Skandal, wstyd i hańba! Zacznijmy zbierać podpisy pod obywatelskimi projektami ustaw w sprawie obrony życia, by jak najszybciej zatrzymać zbrodniczy proceder zabijania dzieci nienarodzonych.
I co na to p.Kucharczak, który jeszcze wczoraj bronił PISu jako jedynego bastionu cywilizacji chrześcijańskiej. Macie tu bastion i wartości chrześcijańskie w całej okazałości.
Jeśli ktokolwiek jest zdziwiony, zaskoczony, znismaczony to znaczy ze jest albo bardzo młodą osobą albo kompletnie nie interesuje się tym co działo się wcześniej albo, przepraszam bardzo za słowa, jest nieprawdopodobnie naiwnym. To już kiedyś było i Marek Jurek najlepiej o tym może powiedzieć. http://prawicarzeczypospolitej.org/aktualnosci,pokaz,58 to dla tych którym się szukać nie chce. Proszę zwrócić uwagę na datę wywiadu.
O rany!!! Czyli jednak chodzi tylko o władzę cynicznie wykorzystując chrześcijańskie wartości?!? Czyli demolka demokracji jest warta narażania się na protesty społeczne a walka o katolickie wartości już nie? Jak to? Jestem totalnie zaskoczony!! Jedyna nadzieja w Prezesie Kaczyńskim, który nigdy nie traktował poważnie żadnego głosu ani Pani Premier ani Pana Prezydenta. Panie Prezesie, ratuj bo zdrajcy narodu przekabacili już samą Premier!
Jestem za tymi zmianami, ale uważam, że Szydło mówi bardzo mądrze. Nie można od razu otwierać zbyt wielu frontów na raz, bo nie przeprowadzi się niczego. Zauważcie, że Szydło nie jest przeciwko, mówi jednak "nie teraz". Poczekajcie cierpliwie do końca kadencji i wtedy oceniajcie, obiecywali zmianę ustawy o in vitro i będziemy trzymać za słowo, ale zalecam nieco cierpliwości, roztropność jest "woźnicą cnót".
Storzył Pan Bóg niebo i zmiemie ? Może zmieniać pogodę ? Czy Bóg może uzdrawiać ? Czy Bóg ma wpływa na gospodarke? polityke ?
Bo listu z dnia 20.04.1939 do prymasa Polski Hlonda roku wynika że ma wpływ na wszystko ! " "Wielkie i straszne są grzechy i zbrodnie Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten naród za grzechy, a zwłaszcza za grzechy nieczyste i nienawiść." Nic sie nie zmieni jak nie zaczniemy wierzyc na prawdę . Samoch "chodzenie do Kościoła to nie jest wiara, na wiare trzeba się zdecydować" -JP II i na koniec jeszcze jedna wypowiedzć JP II a słowa Bozych proroków zawsze się spełniają więc warto się zastanowić co jest wazniejsze prawo Boże czy gospodarka?
"Będziemy się musieli wkrótce przygotować na wielkie doświadczenia, które mogą nawet domagać się narażenia naszego życia oraz poświęcenia się bez reszty Chrystusowi i dla Chrystusa. Może to być złagodzone dzięki naszej modlitwie, ale nie może być już odwrócone, ponieważ tylko w ten sposób może nastąpić prawdziwe odnowienie Kościoła. Jakże często Kościół odnawiał się przez krew. Nie inaczej dokona się to także i tym razem. Obyśmy byli silni, przygotowani i pełni ufności pokładanej w Chrystusie i w Jego świętej Matce. Odmawiajmy wiele razy i często Różaniec".
"Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią i anty-Ewangelią."
Mnie też w pierwszym momencie zaniepokoiło to, co powiedziała panie premier, ale to są słowa, na początku kadencji rządu. Możliwe, że o wielu rzeczach nie wiemy. Sądzę, że należy jeszcze chwilę poczekać, próbując się czegoś więcej dowiedzieć i oczywiście strona społeczna ("Stop aborcji") będzie trzymała rękę na pulsie tej sprawy.
Cóż, osiem lat temu też tak bardzo chcieli, że aż ubili propozycję posła Jurka... Teraz niepokoje społeczne nie przeszkadzają w demolce w TK, nie powstrzymują przed wprowadzaniem nowych obciążeń, nie ograniczają akcji o wpływy w mediach, służbach, spółkach Skarbu Państwa, ale przeszkadzają w zmianie ustawy dopuszczającej legalne zabijanie ludzi. Cóż, priorytety muszą być, najpierw "swoi" sędziowie, media, służby, stołki, a potem może kiedyś rozważymy, czy zaczepiać Świętego Kompromisa.
Zresztą redaktor Gościa Niedzielnego, ks. Gancarczyk wypowiadał się ostatnio identycznie - PiS powinien poczekać z takimi zmianami. Czyżby myślenie: Skoro już tyle spłukano i wyrzucono w workach to te tysiąc w jedną, tysiąc w drugą różnicy nie robi? Poczekajmy...
Ale oczywiście ustawy otwierające dostęp do koryta uchwali się expresowo (służba cywilna), podobnie jak na cito usadawia się przy korycie swoich (Jasiński -to w ogóle curiosum!).
"wartości chrześcijańskie" moga poczekać, biskupi cierpliwie to zniosą i rozgrzeszą, jak tylko kasa szerszym strumieniem popłynie - najpierw TKM! A przecież - wszystko podlewamy sosem religianckiej frazeologii, wieszamy krzyże i w ogóle na każdym kroku MÓWIMY o chrześcijańskiej tradycji, zwalzcamy gender, postmodernizm i inne wraże ideologie. W krzyku, w mamieniu publiki.
po co te lamenty , można dokonać duchowej adopcji dziecka poczętego . To tylko pięć minut dziennie modlitwy .Dlatego tak sobie myślę że ci bulwersujący się - tego dokonali . A rząd jak to rząd (gromada ludzi uważająca że można okladać się w sprawie in vitro a dziecko już poczęte można zabić ( bo to kwestia światopoglądowa ) szkoda tylko że materialne ciało ludzkie odczuwa ból ( bez względu na swoj światopoglą ). pozdrawiam .
W dzisiejszej Rzeczpospolitej jest świetny komentarz red. Terlikowskiego na ten temat. Polecam lekturę, szczególnie tym, którzy pomogli wygrać Populistom i Socjalistom.
Zwracam uwagę na słowo "obecnie". Warto by doprecyzować czy chodzi o teraźniejszą awanturę wokół TK i związaną z tym niechęć do PiSu, czy chodzi o inny powód/termin na słowo "obecnie"?
Jedyna nadzieja w Prezesie Kaczyńskim, który nigdy nie traktował poważnie żadnego głosu ani Pani Premier ani Pana Prezydenta. Panie Prezesie, ratuj bo zdrajcy narodu przekabacili już samą Premier!
Storzył Pan Bóg niebo i zmiemie ?
Może zmieniać pogodę ?
Czy Bóg może uzdrawiać ?
Czy Bóg ma wpływa na gospodarke? polityke ?
Bo listu z dnia 20.04.1939 do prymasa Polski Hlonda roku wynika że ma wpływ na wszystko ! " "Wielkie i straszne są grzechy i zbrodnie Polski. Sprawiedliwość Boża chce ukarać ten naród za grzechy, a zwłaszcza za grzechy nieczyste i nienawiść." Nic sie nie zmieni jak nie zaczniemy wierzyc na prawdę . Samoch "chodzenie do Kościoła to nie jest wiara, na wiare trzeba się zdecydować" -JP II
i na koniec jeszcze jedna wypowiedzć JP II a słowa Bozych proroków zawsze się spełniają więc warto się zastanowić co jest wazniejsze prawo Boże czy gospodarka?
"Będziemy się musieli wkrótce przygotować na wielkie doświadczenia, które
mogą nawet domagać się narażenia naszego życia oraz poświęcenia się bez
reszty Chrystusowi i dla Chrystusa. Może to być złagodzone dzięki naszej
modlitwie, ale nie może być już odwrócone, ponieważ tylko w ten sposób może
nastąpić prawdziwe odnowienie Kościoła. Jakże często Kościół odnawiał się
przez krew. Nie inaczej dokona się to także i tym razem. Obyśmy byli silni,
przygotowani i pełni ufności pokładanej w Chrystusie i w Jego świętej Matce.
Odmawiajmy wiele razy i często Różaniec".
"Stoimy w obliczu największej w dziejach konfrontacji, przez jaką przeszła
ludzkość. Nie sądzę, by szerokie kręgi społeczeństwa czy szerokie kręgi
wspólnoty chrześcijańskiej zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stajemy w
obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem,
Ewangelią i anty-Ewangelią."
Tak. Co to jest te kilkaset, czy kilka tysięcy ludzkich żywotów dzieci, które zginą. Co to takiego...
Poczekajmy...
Czyżby myślenie: Skoro już tyle spłukano i wyrzucono w workach to te tysiąc w jedną, tysiąc w drugą różnicy nie robi?
Poczekajmy...
"wartości chrześcijańskie" moga poczekać, biskupi cierpliwie to zniosą i rozgrzeszą, jak tylko kasa szerszym strumieniem popłynie - najpierw TKM!
A przecież - wszystko podlewamy sosem religianckiej frazeologii, wieszamy krzyże i w ogóle na każdym kroku MÓWIMY o chrześcijańskiej tradycji, zwalzcamy gender, postmodernizm i inne wraże ideologie. W krzyku, w mamieniu publiki.
Wasza troska o ochronę życia i kondycję wartości chrześcijańskich płynie w głównym nurcie:
https://wirtualnapolonia.files.wordpress.com/2015/12/salon-kokoszkiewicz.jpg?w=249&h=179
Niektórym to wszystko kojarzy się z jednym i tym razem nie mam akurat na myśli sempiterny.