• Tadeusz
    19.12.2013 11:32
    Cały czas zastanawiam się, kto w Polsce prześladuje Kościół? Mówienie o prześladowaniu, to nic innego, jak powielenie przez purpuratów. "starej melodii", o której mówi się od średniowiecza. Arcybiskupie. Nikt nie prześladuje Kościoła( oczywiście trzeźwo myślący). Tylko większość takich jak ja wierzących, chce zozmawiać, każda rozmowa np. na temat in vitro, aborcji- tu popieram Kościół-, kończy albo zbesztaniem pytającego, albo zakończeniem rozmowy pouczeniem- ić się wyspowiadać, bo grzeszysz( sic!). Każda nowość, który pojawia się w naszym życiu- gender- jest przez Kościół krytykowana, ileż to nowych nauk, ile ludzi zginęlo na stosach, za propagowanie nowej myśli, nowej nauki> jeden przykład z wielu. Do dzisiaj mam gazety, w których Kościól wylał kubły pomyj, ja dokrota, ktory przeszczepił piersze serce." To ingerecja w życie człowieka,śmierć jest bożą łaską, nie wolno ingerować w boską tajemnicę", to jedna z wielu wypowiedzi ówczwesnych purpuratów. I co. czy dzisiaj też Kościól ma takie zdanie o "cudach medycyny? Czy in vitro, to nie cud,dla rodziny, że matka może urodzić dziecko? Pytam czego Kościól się boi? Katolicy chcą rozmawiać, chcą dyskutować.ale pytam, z kim,kiedy Arcybiskup, purpuraci, księża, zamknięci są w kokonie nauk rodem ze średniowiecza, zamknięci dla dyskusji!Stwierdzenie, że Arcypiskup gotowy jest pójść do więzienia, to trochę wypowiedź pod publiczkę. Nik nie będzie zamykać. Nie można dyskutować w pośredniej rozmowie, trzeba( niestety) robić przed sądowymi barierkami. Katolicy czekają na dialog, prawdziwy dialog, a nie udawanie, że każdy głos inaczej myślących jest przez Kośiól potępiony. Ps: Warto, by Arcybiskup zapoznał się z papieską ankietą, co myślą o poczynaniach Kościoła , katolicy, agnostycy(czy ich trzeba palić na stosach?), ludzie, którzy szukają Boga w ciszy naw kośielnych, ale szukają,( Bóg sam znajdzie, ks. Tischner), a nie obrażani, postponowani przez kler. Przykre,ale tak się dzieje , jakko gorsi wierzacy.!!!
    • Stanisław_Miłosz
      19.12.2013 12:07
      Co ty wiesz o zabijaniu, co ty wiesz o katolikach. Nie śmieć tu z łaski swojej. Pamiętaj co twój guru "profesor" powiedział: Warto być przyzwoitym.
      Idź i nie grzesz więcej.
    • micked
      19.12.2013 12:41
      Przecież ideologia gender to nie żadna nowość. O tym, że najwiekzym zniewoleniem człowieka jest jego płeć, mówił już Fryderyk Engels, a sowieccy komuniści w latach 50-tych zaganiali kobiety na traktory.
      A in vitro to nie żaden cud, tylko potraktowanie człowieka jak zwierzęcia, oderwana od natury i miłości produkcja istot ludzkich, z których wiekszość się zabija, a wybranym pozwala żyć. I najbardziej przestrzegają przezd in vitro nie księża, ale genetycy i lekarze, którzy widzą bliższe i dalsze skutki tego niekontrolowanego eksperymentu.
    • komentarz
      19.12.2013 16:15
      Strasznie biedny jest abp Michalik, czuje zbliżającą się chwilę, że zostanie wtrącony do więzienia za głoszenie "prawdy", bowiem został "posłany" - jak myśli o sobie. Rozczuliłem się bardzo nad lękami hierarchy i biciem w dzwony trwogi, że Kościół jest prześladowany, taki to odważny człowiek z Przewodniczącego.
      Masz rację @Tadeuszu w tym co napisałeś, nic tak człowieka nie uwzniośla jak obserwowanie świata przez kokon/mur dawnych pojęć o rzeczywistości, kiedy Kościół mocno dzierżył władzę w Europie, a potem poza nią.
      Ciekawe, że tym razem nic nie mowił o gender, ale powraca do wyświechtanych formuł o aborcji, in vitro i... eutanazji.
      W sprawie eutanazji Arcybiskup zaleca innym, że "Wystarczyło się przy nich [chorych] zatrzymać i wyciągnąć do nich rękę. Teraz ci ludzie nie chcą już eutanazji.", sam jednak nie odwiedza tych ludzi wraz np. z abp Głódziem, o. Rydzykiem czy bp Meringiem aby wyciągnąć do nich rękę jak robił/robi to papież Franciszek, jak Jezus, który zawsze docierał do ludzi z pomocą, niezależnie kim oni byli. Dlaczego Przewodniczącego zawodzi pamięć? Siedzi w swoim pałacu biskupim, przestronnym i wygodnym i wydaje opinie, komunikaty i sam osobiście nic absolutnie nie robi aby pójść do ludzi w potrzebie. Dlaczego?
      Jeśli już tak wzniośle i z troską wypowiada się na powyższe tematy, może wreszcie przeprosiłby za grzechy Kościoła lokalnego, za sprawę w Tylawie, za niedawne skandaliczne wypowiedzi pod adresem ofiar księży, za szukanie winnych problemów Kościoła poza nim.
      Zastanawiam się, czy abp Józef Michalik, kiedy nadejdą święta Bożego Narodzenia, podejmie chociaż próbę rozliczenia się sam z sobą, no chyba że nie ma nic sobie do zarzucienia, uważając, że jego działalność publiczna nie podlega żadnemu osądowi ziemskiemu.
    • polemika
      19.12.2013 18:32
      Strasznie biedny jest abp Michalik, czuje zbliżającą się chwilę, że zostanie wtrącony do więzienia za głoszenie "prawdy", bowiem został "posłany" - jak myśli o sobie. Rozczuliłem się bardzo nad lękami hierarchy i biciem w dzwony trwogi, że Kościół jest prześladowany, taki to odważny człowiek z Przewodniczącego.
      Masz rację @Tadeuszu w tym co napisałeś, nic tak człowieka nie uwzniośla jak obserwowanie świata przez kokon/mur dawnych pojęć o rzeczywistości, kiedy Kościół mocno dzierżył władzę w Europie, a potem poza nią.
      Ciekawe, że tym razem nic nie mowił o gender, ale powraca do wyświechtanych formuł o aborcji, in vitro i... eutanazji.
      W sprawie eutanazji Arcybiskup zaleca innym, że "Wystarczyło się przy nich [chorych] zatrzymać i wyciągnąć do nich rękę. Teraz ci ludzie nie chcą już eutanazji.", sam jednak nie odwiedza tych ludzi wraz np. z abp Głódziem, o. Rydzykiem czy bp Meringiem aby wyciągnąć do nich rękę jak robił/robi to papież Franciszek, jak Jezus, który zawsze docierał do ludzi z pomocą, niezależnie kim oni byli. Dlaczego Przewodniczącego zawodzi pamięć? Siedzi w swoim pałacu biskupim, przestronnym i wygodnym i wydaje opinie, komunikaty i sam osobiście nic absolutnie nie robi aby pójść do ludzi w potrzebie. Dlaczego?
      Jeśli już tak wzniośle i z troską wypowiada się na powyższe tematy, może wreszcie przeprosiłby za grzechy Kościoła lokalnego, za sprawę w Tylawie, za niedawne skandaliczne wypowiedzi pod adresem ofiar księży, za szukanie winnych problemów Kościoła poza nim.
      Zastanawiam się, czy abp Józef Michalik, kiedy nadejdą święta Bożego Narodzenia, podejmie chociaż próbę rozliczenia się sam z sobą, no chyba że nie ma nic sobie do zarzucienia, uważając, że jego działalność publiczna nie podlega żadnemu osądowi ziemskiemu.
  • Estera
    19.12.2013 11:41

    Krótko i na temat.
  • opinia
    19.12.2013 12:10
    Ciekawe jak długo jeszcze najbardziej rozweselający nasz arcybiskup będzie głosił takie dyrdymały. Czu on nigdy nie wyjdzie z czasów średniowiecza i wreszcie przestanie mówić pod publiczkę. Gratuluje moderatorowi tej strony znakomitej selekcji komentarzy czyli wycinania niewygodnych a pozostawiania tylko ciepłych dla Gościa Niedzielnego
  • wojtek303
    19.12.2013 12:26
    wojtek303
    Ja bym wolał, żeby Arcybiskup raczej spędził swoje życie na posługiwaniu ludziom cierpiącym, matkom potrzebującym pomocy. A dopiero potem pomagał politykom.
    • Krzysztof
      19.12.2013 12:38
      Chyba masz niejasność w tej sprawie. To stara śpiewka, aby Kościół nie wtrącał się do polityki. A kto ma to robić? Premier czy prezydent, którzy nie mają pojęcia o Nauce Kościoła Katolickiego? To właśnie oni są od zabezpieczenia praktycznego porządku.
      Jak słyszę takie głosy jak Twój to naprawdę nie wiem jak do tego podejść - czy jest aż tak duża ignorancja w trzeźwym myśleniu, czy to ktoś mówi dla zamieszania i mącenia (cfr. Wesele Wyspiańskiego)
      • ad vocem
        19.12.2013 16:36
        @Krzysztof, chyba @Wojtek303 b. wyraźnie napisał, "żeby Arcybiskup raczej spędził swoje życie na posługiwaniu ludziom cierpiącym, matkom potrzebującym pomocy. A dopiero potem pomagał politykom."
        To jest podstawowa działalność kapłana, który nie zajmuje się polityką, a służy ludziom w potrzebie, po to został księdzem.
        Widziałeś kiedyś arcybiskupa lub słyszałeś, że poszedł do ludzi, w rejony biedoty, zainteresował się ich losem, pomógł im?
        To nie jest mącenie, to przypomnienie kapłanowi o jego powinnościach wzorem Jezusa, on tych powinności nie spełnia, ma inne ręce?
      • JacekNowak
        19.12.2013 18:36
        JacekNowak
        @wojtek303, Czy życie nienarodzonego dziecka to polityka? A może jednak jest to wartość, której powinien bronić każdy przyzwoity człowiek, także biskup?

        Czy zamrożone ludzkie zarodki, z którymi nikt nie wie, co zrobić, to polityka? A może jednak jest to ogromny problem moralny naszych czasów, na temat którego Kościół powinien zabierać głos?

        Czy nie wydaje ci się, że zabieranie głosu w obronie życia i godności najsłabszych jest właśnie posługiwaniem ludziom cierpiącym? Ja w tym politykowania nie dostrzegam.

        Ale nawet gdyby biskup rzeczywiście wypowiadał się na temat polityki, to cóż w tym byłoby dziwnego? Polityka jest taką samą dziedziną życia jak każda inna, tak samo podlega ocenie moralnej, a polityk, to też człowiek, który tak samo jak inni ludzie potrzebuje czasem duszpasterskiego pochylenia się nad nim. Natomiast obrona życia ludzi najsłabszych, sprzeciw wobec aborcji, eutanazji czy zamrażaniu ludzi, przypominanie, co jest dobrem a co złem, to nie politykowanie, ale jedna z podstawowych powinności Kościoła.
      • oliana
        22.12.2013 08:02
        Do ad vocem:
        Mylisz Kościół z organizacją charytatywną. Kościół nie jest od tego, by wyręczać państwo w zapewnianiu obywatelom opieki społecznej. Owszem, jedną z ról Kościoła jest (szeroko pojęte) dbanie o ubogich, co wynika z przykazania miłości bliźniego, ale podstawowym celem Kościoła jest głoszenie Boga i prowadzenie ludzi ku zbawieniu. Jezus nie powiedział "idźcie i walczcie z nierównościami społecznymi", tylko "idźcie i nauczajcie wszystkie narody". Powiedział też "ubogich zawsze u siebie mieć będziecie", czyli zdawał sobie sprawę z tego, że świetlany dobrobyt dla wszystkich jest utopią. To tyle a propos "powinności kapłanów wzorem Jezusa". Zakładam, że jesteś osobą wierzącą, stąd moja rada: patrz na świat przez pryzmat Ewangelii, a nie przez przez pryzmat marksizmu.
  • jurek
    19.12.2013 13:48
    jurek
    "Chętnie pójdę za to do więzienia". Po co takie wielkie słowa i to w sytuacji gdy przecież nic takiego żadnemu księdzu w Polsce nie grozi.
    Na prawdę lepiej modlić się za tych Chrześcijan, którzy faktycznie cierpią i którym realnie grozi utrata wolności, a nawet życia.
  • gut
    19.12.2013 15:30

    Nawet jak abp. Józef Michalik pójdzie do więzienia, to i tak, będzie - niewinny.

  • kochana
    19.12.2013 16:38
    Prawdą jest że trudno jest żyć osobom niepełnosprawnym w naszym kraju.Jednak ta trudność wynika z obojętności osób zdrowych otaczających nas.Miasta nie przystosowane dla nas ,mały druk przy umowach,trudności z dostaniem się do specjalisty czy pomocy ortopedycznych,optycznych czy sprzętu ułatwiającego nam życie itp w tym tkwi problem.
    Do nas trzeba wyciągnąć pomocną dłoń pomóc a nie podawać eutanazji.
  • Savonarola
    19.12.2013 17:36
    To smutne,ze Kosciol ma takich obludnych "duszpasterzy" jak ten Michalik. Twierdzenie,ze Kosciol rzymski w Polsce jest przesladowany jest totalnie bzdurne.O historii Kosciola pelnej przemocy i przesladowan jego eminencja pewnie nic nie wie,a slowa papieza JP II przepraszajace i proszace o wybaczenie za "okres bledow i wypaczen" tez nie dotarly do uszu zadufanego w sobie hierarchy.Obludnie brzmi tez intencja pojscia do wiezienia za rzekoma obrone nauki Kosciola.Nikt nie wsadzi arcybiskupa za kraty,nawet gdyby eminencja byl podejrzany o molestowanie dzieci.To Kosciol dyktuje w Polsce swoje warunki i wymusza na politykach takie,a nie inne ustawy-dla Polakow czasem dobre,czasem zle.
  • xan
    19.12.2013 21:19
    Dobrze, że jasne stanowisko. I to nie jest wtrącaniem się do polityki, ale ukazywaniem prawdy, że aborcja jest zabijaniem, tak samo jak eutanazja. NIGDY KOŚCIÓŁ TEGO NIE ZAAKCEPTUJE! Jest przykazanie nie zabijaj. Więc budujmy cywilizację życia a nie śmierci jak apelowali JPII i Benedykt XVI.
    Zadaniem księdza jest 1. Misja głoszenia Słowa Bożego, w którym ma konfrontować Słowo Boże ze współczesnymi problemami moralnymi.
    2. Posługa Sakramentalna. Udziela Sakramentów, sakramentaliów. Czyli posługa uświęcająca. Takie są zadanie wynikające z Kodeksu Prawa Kanoniczego. Dopiero potem działalność duszpasterska wraz z troską o potrzebujących. Ale najpierw ma wypełniać 1 i 2 punkt. Bo one są najważniejsze dla Kościoła. Dziękuje.
  • Verdi
    19.12.2013 23:02
    Łatwiej się zgodzić na więzienie, zwłaszcza gdy nie grozi, niż wyjść na ulice odwiedzając bezdomnych i potrzebujących.
    Łatwiej jest głosić, trudniej jest żyć - nam wszystkim. Zanim uderzymy w cudze piersi, uderzmy pierw w swoje, dotyczy Ciebie, mnie i arcybiskupa.
  • Marek Aureliusz
    20.12.2013 10:29
    Mocna deklaracja.
    Ale zanim się ją wypowie ... no cóż męczennicy
    zanim zostali skazani na śmierć lub okrutne męki dawali swoje świadectwo wiary.

    Czy rzeczywiście ekscelencja wierzy w to ,że samymi li tylko słowami można zatrzymać ten proces związany z gender , in vitro itd. ?

    Niech tam ... zanim pójdzie do więzienia niech lepiej odpowie na pytanie :
    CO SIĘ STAŁO Z KOŚCIOŁEM , instytucją ,że tak osłabła w ciągu ostatniego ćwierćwiecza ,
    dlaczego tak jest tak nieodporna na wszelkie w/w "wirusy " jakie błędy popełniono ?
    dawniej starczyłoby skinienie "paluszka" kościoła i grupa propagandowa tej czy innej ideologii po prostu nie miała szans na społeczne zaistnienie.

    Nie, nie odpowie raczej pójdzie do więzienia
    niż przyzna się do błędów , raczej poniesie śmierć męczeńską.
    Czy ktoś widział biskupa który przeprasza za błędy w zarządzie ?.... ja nie...
  • adas
    21.12.2013 15:01
    niestety: nieco już śmieszny starszy Pan.
    takie deklaracje nie kosztują nic.
    odwagi prawdziwej zabrakło, kiedy trzeba było otwarcie przyznać, że wśród księży znalazło się zepsute jabłko w osobie proboszcza z Tylawy. wt.edy sytuacja była niełatwa i bardzo wymagała poświadczenia o dziecięcej krzywdzie, wymagała prawdy po prostu

    więc niechże teraz biskup nie odziewa się w szaty bohatera - bo to tylko kolejny krok w kierunku ośmieszenia kościelnych autorytetów w Polsce.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg