy, bo w wiek rozrodczy wejdzie niż demograficzny lat 90-tych, a w wiek wysokiej umieralności wyż demograficzny lat powojennych.
  • BuryPies
    11.06.2014 09:13
    Być może urlop Tuska w jakimś stopniu przyczynił się do wzrostu liczby urodzeń, ale na pewno nie był to czynnik decydujący. Niestety, ale nadal najważniejszym czynnikiem, który decyduje o tym czy ludzie chcą mieć dzieci są finanse. Być może jakaś część społeczeństwa odczuła poprawę sytuacji finansowej i zdecydowała się na dziecko. Być może to wynik demografii. Być może to efekt rozwiązłości młodych ludzi i braku wiedzy na temat płodności (tzn. niespodziewane ciąże). Być może to po prostu chwilowa zmiana trendu.
    Tak czy inaczej tak niewielkie zmiany nie zmienią tego, że Polska wymiera jak zagrożony gatunek. Jak już Łukasz pisał dzietność w naszym kraju to 1,3 czyli bardzo mało. Aby zapewnić zastępowalność pokoleń (a nie rozwój społeczeństwa) dzietność musiałaby wynosić 2,10-2,15. Daleko nam jeszcze do sytuacji, w której moglibyśmy się cieszyć. To, że statystyki wyglądają odrobinę lepiej jest pozytywnym znakiem, ale trzeba pamiętać, że jesteśmy na dnie demograficznego dołka i trzeba szybko coś z tym zrobić, bo inaczej będzie bardzo źle.
    Co do samego urlopu Tuska to też nie jest to takie do końca dobre. Oczywiście jestem za wszelkimi ruchami mającymi na celu ratowanie dzietności w Polsce. Jednak trzeba też spojrzeć na to z drugiej strony. Pod względem ekonomicznym jest to duże obciążenie dla przedsiębiorców i dla państwa (czyli dla wszystkich podatników). Ktoś za te urlopy musi płacić. Moim zdaniem polityka prorodzinna powinna w pierwszej kolejności zadbać o wzrost gospodarczy i powiększenie dobrobytu w Polsce by młodzi ludzie nie musieli się martwić o finanse i kalkulować czy stać ich na dziecko. Działania w stylu "Urlop Tuska" są bardzo krótkowzroczne i przynoszą często więcej strat niż korzyści.
    Zamiast dawać urlopy zmniejszmy obiążenie podatkowe rodziców dzieci, a będzie ich stać na opiekunkę do dziecka. Rodzice będą zadowoloeni bo więcej zarobią, a opiekunki zmniejsza bezrobocie (model uproszczony).
    • tjz6
      11.06.2014 11:36
      BuryPies - chcę się odnieść do wątku ekonomicznego Twojej wypowiedzi. Tak na chłopski rozum widać, że nie ma związku przyczynowo=skutkowego między zasobnością portfela rodziny, a ilością dzieci w tej rodzinie, a w zasadzie jest, ale odwrotny, niż sugerujesz. Zwykle najliczniejsze są ubogie rodziny i ubogie społeczeństwa. W krajach wysoko rozwiniętych dzietność bardzo kuleje. Dobrobyt sprzyja wzrostowi konsumpcji, a nie płodzeniu dzieci.
      • Scott
        11.06.2014 11:50
        Czemu sprzyja dobrobyt zależy od ludzi. Za granicami mamy baby-boom wśród Polek.

        To że najliczniejsze rodziny są zazwyczaj ubogie to propaganda lewicy, nie mająca nic wspólnego z prawdą. Mam 3 rodzeństwa, ludzie się krzywią jak tylko to słyszą, co z tego ze ojciec ordynator, mama ma własną poradnię. Każde z nas dobre studia i świetna prace. Wiedza swoje i zaślepieni nieprawdą.
      • Tomek
        11.06.2014 11:54
        Osobiście myślę, że nie jest to tak liniowa zależność jak twierdzisz, choć owszem - w ubogich krajach dzietność jest większa. My natomiast jesteśmy krajem ubogim wśród bogatych - duże oczekiwania odnośnie poziomu życia zderzają się ze stosunkowo niskimi zarobkami. Mimo to głównym problemem wydaje się wychowanie młodych ludzi do egoizmu a nie do podejmowania odpowiedzialności za innych. Normalna rodzina nie jest już przedstawiana w popkulturze i mediach jako normalna, rozwaga i konsekwencja w decyzjach są wypierane przez lekkomyślność i tymczasowość. Ciężko w takich warunkach zrozumieć, że w ten sposób nie będzie "żyło się lepiej". W tym obszarze na lepsze nie zmieniło się nic.
    • nordynka
      11.06.2014 12:37
      nordynka
      przedłużenie urlopu macierzyńskiego nie jest jak piszesz krótkowzroczne ale dokładnie przeciwnie - dalekowzroczne. Krótkowzroczne jest becikowe bo jednorazowe i tak czy siak na niewiele starczy. Roczny urlop macierzyński - jest jak najbardziej posunięciem dalekowzrocznym (jednym z nielicznych sensownych w tym rządzie...:/), gdyby tak jeszcze dodać do tego stałe odciążenia podatkowe zależne od ilości dzieci...to już byłoby rewelacyjnie. Piszesz że ktoś musi za te urlopy płacić - no ktoś musi teraz płacić, żeby ktoś inny mógł mu upiec chleb czy podać wody na starość. To co się najbardziej opłaca wymaga największego wysiłku i długofalowej wieloletniej pracy w stałych korzystnych warunkach. Gdy się urodził nas najmłodszy z góry założyliśmy że rok z okładem zostaję w domu. To oznaczało niecałe pół roku na macierzyńskim plus cały urlop wypoczynkowy 6 tyg i zostało nam pół roku na jednej pensji. I to się bardzo ale to bardzo odbiło na naszym skromnym budżecie. Wliczyliśmy to w koszta - po prostu woleliśmy tak niżby miało się to odbić na najmłodszym. Wspominając ten niedawny czas żałuję ze się już nie załapałam na roczny macierzyński bo byłoby nam dużo łatwiej.
  • przezorny
    11.06.2014 09:57
    Długie urlopy macierzyńskie są czynnikiem obniżającym pensje kobiet i podnoszą wśród nich bezrobocie. Z zachęceniem do posiadania dzieci też jest różnie bo często przedsiębiorcy zatrudniający kobiety na różne sposoby naciskają na kobiety aby dzieci nie posiadały, ponieważ trzeba wyszkolić za własne pieniądze pracownika, który przez ten rok będzie musiał kobietę na urlopie macierzyńskim zastąpić. A wzrost urodzeń jak najbardziej pozytywny :)
  • Scott
    11.06.2014 11:36
    Raczej tego że ludzie czekali i czekali, aż w końcu uznali że wieczność nie można.
  • moja opinia
    11.06.2014 12:56
    To jest WBREW polityce ekipy Tuska.
  • Agaton
    11.06.2014 13:00
    Dziękujemy Panie Premierze!!!Wszystkiego najlepszego na następną kadencję!!!
    • Scott
      11.06.2014 20:28
      Jeśli liczysz że Twoja wypowiedź nie zalatuje tym że na 99,9% jesteś członkiem PO, albo urzędnikiem któremu rządy Tuska dały pracę, to masz nas za kompletnych idiotów chyba.

      Donia(i Bronia) można porównać do gospodarzy(jak mówił Max Kolonko), których domownicy skarżyli się na mróz(kryzys). I zaczęli palić, ale że mróz trwał, spalili meble(wzięli skandaliczne pożyczki i dali ludziom do przejedzenia), potem krzesła na których siedzieli(podniesienie wieku emerytalnego), parkiety(podniesienie podatków) parkietów nie zrobili bo ktoś pieniądze ukradł(do dziś nie wiadomo kto, jak przy budowie dróg w Polsce). I nagle dają ludziom kubki z wodą(dłuższe macierzyńskie), no i coś im to daje, jest poprawa- położą je na klepisku co prawda ale będzie lepiej niż wcześniej.

      Popadanie w ekstazę jest tak sztuczne, tak zalatujące interesem własnym że aż przez monitor je czuć. Znam jedną parę która z tego się cieszy, ona miała wylecieć z pracy bo firma upadała, pracodawca nie płacił jej już ZUSu, no ale teraz macierzyńskie dłuższe i się cieszą. Ale co to realnie zmieni w ich sytuacji jak ono się skończy? Boją się myśleć.
  • ela
    11.06.2014 14:58
    znowu wina tuska
  • o jejku
    11.06.2014 15:00
    zaraz zasługa Tuska, w zeszłym roku zima była długa i mroźna
    • adddddam
      11.06.2014 23:13
      Dobry teks :P
      A co do autora tekstu...podkreślanie rządów Tuska co do wzrostu urodzeń przez Gościa Niedzielnego jest zupełnie nie na miejscu.
      On sam tego nie przegłosował ani nie wymyślił! Zresztą chyba nic mądrego nigdy mu się nie udało wymyślić.Przyrost spadnie jeszcze szybciej niż teraz sie rzekomo "podniósł"! Sprywatyzują firmy min. Lasy Państwowe (jak wszystko co dobrze działało w tym kraju) i dopiero wtedy będzie prorodzinna polityka pana Tuska!
  • Gość
    11.06.2014 17:45
    Przydałoby się jeszcze zadbać o dobrą opiekę na oddziałach położniczych na przykład... i przedszkola!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg