• Fryderyk
    06.08.2012 12:03
    Jest taka paradoksalna historia, że np. rodzice posiadający 6-ro swoich dzieci prawie zawsze mają się gorzej niż rodzina zastępcza wychowująca nie swoje dzieci. Pomoc dla rodziców jest niewspółmiernie niższa niż dla analogicznie liczebnej rodziny zastępczej, której środki otrzymywane z kasy państwowej pozwalają na to by rodzice zastępczy nie musieli pracować zawodowo. Obudź się kraju mój!!!, chciałoby się powiedzieć za Mietkiem Szcześniakiem śpiewającym wiersz Leszka Aleksandra Moczulskiego.
    • logika
      06.08.2012 13:28
      należy czekać, aż problemy rodzinne urosną do rozmiarów patologii uniemożliwiającej funkcjonowanie, wtedy należy dzieci zabrać i dopiero dotować
  • Fryderyk
    06.08.2012 12:05
    I jeszcze jedno, zamiast finansować in vitro i inne fanaberie zacznijcie pomagać rodzinom wielodzietnym "rządu" mój.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg