nie macie wrażenia, drodzy Czytelnicy, że świat coraz bardziej wyraźnie dzieli się po prostu na : "za Bogiem, przeciwko Bogu" a te wszystkie inne sprawy to tylko pretekst? Wiem, zawsze tak było, ale chodzi o to, że teraz dotyczy to już coraz bardziej fundamentalnych spraw, coraz wyraźniej dotyka istoty samego człowieka, istoty podstawowych prawd aż do Prawdy Wiekuistej ... jak w Apokalipsie, gdzie mowa o dwóch obozach ostatecznej walki... to oczywiście skrót myślowy, rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana i zawiła, ale chodzi o pewne uogólnienie, bez którego ciężko cokolwiek zauważać ...
Brawo Cisowianka? Nałęczów Zdrój S.A. odpowiedział oświadczeniem, mówiącym, że jest firmą "neutralną światopoglądowo nie angażującą się po żadnej ze stron sporów światopoglądowo-politycznych".
Będę pił tylko Cisowiankę, a Nałeczów Zdrój SA niech nie będzie taki tchórzliwy. W demokracji mamy pełne prawo do swoich poglądów. Światopoglądowych też.
Cisowianka jest dobrą wodą którą z żoną stale kupujemy. Skoro jednak zarząd popiera ograniczenia demokracji w Polsce to koniec z Cisowianką w moim domu.
W jaki sposób rzekomo popierają ograniczenie demokracji? Ograniczeniem demokracji jest odmawianie komuś prawa do decydowania o swoich pieniądzach oraz wyrażania i demonstrowania swoich poglądów. O wolności słowa słyszeli? Konstytucję czytali ze zrozumieniem? Takie poglądy to brak tolerancji.
Demokracja? A co, nie wolno wesprzeć kogo się chce? A poza tym to nie jest kwestia światopoglądowa ani polityczna. To kwestia wiedzy, wrażliwości i dobrej woli.
Cisowiankę piję w ciąży tylko niegazowaną i jak zawsze dobrze nam służy :) Dlatego najlepsza jest ZAWSZE CISOWIANKA :) BO MAMY WIEDZĄ CO NAJLEPSZE.....:) <3
Orientuje sie ktoś jaki jest koszt takiego bojkotu? Bo mi się widzi że to mógłby być niezły biznes. Torby na głowach, parasolki w tyłkach, wylewanie piwa które zwiększyło sprzedaż. Trzeba by założyć tylko organizacje która będzie protestować przeciwko wszystkiemu taki ... Green Kononowicz Peace. :)
Nie rozumiem powodu do bojkotu. W artykule autor pisze: "Autorzy posta piszą, iż w sprawozdaniu finansowym Fundacji PRO - Prawo do życia za rok 2014 znaleźli informację o darowiźnie wysokości 60 tys. złotych przekazanej tej organizacji przez Fundację Rodziny Witaszków. Sprawdziliśmy - to prawda. Inicjatorzy bojkotu wskazali, że prezes fundacji Paweł Witaszek jest jednocześnie wiceprezesem zarządu spółki akcyjnej Nałęczów Zdrój, producenta wody mineralnej Cisowianka." Co ma do rzeczy działalność Fundacji i to, gdzie jest zatrudniony jej prezes? Gdyby spółka akcyjna przekazała te pieniądze, to można by postawić zarzuty wykorzystania środków na działania światopoglądowe ale w przypadku Fundacji jej prezes przekazał swoje zarobione pieniądze. A nikogo nie powinno obchodzić, co wiceprezes spółki robi ze SWOIMI pieniędzmi. W przełożeniu na ludzkie - jeśli jesteś zatrudniony w firmie, to przekazanie firmowych pieniędzy według swojego widzimisię jest karalne, natomiast przekazanie swoich zarobionych pieniędzy na co tam kto chce lub ich przepicie, przegranie, zgubienie - to tylko sprawa tego pracownika. Co ma piernik do wiatraka, a prywatne pieniądze Pana Witaszka do pieniędzy firmy, w której pracuje? Moim zdaniem idiotyczny bojkot.
Ja też teraz będę kupował cisowianke na przekór złemu...tak zawsze kupowałem z biedronki ale czas pokazać zbocznym lewakom że Polska to 98% myślących prawidłowo a ta garstka wyuzdanych szaleńców niech ucieka na jakąś wyspę i tam okazują swoje gole tyłki wraz z małpami..
Dla mnie to bez sensu rozumowanie. Bo to nie cisowianka jest sponsorem fundacji, tylko współprezes ją finansuje z własnej kieszeni, ze swojej wypłaty, a nie z utargu ze sprzedaży wody. Także bojkotowanie firmy z powodu działalności współprezesa dla mnie jest nielogiczne.
do tej pory woda była mi obojętna - musiała być mineralna i w niewygórowanej cenie. teraz łączę praktyczne z pożytecznym, jeśli to choć odrobinę przysłuży się pro life to wybiorę cisowiankę, bo jest jedną z najlepszych wód tak czy siak ją często kupowałam, a teraz będę ciągle:)
W rodzinie wypijamy dużo wody. Zaopatrujemy się w Muszynę Cechini i Nałęczowiankę. Teraz podmieniamy Nałęczowiankę na Cisowiankę. Teraz 100% kasy za te wody zostawię w kraju.
Obawa przed utratą klientów -konsumentów jest w pełni uzasadniona i wszelkie decyzje mające istotny wpływ na wizerunek marki powinny być konsultowane i głęboko przemyślane.Niestety mleko się wylało i PR-owe wpisy są mocno spóźnione a kolejno po sobie chwalące decyzje, wręcz śmieszne.
popyt.
Brawo Cisowianka.