• Andrzej
    14.01.2016 18:55
    Od dziesięciu lat pracuję w jednym z warszawskich Domów Dziecka, od pięciu w Sądzie, jako kurator. Nigdy nie spotkałem się z przypadkiem odebrania dzieci rodzinie ze względu na ubóstwo.
    Powód nr 1 to wóda, nr 2 przemoc, nr 3 choroba psychiczna. Jeżeli w domu nie ma pieniędzy, to wchodzą pracownicy Pomocy Społecznej, asystent rodziny, ew. kurator, cała armia ludzi pomaga rodzinie stanąć na nogi.
    Pomysł, żeby dać tym rodzinom pieniądze, które zaoszczędzimy na domach dziecka, spowoduje większe picie i większe marnotrawienie pieniędzy z naszych podatków.
    PS. telewizja kłamie, wyłącz TVN.
    • Kocór
      14.01.2016 20:02
      @ Andrzej. Raport NIK.Ośrodki pomocy społecznej słabo wspierają rodziny dysfunkcyjne, którym grozi odebranie dzieci. Nie docierają do wszystkich rodzin z problemami opiekuńczo-wychowawczymi, skupiają się na analizowaniu dokumentów, a z powodu braku funduszy mają za mało asystentów wspierających. NIK wskazuje, że ośrodki powinny aktywniej wyszukiwać potrzebujących pomocy, bo rodzin z problemami przybywa.

      NIK sprawdziła, jak ośrodki pomocy społecznej, czyli najważniejsze podmioty realizujące zadania gmin w zakresie pomocy rodzinie, wywiązują się z obowiązku wspierania rodzin mających problemy w wypełnianiu funkcji opiekuńczo- wychowawczych. Według danych GUS liczba dzieci umieszczanych w rodzinach zastępczych i domach dziecka powoli, ale systematycznie rośnie: z niespełna 70 tys. W 2005 r. do ponad 77 tys. w 2013 r. (do 76 651 w 2014 r.). Dlatego tak ważne jest, aby do rodzin dysfunkcyjnych dotrzeć z pomocą w odpowiednim czasie i zapobiec dramatycznym sytuacjom, w których dzieci są odbierane rodzicom i trafiają do pieczy zastępczej. Kontrolę przeprowadzono w 18 ośrodkach, za pomocą kwestionariusza przepytano wszystkie ośrodki w Polsce (2496).
      Przeprowadzona przez NIK analiza 341 losowo wybranych spraw dzieci odebranych wyrokiem sądu z rodzin biologicznych i umieszczonych w pieczy zastępczej, wykazała, że w znakomitej większości kwestia odbierania dzieci dotyczy rodzin, w których jednocześnie skupia się wiele różnych problemów opiekuńczo-wychowawczych, w których dochodzi do kumulowania się zjawisk negatywnych takich jak uzależnienie jednego lub obojga rodziców (62 proc. zbadanych spraw), bezrobocie (24 proc.), problemy zdrowotne (20 proc.), ubóstwo (15 proc.), przemoc (11 proc.).
  • Kocór
    14.01.2016 19:08
    Nowelizacja Kodeksu nie pomoże. To od Sądu(sędziego) zależy czy dziecko zostanie zabrane. Dlatego w taka decyzja powinna zapadać w składzie trzyosobowym. Sędzia zawsze powołuje się na " dobro dziecka" pojmowane po marksistowsku < byt określa świadomość< . Uważa że jeżeli byt materialny rodziny jest zły to dobro dziecka jest zagrożone. Jeżeli teraz rodzina na każde dziecko dostanie 500 zł dzieci nie będą odbierane.
  • Kocór
    14.01.2016 20:09
    Jak pomóc rodzinom?

    By je wspierać i zapobiegać odbieraniu dzieci, ośrodki pomocy społecznej muszą skuteczniej docierać do potrzebujących. NIK podpowiada, by w gminach zbudować system identyfikowania rodzin dysfunkcyjnych, oparty na informacjach od wielu instytucji.

    „Chodzi o stworzenie sieci placówek np. społecznych, oświatowych, kościelnych, zdrowotnych, które będą zobligowane do przekazywania do ośrodków pomocy społecznej informacji o niepokojących zjawiskach i zdarzeniach dotyczących dzieci” – podsumowuje NIK.

    W samych ośrodkach należałoby lepiej zorganizować pracę – wykorzystywać wywiad rodzinny, kontrakt socjalny, placówki dziennego wsparcia i częściej rodzinom przydzielać asystentów.
  • Kocór
    14.01.2016 21:06
    Jak pomóc rodzinom?

    By je wspierać i zapobiegać odbieraniu dzieci, ośrodki pomocy społecznej muszą skuteczniej docierać do potrzebujących. NIK podpowiada, by w gminach zbudować system identyfikowania rodzin dysfunkcyjnych, oparty na informacjach od wielu instytucji.

    „Chodzi o stworzenie sieci placówek np. społecznych, oświatowych, kościelnych, zdrowotnych, które będą zobligowane do przekazywania do ośrodków pomocy społecznej informacji o niepokojących zjawiskach i zdarzeniach dotyczących dzieci” – podsumowuje NIK.

    W samych ośrodkach należałoby lepiej zorganizować pracę – wykorzystywać wywiad rodzinny, kontrakt socjalny, placówki dziennego wsparcia i częściej rodzinom przydzielać asystentów.
  • Marianna
    22.01.2016 11:49
    Nno, niestety, zawsze jakiś sposób na odebranie dziecka się znajdzie. Rodzice ubodzy mogą być na przykład niewydolni wychowawczo. Któż nie przeżywał problemów z dziećmi? Nadziany rodzic w takim przypadku zręcznie tuszuje sprawie (że to nie jego aniołek) , wysyła dziecko na terapię albo do katolickiej szkoły, najlepiej prowadzonej przez energiczne zakonnice. Biedak płaci za wybitą szybę, spowiada się za oplute drzwi sąsiada, biega jak nakręcony do szkoły i lekarzy, a czasem i tak dziecko traci. Mam ostatnio kontakt z rodziną, w której najstarszy, pełnoletni już a niepełnosprawny syn sprawia kłopoty, a młodsze dzieci są w placówce. Czuję się jak w matrixie. Szkoła alarmuje i wzywa rodzica (lub opiekuna) w najdrobniejszej sprawie. To, co dawniej było chłopięcą bójką klasyfikowane jest jako agresja i pobicie (jak chowane w ten sposób dzieci poradzą sobie z rówieśnikami z Bliskiego Wschodu?) Wysłanie dziecka do szkoły ze stłuczeniem albo niewielką ranką jako zaniedbanie zdrowotne. Każde złe zachowanie w domu dziecka czy ośrodku jest powodem, żeby dzieckiem zajął się psychiatra. (Tak, jakby tylko zaburzenie psychiczne było powodem dla którego wybieramy albo po prostu niestandardowe zachowanie). Samodzielna wizyta szesnastolatka u dentysty jest na bakier z przepisami. Kobieta, którą znam nic nie robi, tylko biega - po szkołach, przedszkolach i specjalistach, zalicza szkolenia, aby udowodnić, że jest dobrą matką, zasługującą na powrót dzieci do domu. Sęk w tym, że nie wiadomo czy wysokiemu sądowi o to chodzi. Sąd przecież postanowienia odbierającego dzieci nie musi uzasadniać. Rodzic, któremu odbierają dziecko nie jest przecież przestępcą, wobec którego obowiązują procedury, tylko... no chyba jakimś takim specjalnym gatunkiem podludzia.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg