• west
    16.10.2014 13:49
    A co z Panią prof. Fuszarą. Wszak ona również wygłaszała podczas wywiadu podobne tezy. Czy ranga społeczna "ministry" jest mniej ważna niż wykładowcy akademickiego.
    Ta pani również powinna być trzymana daleko od jakichkolwiek funkcji publicznych.

    Chyba, że mieszanie się do rządu to już polityka, a tam wiadomo, obowiązują zupełnie inne standardy etyczne i moralne...
  • Utu
    16.10.2014 15:26
    Jaki sens ma kilkunastoletnia nauka, wysiłek, korepetycje, po ty by w końcu dostać się na UJ, a w konsekwencji do takich wykładowców? Przecież takie studia to porażka! Szkoda młodzieży. O Uniwersytecie Warszawskim nie wspomnę, bo tam już całkowita degrengolada.
  • katy
    16.10.2014 15:30
    Protest organizowany jest przez Instytut Piotra Skargi. Przypominam artykuł Gościa na temat Instytutu
    http://gosc.pl/doc/760868.Klopotliwi-prywatni-swieccy

    Nie wiem, czy od czasu publikacji artykułu stanowisko kościoła wobec Instytutu uległo zmianie.
    Szczerze mówiąc jestem trochę uprzedzona do tego stowarzyszenia, aczkolwiek uważam ten protest za słuszny. Obawiam się jednak, że tym sposobem owe stowarzyszenie szuka szerszego grona swoich zwolenników.
  • szumowina
    16.10.2014 21:52
    Oby eis tym młodym ludziom udało wypędzić z szacownej POLSKIEJ uczelni tego Belzebuba i zaprzańca.To nie profesor,to szarlatan raczej,i złoczyńca.Niech się czym prędzej przeniesie do G.Wyborczego. I Aarona Szechtera.Tam jego miejs
    ce
  • Okop
    17.10.2014 01:12
    Niespełna dwa lata temu poseł Armand Ryfiński domagał się usunięcia z UJ ks. prof. Franciszka Longchamps de Berier (moim zdaniem: świetnego naukowca i świetnego kapłana) za jego wypowiedź o in vitro. Żądanie posła Ryfińskiego było skrajnie niepoważne, bo chciał wyrzucenia z UJ profesora za jego prywatne poglądy wyrażone poza uczelnią i to tylko dlatego, że te poglądy go oburzyły.

    A teraz ludzie, którzy wówczas bronili zapewne przed nagonką ks. prof. Longchamps de Beriera, domagają się... wyrzucenia z UJ profesora za jego prywatne poglądy wyrażone poza uczelnią i to tylko dlatego, że te poglądy ich oburzyły! I choć z ks. profesorem się częściej zgadzam, a z prof. Hartmanem raczej nie – uderza mnie zaskakująca i smutna symetria między tymi dwoma przypadkami. Jeśli wobec prof. Hartmana są zarzuty merytoryczne dotyczące jego pracy na uniwersytecie, to niech one zostaną podane jako powód wniosku o usunięcie go z UJ, jestem ich ciekaw; a jeśli takich zarzutów nie ma, to trzeba powiedzieć wprost, że jest to zwyczajna nagonka na pracownika uniwersytetu powodowana jedynie jego poglądami polityczno-społecznymi (i bez znaczenia jest, czy uważamy je za słuszne; wszak taki poseł Ryfiński to poglądy katolickie uważa za skrajnie niesłuszne).

    Ogromnie dużo można zarzucić tzw. lewicy. Ale to nie jest powód, by jej adwersarze robili to samo!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg