• Romek
    27.08.2014 13:27
    Ale papka, mieszanina... Nie nazywajmy "pedofilią" - nawet z dopiskiem "pozytywna" - czegoś, co pedofilią nie jest. W ten sposób do niczego się nie dojdzie.
  • issewen
    27.08.2014 13:29
    Po prostu brak słów - zwolenników i propagatorów deprawacji dzieci trudno nie nazwac demonami.

    Obrzydliwa strona zdeprawowanej demokracji.
  • operator
    27.08.2014 15:21
    Nie dyskutować, zatrzymać, osądzić i jesli jest 100 % pewności winy to zamykać w celach z najgorszymi przestępcami. Często pisać i emitować reportaże o tym jak traktowani są pedofile w więzieniach i nie pomijać najdrastyczniejszych scen i opisów. Nazwiska pedofili wraz ze zdjeciami upubliczniać. Karać również propagatorów pedofilii, upubliczniając ich nazwiska niezależnie kim są, nawet prezydentów, premierów, dostojników kościelnych, gwiazd showbiznesu. Gdyby jakiś kraj zezwolił oficjalnie na pedofilię- zerwac stosunki dyplomatyczne(jest już kilku kandydatów). Wielu pedofili zasiada w parlamentach swoich krajów oraz w Parlamencie Europejskim najlepiej aby oni własnie zmienili "miejsce zasiadania" w pierwszej kolejności. Oczywiście "postępowa" UE pewnie nigdy tego nie zrobi ale jesli prawica wygra w Polsce to bede tego od nich oczekiwał.
  • beata
    27.08.2014 15:21
    Zdajecie sobie sprawę oczywiście, bo jesteście inteligentni, że Sajkowska może was pozwać za ten tekst? Stawiacie ją w jednym szeregu ze zwolennikami "pozytywnej pedofilii".
    Zdaję sobie sprawę, że ten komentarz nie zostanie opublikowany, ale wystarczy mi, że ktoś w GN to przeczyta. W gazecie, którą szanuję i regularnie czytam. Niektóre publikacje przekraczają granice manipulacji i stają się pożywką dla gawiedzi. A chyba nie na takich czytelnikach Wam zależy. No chyba że od czasów śp. ks. Tkocza wiele się zmieniło.
  • Anna
    27.08.2014 20:10
    Kinsey był pedofilem , dewiantem i oszustem. Fałszował wyniki swoich "niby- badań" aby m.in ukrywać zmuszanie małych dzieci do seksu.
  • Bartłomiej
    27.08.2014 20:31
    1. Świetna nazwa 'stop pedofilii'! Fantastycznie zamydla oczy widzom i odwraca uwagę od tego co jest celem. Nie ma to jak nowomowa, już 'bolsze'-wicy o tym dobrze wiedzieli.

    2. Nawet bez religijności, skromności, intymności itp. takie seksualizowanie dzieci nie jest specjalnie dobrym pomysłem.

    Jakoś nie uwierzę, że kultury świata były w stanie wszystkie razem, jakby za wspólnym porozumieniem, spowodować że ludzie mają pewne zachowania, które możnaby nazwać ogólnie wstydliwością. Niezręczne poczucie wstydu w przypadku nagości pojawia się ponieważ jest wywołane poczuciem nieadekwatności, nieumiejętności dostosowania się do zastanej sytuacji w danej grupie osób. Sama nagość nie powoduje wstydu. Np. pod prysznicem nikt nie wstydzi się siebie samego. Aby się wstydzić potrzeba kogoś innego, więc jest to zagadnienie grupowe/stadne/plemienne itp. Jeśli ktoś coś robi źle, to ma zakorzenione poczucie wstydu za to co zrobił źle. To właśnie grupa wymusza odpowiednie zachowania na jednostce. Wcale nie musi to dotyczyć wyłącznie nagości, seksualności. Równie dobrze może to być coś innego co jest nie akceptowane w grupei a osobnik nie zdołał się do tego dostosować.

    Nawet indianie w dżungli mają, mimo że chodzą nago, pewnego rodzaju etykietę. Kobiety nie siadają w pewien sposób a mężczyźni też się zachowują w dośyć ściśle określony sposób. Zainteresowanych odsyłam do podróżniczych programów telewizyjnych.

    Wracając jednak do tematu młodocianych. Otóż ktokolwiek kto się trochę interesował biologią, ten wie że pozycja wyprostowana dwunożna utrudnia poród w porównaniu do zwierząt/ssaków które poruszają się na 4 nogach. Nie będę tutaj opowiadał o zaletach dwunożności. Wada jest taka, że dziecko musi być mniejsze tj. mniej rozwinięte. W przypadku homosapiens oznacza to mniejszą głowę. W mniejszej głowie, której rozmiar jest efektem ubocznym dwunożności, mieści się mniejszy mózg. Mózg jest nie tylko mniejszy, ale całe dziecko jest mniej rozwinięte niż gdyby rodziła go matka 4-nożna. Dzieci ludzkie aż do 11-12 roku życia się sporo uczą i ich mózg się rozwija. W wieku ok. 12-13 lat następuje reorganizacja połączeń międzyneuronalnych w związku z tym, że rozmnażanie płciowe wymusza nawiązanie relacji z drugą płcią a to wymaga nowych połączeń w mózgu.

    Z całej tej mojej gadaniny wynika tyle, że dziecko rodzi się w stanie nierozwiniętym, wymaga dużo nauki i rozwoju a seksualność by mocno zaburzyła ten rozwój i mogłaby go skierować na całkowicie boczny tor. Być może doszłoby do 'przeskoczenia' najlepszego 'okna' czasowego do nauki pewnych rzeczy, które później by nigdy nie zostały w żaden sposób nauczone ani zrekompensowane. Można by spowodować, że dziecko jest w stanie zaspakajać swoje potrzeby (w tym seksualne), ale nigdy nic innego w relacji do innych osób.

    Niech sobie pedofile najpierw poczytają trochę chociażby o zupełnie niereligijnej ewolucji i neurologii. To, że 'mają chcicę' nie znaczy, że wszyscy inni muszą się do nich dostosować, za wszelką cenę i zgadzać bezkrytycznie na ich zachcianki. Takie zachowanie jest właśnie objawem niedojrzałości emocjonalnej własciwej dla dzieci w wieku przedszkolnym.

    Tylko zgroza bierze, że tzw. intelektualiści - specjaliści od lewactwa są emocjonalnie na poziomie rozwoju przedszkolaka, a mimo to mają tytuły naukowe i rozprzestrzeniają te swoje pomysły wśród innych mniej świadomych np. studentów/licealistów/uczniów.
  • Aga
    27.08.2014 22:39
    czy ktos wie jaka smiercia zginal, ten swiatowej slawy seksuolog? zostal powieszony za swoje genitalia. Odnaleziono go w piwnicy...
    Raport tego pana w wielkij czesci oparty na badaniach wsrod przestepcow seksualnych, dal podstwy rewolucji seksualnej w panstwach zachodnich...
  • LENCEK
    29.08.2014 01:04
    WWW.PEDOFIL.COM.PL
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg