Zastanawiające... Niby król kraju, jego zwierzchnik, głowa, powinien być ojczyźnie oddany, być patriotą, a właśnie wydał na Belgię wyrok, podpisał akt zgonu swego kraju... Czy ludzie naprawdę mogą być tak krótkowzroczni...? :( Aż mnie ciarki przechodzą, bo mam w Belgii rodzinę...
Wczoraj z barbarzyńskim krajem można było zerwać wszelkie relacje... Dzisiaj, to barbarzyńcy będą narzucać krajom cywilizowanym ichniejsze "zasady"... Czy więc jedyną odpowiedzią na barbarzyństwo Zachodu musi być dyktatura Wschodu...? Dyktatura znienawidzona i nie wolna ...od przelewu krwi..?
Czy nie czytałeś że zbrodniarze byli wspaniałymi ojcami dla swoich dzieci? Podpis pod dokumentem to papier który nie czuje że się jego zabija. Gdyby mu dano aparaturę do zabijania i dziecko to może by tego nie zrobił!.
Żal mi ich. "Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre." 2Kor 5: 10 Dlatego polecam rady praktyczne jak uniknąć piekła. Kto chce skorzystać niech skorzysta a kto nie, to jego sprawa. http://tradycja-2007.blog.onet.pl/
Jeśli trzeba będzie jakiegoś potwierdzenia cudu (uzdrowienia z nieuleczalnej choroby) potrzebnego w procesie beatyfikacyjnym/kanonizacyjnym jakiegoś kandydata, to z Belgii już takiego potwierdzenia prawdopodobnie nie otrzymamy. I w ten sposób eutanazja przyczynia się do tego, że mamy mniej orędowników w niebie...
Aż mnie ciarki przechodzą, bo mam w Belgii rodzinę...
Dzisiaj, to barbarzyńcy będą narzucać krajom cywilizowanym ichniejsze "zasady"...
Czy więc jedyną odpowiedzią na barbarzyństwo Zachodu musi być dyktatura Wschodu...?
Dyktatura znienawidzona i nie wolna ...od przelewu krwi..?
Podpis pod dokumentem to papier który nie czuje że się jego zabija. Gdyby mu dano aparaturę do zabijania i dziecko to może by tego nie zrobił!.
Dlatego polecam rady praktyczne jak uniknąć piekła. Kto chce skorzystać niech skorzysta a kto nie, to jego sprawa.
http://tradycja-2007.blog.onet.pl/