Byłam na Sali Obrad. Pan poseł Jan Dziedziczak poprosił go z mównicy o pozostanie na sali, natomiast on wyszedł. Potem wrócił na chwilę przemówienia pana Mariusza Dzierżawskiego, po czym wyszedł na debacie i nie wziął w niej udziału, mimo iż sprawa dotyczyła go bezpośrednio.
Byłam na Sali Obrad. Pan poseł Jan Dziedziczak poprosił go z mównicy o pozostanie na sali, natomiast on wyszedł. Potem wrócił na chwilę przemówienia pana Mariusza Dzierżawskiego, po czym wyszedł na debacie i nie wziął w niej udziału, mimo iż sprawa dotyczyła go bezpośrednio.
Byłam na Sali Obrad. Pan poseł Jan Dziedziczak poprosił go z mównicy o pozostanie na sali, natomiast on wyszedł. Potem wrócił na chwilę przemówienia pana Mariusza Dzierżawskiego, po czym wyszedł na debacie i nie wziął w niej udziału, mimo iż sprawa dotyczyła go bezpośrednio.
Byłam na Sali Obrad. Pan poseł Jan Dziedziczak poprosił go z mównicy o pozostanie na sali, natomiast on wyszedł. Potem wrócił na chwilę przemówienia pana Mariusza Dzierżawskiego, po czym wyszedł na debacie i nie wziął w niej udziału, mimo iż sprawa dotyczyła go bezpośrednio.
jeszcze fragment ze stenografu Sejmu: (Poseł Tadeusz Woźniak: Panie rzeczniku, a co z zabijaniem dzieci nienarodzonych? Były na ten temat dwa pytania.)(...) Poseł Jan Dziedziczak: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jako przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia chciałbym poprosić pana rzecznika praw dziecka, żeby nie opuszczał sali, dlatego że będziemy w tej chwili rozmawiać o ochronie życia, o ochronie dzieci zabijanych w wyniku aborcji. Przypomnę tylko, że w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka jest wyraźnie powiedziane, że rzecznik praw dziecka również powinien opiekować się dziećmi nienarodzonymi. Tak że bardzo byśmy prosili, żeby pan rzecznik nie opuszczał sali, bo po prostu będzie teraz punkt… (Głos z sali: Dwie minuty.) Niestety, opuścił salę, ale mam nadzieję, że wróci, bo będzie punkt ewidentnie odnoszący się do jego pracy. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
jeszcze fragment ze stenografu Sejmu: (Poseł Tadeusz Woźniak: Panie rzeczniku, a co z zabijaniem dzieci nienarodzonych? Były na ten temat dwa pytania.)(...) Poseł Jan Dziedziczak: Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jako przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Życia chciałbym poprosić pana rzecznika praw dziecka, żeby nie opuszczał sali, dlatego że będziemy w tej chwili rozmawiać o ochronie życia, o ochronie dzieci zabijanych w wyniku aborcji. Przypomnę tylko, że w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka jest wyraźnie powiedziane, że rzecznik praw dziecka również powinien opiekować się dziećmi nienarodzonymi. Tak że bardzo byśmy prosili, żeby pan rzecznik nie opuszczał sali, bo po prostu będzie teraz punkt… (Głos z sali: Dwie minuty.) Niestety, opuścił salę, ale mam nadzieję, że wróci, bo będzie punkt ewidentnie odnoszący się do jego pracy. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
I wrócił. Po kilku godzinach sprawozdawania sojego raportu o dzieciach miał chyba prawo na chwilę oddechu. Posłowie wchodzili, wychodzili i nikt ich nie punktuje. A o ile mi wiadomo Rzecznik jest organem niezależnym i sam decyduje w czym, kiedy i ile uczestniczy. Coś Pani chce udowodnić, szkoda tylko, że stosując półprawdy. Ten temat jest zbyt powazny, żeby nim tak szarżować.
(Poseł Tadeusz Woźniak: Panie rzeczniku, a co
z zabijaniem dzieci nienarodzonych? Były na ten temat
dwa pytania.)(...)
Poseł Jan Dziedziczak:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jako przewodniczący
Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony
Życia chciałbym poprosić pana rzecznika praw dziecka,
żeby nie opuszczał sali, dlatego że będziemy w tej
chwili rozmawiać o ochronie życia, o ochronie dzieci
zabijanych w wyniku aborcji. Przypomnę tylko, że
w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka jest wyraźnie
powiedziane, że rzecznik praw dziecka również powinien
opiekować się dziećmi nienarodzonymi. Tak
że bardzo byśmy prosili, żeby pan rzecznik nie opuszczał
sali, bo po prostu będzie teraz punkt…
(Głos z sali: Dwie minuty.)
Niestety, opuścił salę, ale mam nadzieję, że wróci,
bo będzie punkt ewidentnie odnoszący się do jego
pracy. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/85D9854BA86BEDCAC12578BF007D4713/$file/95_c_ksiazka.pdf
(Poseł Tadeusz Woźniak: Panie rzeczniku, a co
z zabijaniem dzieci nienarodzonych? Były na ten temat
dwa pytania.)(...)
Poseł Jan Dziedziczak:
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jako przewodniczący
Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony
Życia chciałbym poprosić pana rzecznika praw dziecka,
żeby nie opuszczał sali, dlatego że będziemy w tej
chwili rozmawiać o ochronie życia, o ochronie dzieci
zabijanych w wyniku aborcji. Przypomnę tylko, że
w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka jest wyraźnie
powiedziane, że rzecznik praw dziecka również powinien
opiekować się dziećmi nienarodzonymi. Tak
że bardzo byśmy prosili, żeby pan rzecznik nie opuszczał
sali, bo po prostu będzie teraz punkt…
(Głos z sali: Dwie minuty.)
Niestety, opuścił salę, ale mam nadzieję, że wróci,
bo będzie punkt ewidentnie odnoszący się do jego
pracy. Bardzo dziękuję. (Oklaski)
http://orka2.sejm.gov.pl/StenoInter6.nsf/0/85D9854BA86BEDCAC12578BF007D4713/$file/95_c_ksiazka.pdf