• kora
    12.04.2016 18:55
    Brak orzekania o winie, to nie jest dobre bo często jest tak że jedna ze stron tak bardzo jest winna że trzeba w jakiś sposób to zaznaczyć, poza tym orzekanie o winie chroni osobę niewinną przed skutkami nieodpowiedzialności osoby winnej już po rozwodzie np. osoba traci zdrowie na skutek własnej nieodpowiedzialności np.pije lub zażywa narkotyki, bez orzeczenia winy może dojść do sytuacji że osoba która uciekła z takiego związku będzie zmuszona utrzymywać winnego, ja wiem że to są trudne sprawy ale chcąc poprawić prawo trzeba się zastanowić nad skutkami jakie to przyniesie, a tak w ogóle to ją osobiście podziwiam facetów którzy walczą o kontakt ze swoimi dziećmi i nie rozumiem kobiet które utrudniają im kontakt rodzicielski naprawdę nie rozumiem, bo dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje obojga rodziców, jestem natomiast przeciwna dzieleniu czasu po równo że względu na obowiązek szkolny nie można dziecku dokładać kolejnych trudności, jak rodzice postanowili się rozstać muszą zdawać sobie sprawę z tego że dziecko to nie jest coś co można podzielić równo nie da się drodzy tatusiowie,
  • Gość
    13.04.2016 15:54
    W krajach Europy nie orzeka się winy.W Polsce s ądy nie orzekaja o winie w 74%(dane GUS)Komu jest potrzebna wina?Dla zemsty na partnerze ,ze nie spełnił roli wymarzonego księcia i walki w sądach rodzinnych o odsunięcie dziecka od ojca.Przyczyna rozwodow i rozstań rodzicow to głównie niezgodnośc charakter ów.Przemocowcow należy karac zanim dojdzie do rozwodu.Ale matki też nie sa lepsze. 11/10 taka jest statystyka. Opieka naprzemienna musi byc bez porozumienia, Porozumienie to fikcja,
  • Alicja
    22.04.2016 12:32
    Bardzo dobry projekt. Po rozwodzie problem mają przede wszystkim ojcowie. To im nie wiedzieć czemu ogranicza się prawa rodzicielskie i obarcza alimentami. To u nich szuka się winy.
    Dzieci latami nie widzą się z nimi , a brak ojca w życiu dziecka skutkuje zaburzeniami emocjonalnymi i rożnymi życiowymi dramatami. Rozwiedzione kobiety - matki bywają bezwzględne dla swoich byłych partnerów. Dla wielu z nich stylem życia jest ściganie ojca dziecka i żadanie co raz wyższych alimentów. Jednocześnie pracują i żyją sobie w konkubinatach , mając inne źrodla dochodu poza alimentami. To jest totalna dyskryminacja ojców w Polsce i trzeba coś z tym zrobić.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg