Artykuł jest niestety manipulacją. Starą jak świat. A raczej tak starą jak postulaty ruchu lgbt.
Od początku przeciwnicy prawnych rozwiązań dla związków jednopłciowych starają się przestraszyć w ten sposób opinię publiczną. Damy im to, czego chcą, a od razu trzeba będzie zalegalizować zoofilię, bigamię, poliamorię i Bóg wie co jeszcze. Zwykle wymienia się także aborcję i eutanazję, co ma mniej więcej tyle samo wspólnego z postulatami lgbt co poliamoria.
A należy słusznie zauważyć, że poliamoria z lgbt nie ma nic wspólnego. Osób homoseksualnych ogólnie jest bardzo mało, a takie związki praktycznie nie występują. Zresztą nawet ta przedstawiona trójka kobiet w innym filmiku na YouTube mówi o sobie jako o pierwszej na świecie tego typu trójce (co raczej nie jest prawdą, ale pokazuje przynajmniej, że takich związków jest bardzo, bardzo, bardzo mało).
Widać zatem wyraźnie, że stwierdzenie, które kończy artykuł, jest zupełnie bezpodstawne.
Cały artykuł służy tylko zmanipulowaniu czytelnika poprzez wrzucenie pojęć "lgbt" i "poliamoria" to jednego worka z napisem "wróg".
Dorzuciłbym jeszcze cudzą ale spójną myśl pana Korwina http://wiadomosci.wp.pl/gid,16561873,gpage,6,img,16561903,kat,1342,title,Zlote-mysli-Janusza-Korwin-Mikkego,galeria.html
ślub z kozą nie jest możliwy z prostego powodu - nie wypowie ona przed urzędnikiem stanu cywilnego oświadczenia woli, ale widocznie nie wszyscy wiedzą, że koza nie posiada takich zdolności
jak widać na podstawie artykułu dwie (lub więcej) osób tej samej płci może mieć dziecko, ale nie wszystkich szkoła nauczyła wyciągania wniosków
swoją drogą, interesujące jest zaciekawienie kogoś takimi kwestiami
Owszem, to nie o poliamorii (co za eufemizm; chodzi o zwykle puszczanie sie), ale o tym, ze legalizacja malzenstw homoseksualnych prowadzi do odkrywania nowych rodzajow "dyskryminacji". Ta dyskusja na facebooku odbyla sie wczoraj, z okazji odmowy akredytacji nowej, protestanckiej szkoly prawnikow przez korporacje dwoch prowincji w Kanadzie:
• MMMMMMMM I have a hard time findng any discriminatory statement in their covenant. 13 hours ago • Like
RRRRRRRRRRR - two homosexual, married faculty members would be barred from having sex in their own bedroom. Two heterosexual, married faculty members would not. 13 hours ago • Like
MMMMMMMMM But then, any institution in Canada based on the sexual moral principles of a number of Christian, Jewish, or Muslim denominations should be treated the same way. In fact, not accrediting law school at Trinity Western is similar to not recognizing any degree awarded by that university. Yet, its degrees are recognized. 13 hours ago • Like
RRRRRRRRRR Yes, lawyers trained by any of those institutions should not receive accreditation. Of course, none of those institutions is accredited to train lawyers. We have unique professional obligations that are incompatible with this form of discrimination, even if the discrimination is undertaken for religious reasons.
Takie zboczeństwo jest możliwe dzięki głupocie katolickiego duchowieństwa! Gdyby duchowni (do papieża włącznie)wiedzieli co to jest małżeństwo i to głosili, to nikt nie odważyłby się czegoś innego nazwać małżeństwem! A zaczęło się od powiedzenia bogaczom tak. Potem były rozwody królów, a teraz mamy "unieważnianie małżeństw". Jeżeli przed ołtarzem można kłamać, przez błogosławienie małżeństw cudzołożnych, to można i chwilowe pedalstwo nazywać małżeństwem. Kiedy to w końcu dotrze do ludzi? Małżeństwo jest to kobieta i mężczyzna złączeni miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna. Nic innego małżeństwem nie jest! Człowiek jest do niej zdolny w okresie dojrzewania biologicznego i krótko po tym okresie. Dalej mamy do czynienia jedynie ze starokawalerstwem i staropanieństwem.
Od początku przeciwnicy prawnych rozwiązań dla związków jednopłciowych starają się przestraszyć w ten sposób opinię publiczną. Damy im to, czego chcą, a od razu trzeba będzie zalegalizować zoofilię, bigamię, poliamorię i Bóg wie co jeszcze. Zwykle wymienia się także aborcję i eutanazję, co ma mniej więcej tyle samo wspólnego z postulatami lgbt co poliamoria.
A należy słusznie zauważyć, że poliamoria z lgbt nie ma nic wspólnego. Osób homoseksualnych ogólnie jest bardzo mało, a takie związki praktycznie nie występują. Zresztą nawet ta przedstawiona trójka kobiet w innym filmiku na YouTube mówi o sobie jako o pierwszej na świecie tego typu trójce (co raczej nie jest prawdą, ale pokazuje przynajmniej, że takich związków jest bardzo, bardzo, bardzo mało).
Widać zatem wyraźnie, że stwierdzenie, które kończy artykuł, jest zupełnie bezpodstawne.
Cały artykuł służy tylko zmanipulowaniu czytelnika poprzez wrzucenie pojęć "lgbt" i "poliamoria" to jednego worka z napisem "wróg".
- A dlaczego, jak ktoś lubi, nie może wziąć ślubu np. z kozą?
- Jak myślisz?
jak widać na podstawie artykułu dwie (lub więcej) osób tej samej płci może mieć dziecko, ale nie wszystkich szkoła nauczyła wyciągania wniosków
swoją drogą, interesujące jest zaciekawienie kogoś takimi kwestiami
•
MMMMMMMM
I have a hard time findng any discriminatory statement in their covenant.
13 hours ago • Like
RRRRRRRRRRR
- two homosexual, married faculty members would be barred from having sex in their own bedroom. Two heterosexual, married faculty members would not.
13 hours ago • Like
MMMMMMMMM
But then, any institution in Canada based on the sexual moral principles of a number of Christian, Jewish, or Muslim denominations should be treated the same way. In fact, not accrediting law school at Trinity Western is similar to not recognizing any degree awarded by that university. Yet, its degrees are recognized.
13 hours ago • Like
RRRRRRRRRR
Yes, lawyers trained by any of those institutions should not receive accreditation. Of course, none of those institutions is accredited to train lawyers. We have unique professional obligations that are incompatible with this form of discrimination, even if the discrimination is undertaken for religious reasons.
Gdyby duchowni (do papieża włącznie)wiedzieli co to jest małżeństwo i to głosili, to nikt nie odważyłby się czegoś innego nazwać małżeństwem!
A zaczęło się od powiedzenia bogaczom tak. Potem były rozwody królów, a teraz mamy "unieważnianie małżeństw".
Jeżeli przed ołtarzem można kłamać, przez błogosławienie małżeństw cudzołożnych, to można i chwilowe pedalstwo nazywać małżeństwem.
Kiedy to w końcu dotrze do ludzi?
Małżeństwo jest to kobieta i mężczyzna złączeni miłością oblubieńczą, która jest czysta, czyli pierwsza i jedyna. Nic innego małżeństwem nie jest! Człowiek jest do niej zdolny w okresie dojrzewania biologicznego i krótko po tym okresie. Dalej mamy do czynienia jedynie ze starokawalerstwem i staropanieństwem.