Młodzież z Glasgow która nie zgadza się z ice bucket challenge zamieniła ów pomysł na rosary challenge.polega to na odmowieniu Różańca w intencjach prolife i oddaniu 3£(15zł) na cele organizacji charytatywnych. Uważam że to świetna inicjatywa dlatego nominuje redaktora naczelnego GN. I proszę o podanie dalej:)
Więcej info na http://cardinalwinningprolifeinitiative.wordpress.com/2014/08/25/a-prolife-challenge/
Była na nie dokąd nie wyczytałam, że od początku akcji na fundację leczenia ALS wpłynęło ponad 60mln$, a w analogicznym okresie rok temu ... 2,3mln - te liczby robią wrażenie Oczywiście wszystko przy założeniu, że całej imprezy nie sprowadzi się li-tylko do durnowatej zabawy. Choć oczywiście treść artykułu to inny problem - i jak najbardziej w tym momencie znowu jestem na nie....
Co do przeznaczenia na prolife - a dlaczego akurat na prolife (szczerze mówiąc: jako wątpiący i praktykujący katolik mam już awersję do prolife niemal wszędzie, gdzie się da)? Mam nadzieję, że nie w opozycji do wspierania chorych na stwardnienie, które uważam za bardzo potrzebne. Co do wykorzystywania komórek - mam mieszane uczucia i jestem bardziej na tak, niż na nie - w końcu chodzi o ludzkie życie, to już istniejące i rozwinięte.
Jak byś był (a) praktykującym katolikiem to powinineś wiedzieć czemu chroni się człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci i że wykozystywanie jego komórek nawet dla ratowania życia innych jest zbrodnią taką samą jak abażur z ludzkiej skóry. Ale powiedzmy sobie szczerze z Cibie taki sam g-katolik jak z HGW.
Uważam że to świetna inicjatywa dlatego nominuje redaktora naczelnego GN. I proszę o podanie dalej:)
Więcej info na http://cardinalwinningprolifeinitiative.wordpress.com/2014/08/25/a-prolife-challenge/
Takie czasy ;-).
Ale powiedzmy sobie szczerze z Cibie taki sam g-katolik jak z HGW.