Artykuł laików dla laików! Taki proceder dzieje sie w specjalnych spalarniach odpadów medycznych z obostrzonym sanitarnym rygorem ,a do jej infrastruktury jest dołączona oddzielna gazowa kotłownia ciepłownicza nie majaca nic wspólnego z utylizacja. Wiem co piszę gdyż znam jedna z takich wiekszych spalarni w Polsce . Sam proceder kremacji nienarodzonych jest kontrowersyjny i może wzbudzać sprzeciw . Dodam tyle że w przedwojennym niemieckim szpitalu ginekologicznym była odosobniona komora do tego celu.
Tego nie widzicie hipokryci.W Polsce gdy kobieta usunie ciążę to jest dzieciobójczynią, a gdy chce pochować swój poroniony płód to okazuje sie, że jest to niezgodne z prawem.
Spalanie ciała nie wydziela energii. Jest to reakcja endotermiczna. Spalanie szczątek wymaga dostarczenia energii. To jest zwyczajne manipulowanie informacją.
Techniczne masz prawdopodnie rację. Bo nienarodzone dzieci były spalane jako "odpady" w piecach grzewczych. Nie wiem czy to jest manipulacja czy wynika to z niewiedzy. Jakkolwiek by nie było, nie zmienia to w niczym faktu, że nienarodzone dzieci spalał i czy to była reakcja endo- czy egzotermiczna to w tym procederze jest mniej ważne. Żeby w tym wszystkim nie dyskutować na typie reakcji a na okrucieństwie praktyk szpitalnych. W tym się zgadzam natomiast, że autorzy raportu czy dziennikarze powinni być bardziej wiarygodni i dokładni w relacjonowaniu.
Myślę, że ta informacja jest w pewien sposób zmanipulowana: bo wszelkie odpady szpitalne są spopielane w specjalny sposób i nie robi się tego w kotłach grzewczych (jak ktoś niżej napisał: to spalanie nie daje energii, lecz ją zużywa; gdyby tak nie było, na pewno już hitlerowcy by wykorzystali krematoria jako kotłownie, a nie zrobili tego). Oczywiście to haniebne, że ciała nienarodzonych dzieci spopiela się z innymi odpadami medycznymi, ale jako opał wykorzystać ich się po prostu nie da.
Taki proceder dzieje sie w specjalnych spalarniach odpadów medycznych z obostrzonym sanitarnym rygorem ,a do jej infrastruktury jest dołączona oddzielna gazowa kotłownia ciepłownicza nie majaca nic wspólnego z utylizacja.
Wiem co piszę gdyż znam jedna z takich wiekszych spalarni w Polsce .
Sam proceder kremacji nienarodzonych jest kontrowersyjny i może wzbudzać sprzeciw .
Dodam tyle że w przedwojennym niemieckim szpitalu ginekologicznym była odosobniona komora do tego celu.
"Artykuł laików dla laików!"
I tyle!