Słowa jednak mają znaczenie. Nie ma czegoś takiego, jak "małżeństwa homoseksualne" lub jednopłciowe. - Jak wynika z Genesis, Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę. To jest jedno ciało. - Jezus do tego nawiązał i według myśli ówczesnego judaizmu, nie dodał do swego przepowiadania ani jednej kreski i ani jednej joty. - Zatem ta cała nowomowa i gadanina o pseudozwiązkach pomiędzy kobietą a kobietą i mężczyznami jest niczy innym, jak gadaniem o Sodomie i Gomorze. - Nie teraźniejsze prądy myślowe zniszczyły te miasta grzechu, lecz Bóg.
Nie ma czegoś takiego, jak "małżeństwa homoseksualne" lub jednopłciowe. - Jak wynika z Genesis, Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę. To jest jedno ciało. - Jezus do tego nawiązał i według myśli ówczesnego judaizmu, nie dodał do swego przepowiadania ani jednej kreski i ani jednej joty. - Zatem ta cała nowomowa i gadanina o pseudozwiązkach pomiędzy kobietą a kobietą i mężczyznami jest niczy innym, jak gadaniem o Sodomie i Gomorze. - Nie teraźniejsze prądy myślowe zniszczyły te miasta grzechu, lecz Bóg.