Tzn prawo państwowe z założenia ma stać wyżej i narzucać od wew.praw religijnych.W ten sposób rozumując nieudzielanie Komunii Św osobom spoza kościoła lub z nim walczącym w przyszłości może być dyskryminacją.Przykłady można mnożyć. Np przychodzi do kościoła Nergal z podartą Biblią w stroju satanisty i chce Komunie na rękę. Bo jak nie to was oskarżę:). Tak może być za 20 lat.
Miro, kompletnie nie zrozumiałeś sentencji wyroku Europejskiego Trybunału. Tak, prawo państwowe jak i międzynarodowe stoi wyżej nad prawami religijnymi, dotyczy to różnych wyznań. Kiedyś prawo państwo zmieszane było z religią, i wyznaczało normy zachowań ludzi. Nie uznawano rozdziału życia świeckiego i religijnego. I dlatego Fryderyk napisał kpiąco, że należy wprowadzić prawo szariatu, jeślibyśmy mieli uznać wyższość prawa religijnego. W szariacie, w niektórych drastycznych przepisach jest np. zakaz siadania kobietom za kierownicą, w przeciwnym wypadku będzie zabita, czyli zamordowana w/g norm świata zachodniego. Od Renesansu prawa człowieka żmudnie tworzono dla niego, pomijając kwestie religijne. "W ten sposób rozumując nieudzielanie Komunii Św osobom spoza kościoła lub z nim walczącym w przyszłości może być dyskryminacją." - napisałeś Miro. Bzdura, brak logiki. Należałoby stwierdzić najpierw, że chętny nie należy do Kościoła lub z nim walczy. Tego typu kwestia może być roztrzygnięta na drodze sądowej, gdyby hipotetycznie i na złość ktoś taki chciałby komunii. Przykład z Nergalem należy do kwestii czarnego humoru i wpisuje się w logikę myślenia religijnego.
Państwo winno chronić wolność człowieka i jego prawo do wyznawania wiary w myśl zasad panujących w kościele do jakiego należy - zdaje się, że znaczna część polityków zapomniała, że podstawą Państwa czy jakiejkolwiek wspólnoty jest dobrowolna umowa społeczna jednostek (człowiek>rodzina>wspólnota>naród>społeczeństwo>itd.). Państwo zaistniało dla ludzi - nie na odwrót. Powinniśmy zatem myśleć nie tylko globalnie ale również jednostkowo.
Ja tylko nad jednym się zastanawiam - po co homoseksualistom ślub kościelny? Jest to ważne dla osób wierzących, wybaczcie, ale osobiście nie znam żadnego homoseksualisty, który jednocześnie nie byłby przeciwny kościołowi...
Tak, prawo państwowe jak i międzynarodowe stoi wyżej nad prawami religijnymi, dotyczy to różnych wyznań. Kiedyś prawo państwo zmieszane było z religią, i wyznaczało normy zachowań ludzi. Nie uznawano rozdziału życia świeckiego i religijnego.
I dlatego Fryderyk napisał kpiąco, że należy wprowadzić prawo szariatu, jeślibyśmy mieli uznać wyższość prawa religijnego. W szariacie, w niektórych drastycznych przepisach jest np. zakaz siadania kobietom za kierownicą, w przeciwnym wypadku będzie zabita, czyli zamordowana w/g norm świata zachodniego.
Od Renesansu prawa człowieka żmudnie tworzono dla niego, pomijając kwestie religijne.
"W ten sposób rozumując nieudzielanie Komunii Św osobom spoza kościoła lub z nim walczącym w przyszłości może być dyskryminacją." - napisałeś Miro. Bzdura, brak logiki. Należałoby stwierdzić najpierw, że chętny nie należy do Kościoła lub z nim walczy. Tego typu kwestia może być roztrzygnięta na drodze sądowej, gdyby hipotetycznie i na złość ktoś taki chciałby komunii.
Przykład z Nergalem należy do kwestii czarnego humoru i wpisuje się w logikę myślenia religijnego.