• BB
    18.02.2016 09:17
    święta prawda, często mamy i teściowe działają antykoncepcyjnie
  • Maluczki
    18.02.2016 16:54
    Kiedyś ludzie mieli dzieci, aby mieć zabezpieczenie na starość.
    Obecni ludzie mają przeważnie dzieci, bo Pan Bóg dał, albo tak wypada. Tych co mają je z miłości, to można na palcach policzyć
    Kiedyś dziecko było małym obciążeniem materialnym, a obecnie jest dużym obciążeniem, mało że materialnym, to jeszcze czasowym, bo trzeba mieć auto i wszędzie dziecko zawozić w drogim osprzęcie i innymi utrudnieniami, wymyślanymi przez różnych oświeconych i wykształconych. O napuszczaniu dzieci na rodziców i demoralizowaniu dzieci nie wspomnę.
    Gdyby obecnie młodzi ludzie zdawali sobie sprawę z tego, na co się porywają , decydując się na dziecko, to dzieci w Polsce nie rodziłyby się prawie wcale.
  • SzaraMysz
    20.02.2016 12:16
    W naszym (dziwnym) świecie szalenie ważne stało się "co ludzie powiedzą", albo nawet "co sobie pomyślą". Dulszczyzna to przy tym mały pikuś. Zmieniło się tylko to, czego się boimy - kiedyś było to ujawnienie romansu, mezalians, pozamałżeńskie dziecko. Dziś - "patologia" wielodzietności czy obciach wpadki.
    Matki i teściowe powtarzają hasła słyszane w młodości, kiedy to promowano model 2+2, a socjalistyczne zasiłki dla wielodzietnych były tak wysokie w stosunku do pensji, że słusznie budziły poczucie niesprawiedliwosci. Część odreagowuje własne decyzje o nieposiadaniu większej liczby dzieci albo przenosi je na kolejne pokolenie (skoro ja mogłam poprzestać na urodzeniu jednego czy dwójki dzieci, to było to słuszne i moje dziecko też tak powinno postąpić...).
    Do tego jeszcze przekaz medialny o wyższości kariery zawodowej nad opieką nad domem działa podobnie jak pigułka z "Seksmisji" (ta zamieniająca popęd seksualny na pęd do kariery). W końcu sprzątanie korytarzy, praca na kasie czy fakturowanie to takie rozwijające i twórcze zajęcia...
    W końcu te wszystkie argumenty - co sobie o mnie pomyślą itp. - pozwalają schować się za stereotypem i nie szukać prawdziwej odpowiedzi na pytanie: czego sam(a) się boję...
  • trzinaalli
    28.02.2016 15:45
    Oprócz wymienionych powodów malej ilości dzieci jest jeszcze jeden, o którym wielu zapomina. Mianowicie: "chcę mieć dużo dzieci, ale nie mam z kim ich mieć, bo nikt mnie nie chce"...
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg