>>Proaborcjoniści we włoskim parlamencie podjęli starania, by lewicowy rząd ...<< Władza pobiera pieniądze od podatników, z tych pieniędzy opłaca publiczną służbę medyczną. Komu tak służba ma służyć: temu kogo leczy czy tego kto jej płaci. Ten, który chce przeżyć (chodzi o poczętego) oczekuje od medycyny profilaktyki, ochrony, leczenia. Ten, który płaci oczekuje od medycyny - zabić zgodnie z jego rozporządzeniem. Dobrze, że medycyna podnosi głowę wobec wydającego edykty. Taki system władzy się nigdy nie sprawdzi - gdzie człowiek swoje, a władca swoje, mimo, że podobno to wolność uczestniczenie w wyborach tego władcy. Co z wyborów, jak później nie ma kontroli i narzędzi nacisku na władcę.
Pięknie! Nadzieja! Człowiek rozumny zawsze jest za życiem. Tylko ktoś pozbawiony rozumu może myśleć i działać przeciwko życiu. Niestety dzisiaj tych drugich nam nie brakuje, dlatego na tych rozumnych patrzymy z nadzieją.
Niestety ja spotkalam sie z innymi przypadkami :jednej mojej "kolezance" z pracy usunieto ciaze falszujac dokumenty , innej wrecz proponowano ze wzgledu na wiek ( 40 lat). Nie wspomne tu o nagminnych aborcjach z powodu rzekomych wad plodu...
Władza pobiera pieniądze od podatników, z tych pieniędzy opłaca publiczną służbę medyczną.
Komu tak służba ma służyć: temu kogo leczy czy tego kto jej płaci.
Ten, który chce przeżyć (chodzi o poczętego) oczekuje od medycyny profilaktyki, ochrony, leczenia.
Ten, który płaci oczekuje od medycyny - zabić zgodnie z jego rozporządzeniem.
Dobrze, że medycyna podnosi głowę wobec wydającego edykty.
Taki system władzy się nigdy nie sprawdzi - gdzie człowiek swoje, a władca swoje, mimo, że podobno to wolność uczestniczenie w wyborach tego władcy. Co z wyborów, jak później nie ma kontroli i narzędzi nacisku na władcę.