Przecież prezydent Duda też jest za in vitro: "Małżeństwom, które nie mogą mieć dzieci, czy mają trudności z tym, by mieć dziecko, trzeba pomóc, dlatego procedury in vitro są potrzebne." Koniec cytatu.
Przydało by się jeszcze dopisać do tego cytatu kolejne zdanie! "Procedury powinny być jednak tak przygotowane i tak przeprowadzane, by w sensie prawnym gwarantowały godność ludzkiego życia, czyli były zgodne z polską konstytucją."
Procedura in vitro jest niezgodna z prawem Bożym, więc zgodność lub niezgodność z konstytucją jest w tym momencie zupełnie nieistotna. Kierownicza rola partii komunistycznej była wpisana w konstytucję PRL i przodujaca rola klasy robotniczej i przyjaźń ze Związkiem Radzieckim też :)
Wypowiedzi kościoła przeciwko in vitro to nadinterpretacja "prawa Bożego". Jestem katoliczką i oczekuję dziecka z in vitro. Nie mam najmniejszych nawet wątpliwości, że postąpiłam słusznie.
Pan Minister trafnie określił swoją decyzję jako złą.
"Małżeństwom, które nie mogą mieć dzieci, czy mają trudności z tym, by mieć dziecko, trzeba pomóc, dlatego procedury in vitro są potrzebne."
Koniec cytatu.
"Procedury powinny być jednak tak przygotowane i tak przeprowadzane, by w sensie prawnym gwarantowały godność ludzkiego życia, czyli były zgodne z polską konstytucją."